Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamkapoprostu

infekcja non stop ratunku transfer factor kto uzywal

Polecane posty

Gość załamkapoprostu

moje dziecko poszło do żłobka 4 mce temu, i jak to bywa łapie infekcje co i rusz. ostatnio mamy apogeum, sraczki, katary, oskrzela...nie wychodzimy z tego od miesiąca juz. ma prawie 2 lata. Tu w DE gdzie mieszkam, lekarze uwazają mnie za panikarę, że to normalne, zadnych leków, syropów, wszystko jest tu zbędne. nie mówię już o witaminach lub środkach na odporność. NIC. Mam juz dosc wszystkiego szczerze mówiąc, dziecko chore permamentnie, my tez z męzem od tego chorujemy. nie wspomne juz o tym,że dziecko jest marudne, wymuszające, horror pod kazdym względem. Mam więc pytanie, chcę podjąć kroki na własną rękę, i jednak uodparniać dziecko...ale nie wiem, czy nie popsuje czegoś w jego układzie odpornosciowym jak będe go wspomagać. Wiecie coś na ten temat czy dzieci w wieku 2 lat można wspomagac??? czy belitosnie dac sie wychorowac? czy macie doświadczenia z krowim colostrum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
dlaczego to na forum popularne są posty obgadujące innych lub problemy materialne, kto ile zarabia, kto ile wyda na swieta... a na problemy stricte do forum nikt nie odpowiada???\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raisa Gorbaczowa
bo lekarze musza z czegos rzyc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszą metodą uzyskania odporności jest sposób naturalny czyli przechorowanie. Wtedy organizm po kontakcie z czynnikiem chorobotwórczym wytwarza przeciwciała. Natomiast, żadnych metod sztucznych nie polecam, to coś z mleka krowiego ma przeciwciała- ale przeciwciała są białkami. A białka trawią się w przewodzie pokarmowym człowieka. Więc to wyrzucone pieniądze. Wszelkie inne preparaty typu Luivac, Ribomunyl zawierające szczepy bakterii to bomba dla ukł. immunologicznego dziecka i mają udowodniony związek z rozwojem białaczek póżniej tj u nastolatków i młodych dorosłych, którzy jako dzieci taki syf zażywali. Witaminy sztuczne po co ?? Czy dziecko jest niedozywione ? Lepiej racjonalnie dziecko odżywiać. W żłobku, czy przedszkolu dzieci często chorują to normalne. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mói chodzili do złobka i nie mieli problemów takich zdrowotnych. Owszem, biegunki czy wymioty się zdarzały ale to chyba normalne, katar to nie choroba wg mnie. Nie podaj leków immunologicznych, to sztuczne sterowanie organizmem a to jeszcze dziecko ono samo musi nabyć odporności. Staraj się jak najwięcej wietrzyć dzieciaka, bez względu na pogodę. Najlepiej zaraz po wyjściu ze żłobka. On musi się wietrzyć, nawet jak ma katar kaszel i tak dalej. Moje dziecko tylko na antybiotyku nie wychodzi na podwórko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
hmmm...jesli chodzi o vitaminy to sytuacja jest taka,ze niestety ale moje dziecko ciągle chorując nie ma apetytu, jej znikomo oraz bardzo wybiórczo. Warzywa owoce można pomarzyć.... nie jestem za sztucznymi witaminami ale skoro nie dostarcza ich sobie bo nie ma zbilansowanej diety....? wiem, przerobiłam juz opcję odczekać, ale moje dziecko ma wodonercze jednej nerki, która jest nieczynna, czyli jego druga nerka ciagnie na 200%, boję sie infekcji układu moczowego, wiec nie chce by organizm się osłabiał. Więc jaki mam wybór???? czy częste zapalenia oskrzeli nie skutkują np. astmą w przyszłosci??? a jesli moje dziecko jest z tych o bardzzo obnizonej odpornosci??? czytałam o tym transfer faktor i brzmi obiecująco jest on troche na innej zasadzie niz te wyzej wymienio ne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
ja nie mowie o katarze...on z jednej inefekcji przechodzi w drugą, nie pamietam okresu kiedy była przerwa na cieszenie sie zdrowiem.katarzysko trwa po 3 tyg kaszel tez, potem zapalenia oskrzeli, a sraki to juz najmniejszy problem. poprostu to nie ejst infekcja raz na 2 miesiące tylko permamentna. a jaka jest norma wiecie??? dodam,ze dziecko karmione do 8 mca piersią, nie wiem,czy w ogóle miało to sens hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Transfer factor nie wiem co to, ale pewna jesteś , że nie szkodzi nerkom ?? Na twoim miejscu , żadnych leków, nawet tych bez recepty nie podawałabym bez konsultacji z lekarzem. Wiesz o tym, że wszystko co przyjmujesz, w tym leki, wydala się albo z przewodem pokarmowym, albo przez nerki właśnie. Leki w większośc**przez nerki, co może je dodatkowo uszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
