jestem chodzącym kłębkiem nerwów

mnie zrył psychikę totalnie Egzorcysta. do tej pory mam traumę i lek przed złymi mocami.

bylas u egzorcysty?

nie on tylko cala sytuacja a skoro był c***otrzebny to widać nieżle się zakręciło.

no to teraz poczytaj "W objęciach jasności" zobaczysz, uspokoisz się.

i jak już mówiłam - po wielu wcześniejszych książkach się bałam. ale ograniczało się to do tego, że miałam stracha spać, że ktoś z szafy wyjdzie, albo że przejdzie przez ścianę xD ale to zawsze mijało po godzinie, dwóch. rano się budziłam i funkcjonowałam normalnie. lubiłam tą lekką adrenalinę, dreszczyk emocji. ale to był tylko dreszczyk, a nie trzęsienie się ze strachu jak galareta ;P w każdym razie dzięki za wszelkie słowa otuchy. w święta wreszcie się będę widziała z moim chłopakiem, mam nadzieję, że wreszcie poczuję się bezpiecznie w jego uścisku (:

dość, już nic z tego typu rzeczy nie czytam (; pora jakąś dobrą komedię obejrzeć !

iamveryscared - pokaz cycki prosze ;P

możesz przeczytać, to bardzo pozytywna książka. radosna.

nie, bo są małe XD nie ma na co paczać XD

nie, na serio mnie takie wizje przerażają. wolę teraz obejrzeć coś realnego i śmiesznego, żeby wrócić do normalności (:

a, jeszcze jedno - nie jestem opętana (: kiedy moja znajoma zaczęła się interesować sprawami związanymi z satanizmem, najpierw ją ostrzegłam, bo wiem że to nie zabawa, a potem zerwałam z nią wszelkie kontakty. więc spokojnie - trzymam się z dala od takich spraw (:

dziewczyno ! :) za dużo rozmyślasz :) te wizje i tak nie są w 100% pewne, to tylko doświadczenia bliskie śmierci, a nie śmierć :) w życiu (i po nim) nie ma nic pewnego, więc twoje obawy i tak nic nie zmienią :) co ma być to będzie i nie masz na to wpływu :) a póki co nie myśl o przyszłości, żyj tym co jest TERAZ i ciesz się :) masz 20 lat - jesteś młoda, korzystaj z tego, a nie zamartwiaj się własną śmiercią :) jak to mówią - śmiej się, szalej i nie myśl co dalej :) trzymaj się ;)

niedżwiedzia przysługa

kocham bieberka <33333