Nie wiem czy ją przeprosić

Cześć. 3 lata temu skrzywdziłem pewną kobietę. Potraktowałem ją jak kawałek g***a. Zaciągnąłem ją do łóżka obiecując że będziemy w związku, bezczelnie kłamałem że mi zależy po to by się z nią przespać. Gdy już dopiąłem swego to nawet się do niej nie odezwałem, a gdy ona do mnie dzwoniła to odrzucałem połączenia, aż w końcu dała sobie spokój. Ech, wiem że to było żałosne i po latach bardzo tego żałuję. To bardzo ładna i wartościowa dziewczyna, ale wtedy miałem siano we łbie. Teraz dojrzałem i chciałbym ją przeprosić no ale właśnie- czy wypada? Przepraszać się powinno w twarz, ale ona na pewno się ze mną nie spotka. Pewnie mnie już nawet nie pamięta. Ą może napisać jej wiadomość z przeprosinami na fejsie? Czy może dać sobie z tym spokój? Jak byście zareagowały na takie przeprosiny po latach?

Aha, zapomniałem dodać że zarówno ona jak i ja mamy partnerów. Także nie myślcie że to są przeprosiny nie szczere by wznowić znajomość czy coś. Po prostu chcę się rozliczyć z przeszłością.

i od tamtej pory siedzisz i bijesz gruche w samotności

To się obudziłeś kolego- po 3 latach. Daruj sobie, która kobieta po czymś takim zechce od ciebie przeprosin, jeszcze przez fejsa.

Napisałem że obydwoje mamy partnerów.

Więc jedz do niej, i ją przeproś. Kup kwiaty czy coś tam. Przeproś. Mogłeś dziewczynie bardzo zniszczyć życie wiesz o tym?

blondyna333- nie chcę siebie usprawiedliwiać, ale byłem wtedy rozwydrzonym 18-latkiem. Teraz mam 21 i czuję się wewnętrznie dużo dojrzalszy i inaczej patrzę na pewne sprawy.

Tak wiem. Z tym by do niej pojechać to słaby pomysł bo ja nie wiem gdzie ona mieszka.

ale z ciebie zlamas ja bym z toba gadac nie chciala

Skąd wzieło ci się jakieś rozliczanie z przeszłością. Dorośliście obydwoje, macie partnerów, chcesz rozgrzebywać dziewczynie stare rany?

blondyna333- w sumie masz rację.