on nie ma probmów ze nerką jako takiego, prosciej mowiąc ma jedna tylko funkcjonalną nerke. lek ten podaje sie nawet niemowlętom wiec nie jest groźny, to krowia siara plus żóltko jajka, natura sama. dodatkowo zestaw witamin tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
ale mi chodzi o to,ze jak jest podatny na infekcje bo ma słabą odpornośc to tym samym łatwo łapie bakterie i wirusy... wiec nam oprócz sraczek i zapalenia oskrzeli nie potrzebne dodakowo infekcje dróg moczowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci autorko polecam artykuł, jest tam napisane jak kobieta wyszła z tego że jej dziec***ermenetnie chorowały http://natemat.pl/73249,zamien-chemie-na-jedzenie-julita-bator-najpierw-wyleczyla-dzieci-teraz-napisala-ksiazke-o-tym-czym-sie-trujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czyli wszystko co się pięknie w żołądeczku strawi . No jak to nie ma problemów z nerkami. ? Sama piszesz , że czynna jest jedna . Fakt pracuje ona za dwie. Ale co będzie jak mu tą zdrową uszkodzisz? To na prawdę nie jest jakaś pierdoła mięć jedną sprawną nerkę. Jak myślisz ,po co natura dała zwierzętom dwie. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jesienią i zimą podaję tran maluchom. Dodatkowo jak zaczynają smarkać wit C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko u mnie jest to samo. Syn od wrzesnia poszedl do zlobka i wiecznie cos. Przez 14 miesiecy zycia nawet kqtaru nie mial a teraz co rusz jak nie urok to sraczka. Dzis znow dostalismy anybiotyk i mamy zakaz oddawania przez miesiac dziecka do zlobka. Jak wyzdrowieje to mamy mu zrobic morfologie i mocz czy nie ma jakiejs bakterii ktora mu oslabia odpornosc***** wynikach lekqrz ma nam cos zapisac. Witaminy bierze, tran i do tego omegamed kapsulki. Zdrowo go odzywiamy, chodzi duzo po powietrzu, nie jest przegrzewany i wszystko jada bez problemu. I co nic to nie daje. Mam nadzieje ze przez miesiac organizm mu sie zregeneruje :( aha synek ma 19 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkapoprostu
no ale,ze co się w żołądku strawi??? nie kumam. jak kazda tabletka chyba. Apropo osttaniej wypowiedzi, no tak...tylko,ze u nas nigdy antybiotyku nawet nie dostał, nawet przy zapaleniu oskrzeli...mam swiadomosc,ze im mniej antyb tym lepiej ale moze jakby raz dostał to by sie przeleczył porządnie. możecie mi nie wierzyc, ale moje dziecko NIGDY nie miało antybiotyku. wiec, mysle,ze lekarze w DE są bardzo ostrozni albo bardzo olewający. Nie mam juz żadnego pojęcia, chcę by moje dziecko było zdrowe.niesttey mam związane ręce bo w aptece patrzą krzywo nawet jak kupiłąm raz sanostol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No moj synek juz drugi raz w tym miesiacu ale to dlatego ze mial bakteryjne zapalenie gornych drog oddechowych i goraczke 40, 5 stopnia wiec nawet nie dyskutowalam z lekarzem tylko wykupilam bo naprawde bylo zle. Teraz znowu to samo ma i dostal inny antybiotyk, lekarz do ktorego chodzimy nie lubi przepisywac tego rodzaju lekow ale jak nie ma wyjscia to wole dać niz maluch bedzie sie meczyl a potem do szpitala trafi z zapaleniem pluc :( autorko byc moze u synka nie bylo takiej infekcji zeby podac antybiotyk byc moze synek mial wirusowe zapalenie oskrzeli a tego antybiotykiem sie nie leczy. My 3 miesiace bralismy roznego typu leki i niestety nie zwalczyly bakterii. Tez zastanawiam sie co dostaniemy od lekarza na odpornosc. Napewno zrobie wymaz z noska bo u nas tak zawsze sie zaczyna od zielonych katarow i idzie dalej. A moze tez trzeba synkowi badania zrobic***przetrzymac miesiac w domu? Niestety nie wypowiem sie na temat srodkow na odpornosc bo nie stosowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się strawi ? Jajko i krowia siara . Nie licz na to, że przeciwciała się zachowają - to białka więc się strawią . I te same przeciwciała , witaminy i minerały masz w mlekach modyfikowanych. Piszesz , że w DE lekarze są niechętni do antybiotyków . I bardzo dobrze, za to u nas antybiotyki lecą na byle przeziębienie. Zapalenie oskrzeli jest w 90 % powodowane przez wirusy , jak większość infekcji dróg oddechowych i biegunek . Antybiotyk nie działa na wirusy. Dlatego dziecko nie dostało. I to, że do tej pory dziecko antybiotyku nie miało ,to powód do dumy a nie zmartwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei miałam bardzo długo problemy z nawracającym zapaleniem pęcherza i przetestowałam chyba wszystkie dostępne bez recepty środki. Urinal Intensiv używa się wspomagająco w leczeniu zakażeń pęcherza, a Urinal zwykły można stosować jako profilaktykę, najlepiej w połączeniu z witaminą C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***o spamerska, przestań odkopywać tematy dla swojej debilnej reklamy! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×