Czego żałujecie

Zbliża się koniec roku wiec więcej czasu na refleksje i może plany że od nowego roku coś zmienimy:) Czego żałujecie patrząc wstecz na swoje życie? i co chcielibyście zrobić i dlaczego do tej pory wam się nie udało?:)

niczego

1. że skończyłam studia które zamarzyły się rodzicom 2. że przytyłam dużo i nie potrafiłam w porę się opamiętać 3. że nie nauczyłam się grac na pianinie 4. że zawsze robiłam wszystko z myślą co inni powiedzą 5. że nie włożyłam żadnego wysiłku w utrzymywanie przyjaźni ( no i nie mam znajomych) 6. że związałam się z człowiekiem którego nie kocham i mam z nim dzieci 7. że nie wyjechałam z polski jak miałam okazję 8. że nie uprawiałam jakiejś dyscypliny sportowej bardziej na poważnie 9. że nie opanowałam perfekt angielskiego 10. że nie nauczyłam się jeździć na nartach 11. że nie umiem dobrze pływać

ze skonczylam studia i ze zostalam w Polsce ze bylam grzeczna za mlodu

co znaczy grzeczna,ze z maloma spalas?

no tak kobieta przed ustatkowaniem się powinna mieć minimum innych 3 partnerów

ze dradzilam..

jadę na taniego expressowego sylwestra z Oskarem!!!

całego życia, że sie urodziłam,ożeniłam , wszystkiego, wszystko inaczej bym dzisiaj zrobiła, maż psychicznie sie znęca nademną, i ja tez juz czuje ze nic nie jestem warta,

- ze skonczylam taki a nie inny kierunek studiów - ze nie przykładałam sie i nie nauczylam grac na fortepianie - ze nie cieszylam sie chwilą, pieknym okresem jaki mialam przez pewien czas w zyciu i nie wykorzystałam go jak trzeba, - ze wydałam kupe forsy na pierdoły a teraz na nic nie mam - ze dałam sie poniesc i uwikłac w romans.. - ze zmarnowalam sporo czasu w zyciu Fajny ten wątek bo można sobie pomarudzić i wyrzucić z siebie to co złe... tak bardzo chcialabym zmienic swoje życie a ciegla brak mi motyuwacji, albo kasy, albo sily, albo wsparcia.. zawsze coś... Jak nie realne powody to jakies absurdalne wymyslone przeze mnie samą...

Zal mi d**e sciska bo niemoge 6ki w totka trafic:-(

Tak sobie myślę, że chyba niczego nie żałuję. Może upływu czasu, nie lubię się użalać. Kocham życie i mam świadomość, że mogłoby być o wiele gorzej.

ze wyszłam za niewłasciwego faceta,

romans ale przynajmniej zostałaś dobrze w*******a

blondyna świetne masz podejscie zazdroszcze optymizmu. Mi z wiekiem coraz bardziej go brakuje