Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość team

Więcej męstwa czyli więcej frajdy w łóżku

Polecane posty

Gość team

Koniec z nudziarzami! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie idiotka, która nie wie co oznacza słowo "męstwo" znajdzie do łózka faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem rasistą ani w ogóle nie dyskryminuję nikogo. Przygarnę chętnie panią, któa nie wie co to "męstwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Satyrze, w Twoim wieku, to już tylko przygarnianie zostało... Choć nie wiem czy o taką frajdę autorce chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o co autorce chodziło. A w moim wieku już wiem co to jest męstwo i nawet mam go wiele więcej niz kiedyś. Męskości zresztą też. Radziłbym nie lekceważyć starych satyrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita K
czepialscy:-P ja bym tak chciała by mnie ktoś przygarnął:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Satyrze, źle mnie zrozumiałeś. Ja nie tylko nie lekceważę, ale szanuję i podziwiam. Właśnie za połączenie męskości z męstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym podziwianiem to bym się nie rozpędzał. Ale tak naprawdę to o co chodziło z tym tematem? "Więcej męstwa czy więcej frajdy w łóżku"? Dlaczego trzeba wybierać albo jedno albo drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ma być kumulacja. Więcej męstwa oznacza więcej frajdy. Na więcej pytań nie odpowiem, sama nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starosatyrowość ma może w sobie więcej męstwa ale oczy już nie te same. Zamiast "czyli" przeczytałem "czy". Teraz rozumiem o wiele lepiej. No to życzę wiele frajdy z męstwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe... jak oczy juz nie te same to w mysl "pewnej" pisoenki należy się cieszyć: "Tu biuścik zachwyci, tam nóżka, bo nie ten, bo nie ten już wzrok..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam za to dostęp do gogla i cały tekst przed oczami... dobrymi jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę powiedzieć, że zaczynam u siebie podejrzewać zmiany starcze. Jeśli ja, wychowany na Kabarecie Starszych Panów nie pamiętam tekstów? Co mi z tego, że męstwo będzie w porządku skoro nie będę pamiętał do czego służy? Idę uśmierzyć ból egzystencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bler Łycz
Pozostanie jeszcze instynkt :classic_cool: Może być nagi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nie, może być i grupowo. Bo pojedynczo się z kobietą nie upora ni dyplomata, nie mędrzec, ni wódz. A ty jaką grupę byś chciała? Wodzów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bler Łycz
A może darować sobie te wzniosłe definicje? Bo jeśli chodzi po prostu o więcej... męstwa w męstwie. O większego po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bohaterskie figle? Hm. Na przykład gdybym zaczął galopować mocno za Twoim zadem machając przy tym dzadkową szablą i co i rusz szarpać Ci grzywę wołając "Wio, Kasztanko!". No jeszcze mógłbym Cię na plask tą szblą po pośladkach okładać. Ale nie wiem czy to podpada pod "męstwo". Męstwem byłoby chyba po pierwszej szarży zaatakować drugi raz. A potem trzeci. I na dnie z honorem lec. Tak częściej niż raz na dwa tygodnie byłoby fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satyr nie przekonujesz mnie,kasztanka odpada, zwykle to ja rządzę i to chyba moja rola w tym przypadku dokonać bohaterskiego czynu. Ale z drugiej strony taki maraton starczyłby na dwa tygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc to Ty lubisz dokonywać bohaterskich czynów? Z taką jeszcze się w prawdziwym życiu nie spotkałem. I co to Ty chesz bohatersko dojeżdżać ogiery? Albo hipopotamy? I jeszcze do tego zawsze ze szpicrutą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubisz czuć??? Enigma!!! Co lubisz czuć? Chodzi o rozmiar? Czy o strach? A może o ból? Albo o uczucie władzy? Albo czuć, że jesteś bezsilna? Ciekawe, myślałem że wszystkim tu chodzi o to żeby coś czuć. Tylko problem w tym, że każdemu chodzi jednak o coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×