Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dorosłe dziecko z romansu rodziców

Polecane posty

Gość gość

czy są tu takie osoby? jak wspominacie dzieciństwo? jakie macie relacje z rodzicami? jak potoczyło się wasze życie? czy uważacie,że wasza matka popełniła błąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja

Siemka . Jestem już dorosła dziewczyna z "romansu"

Moja mama miała męża.

Mój "ojciec" żonę

Gdy się dowiedział o ciąży mamy uciekł . Zostawił nas. Mam starszą siostrę która miałam zawsze kontakt ze swoim taka znał to A ja jako małe dziecko nie wiedziałam dlaczego tak jest ze ona mam tatę A ja nie I kto to taki ? Było mi naprawde ciężko. Czułam się trochę wybrakowana.

Nie znałam 2 strony rodziny babci dziadka wujka ciotk bardzo źle się z tym czułam . Można powiedzieć że nie chciana, odzucona czasem nie potrzebna. Az w końcu mama związał się z mężczyzna wzięli ślub zaakceptował mnie jako swoją córkę wszystko było pięknie aż do czas gdy wszystko sie posypało ciągłe kłótnie alkohol ojczyzna . Zniszczyły mnie I mamę. Az do czasu gdy to wyrzuciła z domu . Znowu jakaś cząstka mnie umarła . Miala juz wszystkiego dość . Do tego ten bunt chyba ktory przechodzi kazdy każda nastolatka nastolatek. Znalazlam nie odpowiednie towarzystwo. Alkoholi dragi to był dzień powszechny. Miałam wszystkiego dość. Myslam ze mi to pomaga dragi aczkolwiek jeszcze bardziej ściągały mnie w dół . Sama zaczelam robic to co moi rodzice zaczelam sie spotykać z zajętym facetem aczkolwiek on mnie wycoglagnaln z dragow pokazałam jak mam żyć . Można powiedzieć że mi pomógł . Choć mam wyrzuty sumienia że się z nim spotykalam on nie miałam rodziny tylko ponoc dziewczyny która nie chciała odejść od . Pamietam taka sytuacje ze przy mnie kazal jej sie odwalic aczkolwiek ona dalej do niego gnal. Przejdźmy dalej  min urwalam k9ntakt po roku . Wyjechałam.zaczwlam  nowe życie nie było łatwo dalej miala. Ciagotko do trawki czy koxu Ale nie tak jak kiedyś okazjonalnie. Tak Myslam znowu demony wróciły I znowu zaczelam sie staczac. Ale wysłałam na prostą . Mam teraz cudownego chłopaka który mi w tym pomaga wie z jakiego związku jestem i to akceptuje . Bo to nie dzieci wina w jakiej rodzinie sie rodzą lecz pozneij mamy na to wpływ w jakim otoczeniu chcemy być mi to zajęło 22 lata aż podjęłam jakie wartości są najważniejsze . Wiem ze brak ojca wpłynął na losy mojego życia . Aczkolwiek teraz ja mam nad nim kontrole . To my decydujemy jak chcemy żyć I jak ma wyglądać nasz przyszlosc . Pewnie każdy z nas chce miec pełna rodzine . Wiwc dążymy do tego 🙂 żal mi trochę ze nie znam babci dziadka od strony taty Ale nic na to nie poradzę . Ale wiem ze wszystko sie ulozy A my musimy być silni 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to ja

Dodam że relacje z mamą mam nawet dobre . To moja mama wiec musze ja szanować . A ojciec zmarł kilka lat temu . Nigdy go nie widziałam. 

Kiedyś myslam ze zrobiła blad I mowilam to mojej mamie . Ale może tak właśnie powinno być to nie przypadek że żyjemy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×