Ślub w UK z cudzoziemcem

Witam. Chciałabym się dowiedzieć, jakie papiery muszę posiadać i co muszę zrobić, by wziąć ślub z cudzoziemcem w UK. Mój narzeczony przebywa w UK legalnie od 2 lat i jest studentem. Ślub chcemy wziąć ze względu na wizę, gdyż on nie może opuścić UK, tym samym odwiedzić swojej rodziny. Wspiera go rada, ma przydzielonego social workera. Nie bardzo orientuję się w prawie tutaj, dlatego zwracam się o poradę do Was. Za wszelkie informacje i porady będę bardzo wdzięczna. :)

Próbujesz pozbyć się kompleksów, czy co? To jest żałosne, jak wiele niedowartościowanych debili tu siedzi. Dziewczyna się zwraca o poradę, a wy marnujecie swój czas pisząc tu te bzdety.

ile jeszcze założysz tych tematów? :o Jedź do jego kraju i tam się pobierzcie a nie za chwilę na koszt obywateli UK twój luby sprowadzi sobie całą swoją wiochę z pakistanowa cz albanii :o

koleś znalazł sobie polską debilkę dzięki której otrzyma upragniony pobyt stały :o dlaczego angielki nie są takie głupie i omijają ciapaków szerokim łukiem tylko naiwne polki biorą się za kozojebców.

Bo dla wiejskich panien to taka egzotyka, prosto jak z tv.

Poznałaś tak w ogóle jego rodzinę? Wiesz kim są jego rodzice? Jak ojciec traktuje matkę? Jaki mają światopogląd? Znasz dobrze swojego przyszłego męża, ale tak naprawdę dobrze? Byliście gdzieś razem? Mieszkacie razem? Wiesz jak zachowuje się w domu, czy jest pomocny? Czy jak się rozchorujesz to będzie przy tobie? To są bardzo ważne kwestie bez znajomości których w ogóle nawet nie powinno się myśleć o małżeństwie, nie ważne polskim czy między rasowym.

Nie miałam okazji poznać jego rodziców na żywo, niestety nie mogą przyjechać, do tego też potrzeba wizy. Jedynie rozmowy na skype. Ale poznali go moi rodzice. I co więcej bardzo go polubili. Mieszkamy razem. W domu jest bardzo pomocny. Czasem przychodzę zmęczona z pracy to i coś ugotuje i posprząta. Domownikiem idealnym nie jest, bo to w końcu facet, ale stara się jak może. Spędzamy ze sobą całe dnie i nie rozstajemy się nawet na jeden dzień. Jak gdzieś już zaznaczyłam jesteśmy ze sobą dwa lata. Kiedy jestem chora robi wszystko by mi się polepszyło. Pamiętam jeszcze czasy kiedy nie mieszkaliśmy razem. Kiedy byłam chora nie pozwał mi iść do pracy. Przyjeżdżałam wtedy do niego i to on się mną opiekował. Czego mogę chcieć więcej.

Ile razy takie historie już się pojawiały: przed ślubem zawsze była bajka, nieważne ile lat się ze sobą nie było, a po ślubie już nie było tak różowo. Szczególnie, jeśli w tle była właśnie magiczna WIZA. Ślub możesz jak najbardziej wziąć za granicą. Najlepiej dowiedz się w konsulacie co potrzebujesz. Pewnie będzie to akt urodzenia i zaświadczenie, że nie pozostajesz w związku małżeńskim. A potem będziesz musiała zarejestrować małżeństwo w Polsce albo przez konsulat albo osobiście.