Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie w Wielkiej Brytanii jak teraz wyglada

Polecane posty

Gość gość

A jak bylo kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak kiedys, ale wiem, ze teraz to nie ma juz tu pracy, a jak jest to za minimalna i na 1/2 etatu. Zarobki sa kiepsciutkie, a ceny non stop galopuja w gore. Nie jest tu rozowo i kolorowo. Wiele osob moze wynajac jedynie maly pokoj, bo mieszkania sa tak drogie, ze ledwo by z wyplaty na sam czynsz starczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak bylo 20 lat temu, ja jestem tu od ponad 8 lat i moim zdaniem az tak sie nie zmienilo. Owszem, ceny zywnosc****szly w gore, ale najnizsza krajowa tez wzrosla. Podobno jest gorzej z praca, trudno mi to jednak ocenic, bo nigdy nie mialam problemow ze znalezieniem pracy, a w obecnej pracuje od prawie 3 lat. Moja osobista sytuacja sie poprawila, przyjechalam tu z jedna walizka i spalam na jednym lozku z kolezanka. Dzis wyjamuje mieszkanie w ladnej dzielnicy Londynu, mam dosyc fajna i dobrze platna prace, poznalam tu chlopaka, przy okazji kupilam mieszkanie w Polsce (na kredyt).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile Ty zarabiasz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam tu 20 lat , przyjechałam jak byłam nastolatka , z praca problemów nie było , wystarczyło sie przejść od pubu do pubu i praca sie nalazła w 2 godziny , ja pracowałam w restauracji zarabialam £350 tygodniowo , na pokój wydawalam £25 tygodniowo :-) na jedzenie moze ze £20 bo obiady jadłam w pracy , więc £300 kazdego tygodnia zostawało mi na przyjemności . Duzo odkladalam i miałam na wyjazdy po świecie bylm w Australii , Kanadzie , Chinach , Afryce i chyba całej Europie . Teraz mam rodzine , 2 dzieci , mamy dom na przedmieściach Londynu , oboje pracujemy , ale pożyczka na dom , utrzymanie 2 samochodów , no i 2 dzieci i odłożyć sie nie da , ale znowu nie możemy narzekać , na wakacje co roku mamy , bo nie wyobrażam sobie nie odpocząć od codzienności raz na rok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy okazji kupilam mieszkanie w Polsce (na kredyt).>>> jak ja uwielbiam te wpisy, a czemu w UK nie kupilas mieszkania, przeciez tak ci sie poprawilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie! no czekam na dalsze opowiadania wasze 👄 www.youtube.com/watch?v=3HVFORyqOI0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poprawilo mi sie na tyle, zeby bylo mnie stac na mieszkanie w Londynie :) poza tym planuje wrocic kiedys do Polski i mieszkanie sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz.. ja mam troszke inne doswiadczenia. jestem w UK od 2009 roku a roznice widze i to ogromne.. coraz ciezej z praca, wielu ludzi siedzi w dlugach, pozyczkach.. nie wszystkim uklada sie tak malinowo, ale zawsze milo sie slucha/czyta, ze rodakowi na obczyznie sie wiedzie. :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam tylko, ze moj chlopak stracil prace w piatek, wczoraj wyslal cv, a dzisiaj poszedl juz do nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest ciężej ale i tak lepiej niż w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby z czym lepiej jak w Pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czym jest ciezej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatC
Witam, my z mężem mieszkamy na północy Anglii od 2007 roku. W tym czasie dużo się zmieniło i ,niestety, głównie na gorsze. Z plusów to chyba jedynie cena wynajmu naszego mieszkania nie wzrosła. Do góry bardzo poszły ceny prądu i gazu, council tax wzrósł z 100 na 110 funtów miesięcznie, już nie wspominając o cenach żywnosci, bo czasami mam wrażenie, że wszystkie poszyłbowały o 100% w górę... Kojelnym, najlepszym chyba przykładem, są ceny biletów autobusowych. W 2007 aby przejechać z punktu A do B płaciło się za bilet 70 pensów. W tym roku aby przejechać tym samym autobusem tą samą trasę trzeba zapłacić 1,45. Więc ponad 100% ceny w górę. Jeśli chodzi o pracę to nie jesteśmy zbyt zorientowani w temacie, bo od 3 lat prowadzimy własną działalność. Ale od znajomych wiemy, ze niestety też nie jest kolorowo i czasami trzeba szukać kilka miesięcy - w dodatku przez agencję i najczęściej za minimalną... Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak ludzie sobie radzą pracując za mininalną i jeszcze w dodatku mając dzieci na utrzymaniu... Jeśli ktoś zapytałby mnie teraz czy warto przyjechać do UK - bez wahania powiedziałabym, aby wybrał sobie jakiś inny kraj jesli ma taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Dzis juz nie ma po co do UK przyjezdzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzs, recesja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy p*********e z tymi podwyżkami. Bo przecież w Polsce przez te wszystkie lata wszystko potaniało, łącznie z VATem :P Wszyscy tu narzekają ale wracać nikt nie wraca, to jakiś fenomen na skalę światową - masochizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci, co maja jakas prace w UK i jako tako wiaza koniec z koncem to nie wracaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak samo jak ci co maja prace w Polsce nie wyjezdzaja z Pl, bo po co? nie ma nic ciekawego w tulaczce po swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyjeżdżają bo nie znają języka albo nie mają odwagi, starsi też nie wyjadą. Wystarczy spojrzeć jak wyglądają niektóre regiony w Polsce, nawet w środku dnia pustawo na ulicach, widać głównie emerytów a młodzież to tylko szkolna ale i oni za parę lat wyjadą. Za granicą Polak jest lepiej traktowany przez pracodawcę niż w swoim własnym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego sie dziwicie, ze nikt nie wraca do PL? A to tak latwo zmieniac sobie kraj pobytu i zaczynac ciagle wszystko od 0? Jak ludzie sa w UK to wola siedziec i nie wracac niz zaczynac znowu od poczatku w PL czy innym kraju. Wszedzie wszystko drozeje, szczegolnie najbardziej odczuwalne rachunki za prad, gaz i jedzenie! Z praca roznie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem zmienilo sie troche na gorsze, nastawienie do imigrantow zwlaszcza, ostatnio panuje wszedzie nagonka, juz mi sie tego sluchac nie chce. Powiem szczerze, ze chetnie bym wrocila do Polski, ale nie chce mi sie zaczynac na nowo i stresowac szukaniem pracy, bo tu mam prace, w ktorej sie rozwijam i awansuje. Poza tym moj narzeczony jest Anglikiem. Co do znalezienia pracy, to wcale nie uwazam, ze jej nie ma, ale tez praca nie lezy na ulicy. Ale tak bylo zawsze, trzeba sie troche wysilic by znalezc prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagonka ? Naprawdę przejmujecie się tym co piszą jakieś brukowce i portale na poziomie polskiego Pudelka albo wyjętymi z kontekstu słowami polityków ? Nie spotkałem się z żadnymi przejawami dyskryminacji, podobnie żadna z osób które znam, więc jest to raczej burza w szklance wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slyszalam, ze z praca jest gorzej. Nie wystarcza juz tylko powiedziec "hi" po angielsku. Prawda jest, ze duzo z nas pracuje w fabrykach przez agencje. Oczywiscie sa i rodacy, ktorzy przyjechali tutaj po wyksztalcenie i ci ktorzy dostali dobra prace. Jesli pracujesz w Londynie, to nie bedzie ciebie stac na zakup domu czy flata blisko centrum. Londyn jest cholernie drogi i te wszystkie piekne domy sa dla Arabow lub mieszkancow Honk Kongu, Chin i take dalej. Wiekszosc osob pracujacych w Londynie mieszka poza Londynem. W innej czesci Anglii mozesz zarabiac mniej, ale wiecej zaoszczedzisz poniewaz zycie jest tansze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Slyszalam, ze z praca jest gorzej. Nie wystarcza juz tylko powiedziec "hi" po angielsku'' No i bardzo dobrze. Wyobraź sobie, że w Polsce przychodzisz do sklepu albo dzwonisz do biura obsługi a tam jakiś skośnooki, który słabo zna polski. Ja i tak się dziwię tym wszystkim Mietkom, którzy mieli odwagę wyjechać i po kilku latach dalej g***o umieją a sklecenie poprawnego zdania po angielsku przerasta ich możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha...to prawda, ludzie nadal nie umieja nic powiedziec po angielsku. Akurat mam z takimi do czynienia. Dziwie sie, ale teraz dzieci za nich sie komunikuja. Hej, co masz przeciwko Mietkom. Moj tatus jest Mieczyslaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wyjeżdżają bo nie znają języka albo nie mają odwagi, starsi też nie wyjadą" tak bo wszyscy zle zyja w Pl, wez sie czlowieku pierdo....ij w leb! ludzie w Anglii czasami moga pomarzyc o podbnym zyciu jakie niektorzy prowadza w Pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam się p*****lnij, myślisz że chodzi tylko o kasę ? Polska to nie jest kraj przyjazny do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anglia tez nie jest przyjaznym krajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu ten z****** automat odpisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×