Listonosz podpisuje się za mnie

Kilkakrotni listonosz podpisał, że odebrałam paczkę. Dowiaduje sie zawsze jak dostawcy piszą, że przecież odebrałam paczkę dwa dni temu!!!!! Idę na pocztę, a no tak jest i czeka..... Sęk w tym, ze ostatnio czekałam na dokumenty służbowe, które klient myślał, że odebrałam dwa dni wcześniej. W efekcie, nie poszłam na spotkanie, bo dokumenty przecież do mnie nie trafiły. I dym jest..... Gdzie mam zgłosić fałszowanie moich podpisów???

Zgłoś do jego zwierzchnika. Też tak miałam. Listonosz wyleciał z pracy...

No tak ale kto jest tym zwierzchnikiem?

Jakim cudem paczka czeka na ciebie na poczcie skoro listonosz się podpisał że ją odebrałaś? Coś tu jest nie tak bo jakby tak było nie mogłabyś jej odbierać ponownie na poczcie i podpisywać kwitka. Listonosz powinien zostawić avizo... No chyba że u ciebie poczta działa jakoś dziwnie i listonosz podpisuje że odebrałaś ale paczke zanosi na poczte zeby sobie na pdostawie dowodu po prostu odebrac w swoje raczki... Dziwne praktyki.

DOKŁADNIE TAK JAK KTOŚ NAPISAŁ WYŻEJ Skoro rzekomo za Ciebie podpisał nie może czekać na Ciebie do odebrania na poczcie. Bo niby jak "odebrałaś" że on ją z powrotem na pocztę zabiera? Za mnie też listonosz podpisuje ale zostawia mi paczkę pod drzwiami!!!

Prowo, w dodatku wtórne. :O Wymyśl coś swojego szmato.

U nas na osiedlu jest oddział poczty, nie centrala poczty. I ta paczka zawsze tam jest. Nie mam pojęcia jak to działa. Na poczcie Pan mnie zna i jak wydaje paczkę nawet o dowód nie pyta, a ja już nic nie podpisuje. Pytałam dlaczego listonosz podpisał sie za mnię i czemu nie dostarczył paczki, odpowiedz - PANI LISTONOSZA ZAPYTA.

Słuchajcie ja nie robię prowokacji, ja naprawdę mam taki problem. I nie wiem do kogo mam z tym iść. Chyba pójdę najszybciej do najbliższego oddziału centralnego do kierownika, no bo co mam zrobić.

Mam dwa numery nadania, gdzie podpisano się za mnie. Poproszę o pokazanie mi gdzie ja się za te paczki podpisałam i potwierdzę, że to nie jest mój podpis... nie wiem czy to nie wystarczy. Poza tym ten listonosz podpisuje się moim nazwiskiem Panieńskim, a ja podpisuję się już nazwiskiem męża, zatem ma chłopak problem.

taaa panienskim, moze jeszcze nazwiskiem prawnuczki pradziadka prababci. Bardziej debilnego prowo juz nie moglas wymyslic. Skoro listonosz ma cos dostarczyc pod dany adres to nawet jezeli za kogos podpisuje, to patrzy na paczke do kogo to i tym nazwiskiem sie podpisze, musialbybyc debilem, zeby paczke do krystyny jajco podpisal jako krystyna bobek, a na tabliczce na drzwiach tez panstwo bobek. A poza tym jakby mial znac panieniskie nazwiska, bzdura totalna. Skoro odbierasz paczki na poczcie to koles zostawia awizo i podpisuje twoim nazwiskiem, bo przeciez musi wypisac ten papier, zeby na poczcie wiedzieli kto ma odebrac. Tak samo skoro nie wiedzialas ze paczka 2 dni temu przyszla, znaczy ze poszlas na poczte i tam sie dowiedzialas ze odebrana? I kasjerka powiedziala ci, ze ma twoj podpis, ze odebralas po czym poszla i przyniosla paczke? Co ty wgl bredzisz? Aha i oczywiscie wtedy nikogo to nie zdziwilo a ty dopiero teraz masz jakies zazalenia

i po co listonosz mialby to robic skoro paczki i tak nie zabiera tylko zostawia na poczcie. Nie ma takiej mozliwosci, ze dostajesz potwierdzenie odbioru skoro paczka nadal czeka, co innego gdyby jej juz tam nie bylo. Koles zostawia awizo a ta debilka tworzy tu historie

gdybys miala potwierdzenie odbioru to na poczcie NIKT by ci nawet nie dal kolejnej paczki bo niby skad skoro "odebralas"? i gdybys powiedziala, ze paczki nie odebralas, to wtedy OD RAZU kasjer poczal jakies dzialania w tym kierunku i ktory listonosz zrobil cos takiego.

zgłosiłabym się pisemnie do kierownika poczty ( na dziennik podawczy) i miałabym kopię pisma, potwierdzoną że takie pismo wpłynęło.jeśli by się sytuacja powtórzyła złożyłabym wniosek do sadu