Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dzieci znajomych zniszczyły wam kiedyś coś w domu

Polecane posty

Gość gość

Niedawno była u mnie kuzynka z córkami. Młodsza miała 9 miesięcy. Mamy taką kanape z ekoskóry. Po ich wyjściu mąż zauważył że jest poprzecinana w kilku miejscach. Pytam się skąd to sie zrobiło a mąż powiedział że jak byłam w kuchni to to młodsze dziecko jeździło po kanapie paznokciami. Kuzynka siedziała obok i nie reagowała. Mąż też nic nie mówił bo myślał że ona tak sobie tylko jeździ palcami, nie miał pojęcia że aż poprzecina tą kanapę. Teraz minął miesiąc od tego spotkania i kanapa wygląda strasznie te pocięte miejsca zrobiły się mega widoczne. Kuzynce nie nic nie powiedziałam bo pewnie by sie obraziła. Kanapa była co prawda z eko skóry no ale przecież nie będziemy przy każdej takiej podobnej wizycie nowej kanapy za 1500 zł kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziecko szpony miało czy co??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już by ci dziecko paznokciami poprzecinało kanapę :O weź ty się p*****lnij w czerep kretonie fasadowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Porysował mi dzieciak parkiet, miałam taki malutki stoliczek, a on nim jeździł po całym pokoju. A mamusia "on się musi bawić". Ostatni raz mnie odwiedziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Porysował mi dzieciak parkiet, miałam taki malutki stoliczek, a on nim jeździł po całym pokoju. A mamusia "on się musi bawić". Ostatni raz mnie odwiedziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co ci taki badziew z ekoskory? trzeba bylo porzadne cos kupic, to dziecko by docenilo i nie dotykalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANOOOO
Autorko jakim cudem 9 miesięczne przecięło paznokciami ekoskóre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz taką badziewną kanapę, że dziecko paznokciami ci ją poszatkowało to i tak szybciutko rozpadłaby się tobie na kawałki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
''Eko'' badziewia się sie nie kupuje. To było dziecko Rosemary? Mi bachor rozwalił iPhona, miał 12 lat, wypadł mu z rąk na schodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upuścił i roztrzaskał magnesik z lodówki, pamiątkę. Ja mam jakichś normalnych znajomych którzy pilnują własne dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem 9-cio miesięczne dziecko mogło paznokciami eko skóre poprzecinać . Jest to nierealne. Natomiast jeżeli faktycznie tak było to i tak takie badziewie nadaje się tylko do wymiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afromental
Czasem sie zdarza,ze jakies dziecko cos popsuje,staram sie wszystkie wartosciowe rzeczy chowac przed ich przyjsciem,ale wiadomo jak jest. Co do kanapy..po prostu nie wierze,ze to dziecko paznokciami przecielo ekoskore,takie dzieci maja bardzo miekkie paznokietki. A tak w ogole jak cie nie stac na porzadna kanape ze skory,to trzeba bylo kupic z pluszu i po problemie.Ja mam skore i nic sie nie dzieje,mam dwoje dzieci,w tym jedenastomiesieczniaka,skora ma poltora roku i ani jednej ryski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi dziecko znajomych zepsulo lampke, mamusia przeprosila, ale o odkupieniu juz nie wspomniala... a mojego meza kolehi dziecko porysowalo nam sciane w lazience jak kupe robilo. Do teraz sie zastanawiam skad on w kiblu wytrzasnal krednke swiecowa,pewnie przyniosl sobie w kieszeni. W tym wypadku kolega nawet nie przeprosil, tylko stwierdzil, ze on ma tak sciany wszystkie pomazane. Gdy wychodzili ja powiedzialam ze skoro on ma tak pomalowane sciany to niech sobie ma, ale niech wpadnie do nas w weekend i odmaluje to co maly zniszczyl. Kolega przestal odzywac do meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi dzieciaki chyba nic nie zniszczyły. Znajomi raczej pilnują swoje dzieci- ja zaś nie zostawiam na wierzchu nic, czego byłoby mi żal. Tzn. zdarzyła się stłuczona szklanka czy złamana zabawka- ale to raczej drobne wypadki- za wszystko znajomi przepraszali i było wyjaśnione, ze o odkupywaniu mowy nie ma :) Co do autorki to odnoszę wrażenie, że zniszczyła jej się nowa superkanapa i szuka winnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko potuklo mi tablet. Sama mam eko skure na kanapie i ( przed chwila sprawdzalam) nie da rady jej podrapac pazurami. Musialo to dziecko miec jakis drucik albo jakas srubke bo paznokciami nie daloby rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomalował ścianę moimi kosmetykami,roztrzaskał rzutnik. W*****a mnie jak rodzice nie pilnują dzieci, więcej takich do siebie nie wpuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×