Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wkurzająca teściowa i jej rodzinka

Polecane posty

Gość gość

Witam, powiedzcie Mi czy wy kobiety też nienawidzicie swoich teściów? Wkurza mnie baba bo wiecznie robi tak jak ona chce zaprasza sobie do mnie do domu gości bez mojej wiedzy i choć wie, że święta chce spędzić tylko z partnerem i synem to dzisiaj jej syn przyjechał i powiedział że sobie na święta do nas przyjadą, nie wiem czy to ja jestem dziwna czy też oni ale ja jestem z domu nauczona tego, że zawsze pytam czy mogę wpać bo różne plany ludzie mają i wgl. Do tego jej córka jest młodsza ode mnie i dobrze wie, że synek ma rower a kupiła mu na święta rower heeee ja i tak wiem, że to dla dziecka ale ja nie będę gracić mieszkania bo ktoś się chce pokazać, Ludzie okropni brudasy nawet białe to nie białe nie mają za co się wys*** ale najważniejsze by się pokazać, powiedzcie czy powinnam im powiedzieć co mi na sercu leży i mimo tego, że nie należe do osób którzy walą prosto z mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty mozesz prosto z mostu do swojej mamusi .Tesciowa jest u siebie i robi co chce i zaprasza kogo chce ,ciebie o zdanie pytac nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko chodzi o to, że ja z partnerem nie mieszkamy z rodzicami albo teściami, mamy swoje mieszkanie :) a po dwa chodzi o to, że teściowa zaprasza sobie gości do naszego mieszkania bez naszej wiedzy tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu wyzej przeczytaj dobrze co autorka napisala. Przeciez tesciowa zaprasza do domu autorki gosci a do tego to prawa nie ma.. ja mam podobna sytuacje i jest to baaardzo meczace...tez nie lubie rodziny mojego partnera..zawsze musza cos udowodnic ze ich jest lepsze...ech...dlatego Ty sie nie krepuj i powiedz co myslisz.. nie boj sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zabierz je klucze, to nie będzie przychodzic. chyba, że chodzi o to, że ona do ciebie z kimś przychodzi. A co do świąt to jeszcze istnieje taki zwyczaj, że się przychodzi bez zaproszenia. Starsi ludzie uważają, że to nawet wypada kogoś odwiedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie ma kluczy ale zaprasza gości bez Mojej zgody, Nie jestem osobą otwartą a raczej czasami boję się odezwać wiem, że to śmieszne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia44
Dzieje się tak dlatego że nie potrafisz babie powiedzieć kategorycznie i dobitnie! Powiedz jej że nie życzysz sobie żeby ingerowała w Twoje sprawy osobiste.Jeżeli ma ochotę kogoś zaprosić niech zaprasza do siebie, Ty sobie nie życzysz.Bądz konsekwentna i powiedz to koniecznie babie! Zobaczysz że bardzo zdziwi się,a Ty wreszcie będziesz miała święty spokój.Rower oddaj, powiedz babce że nie zamierzasz robić z mieszkania graciarni!😠 Bardzo się zdenerwowałam gdy przeczytałam Twój post! Do czego to podobne żeby teściowa tak się wynądrzała i rządziła w mieszkaniu synowej?! Jestem teściowa i nawet nie przyszło by mi do głowy żeby dyktować mojej Synowej kogo ma zaprosić,?! Dzieci dały mi klucze do swojego mieszkania,ale NIGDY sama nie wchodzę,bo po co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko laski z kompleksami maja problem z tesciowymi okrecily sobie facetow wokol palca i wiedza ze ktos obok widzi z n ie jestescie idealne,dlatego was to tak denerwuje kobiety ktore znaja swoja wartosc, sa dobre i uczciwe nie boja sie tesciowych taka prawda jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc z 21;49 jestes p***a, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten gość z 21;49 - pewnie sama jesteś teściową, że tak mówisz. Jakoś zwykle synowe chcą dobrych relacji z matką męża, ale to one stawiają ten mur i taka prawda. Ja sama mam niezbyt fajna tesciowa, ale to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 2 : to teściowe zwykle nie mogą się pogodzić z " utratą syna" a nie wiedzą, że swoim zachowaniem tylko odpychają go od siebie. Gdyby były miłe dla synowych, ale tak szczerze miłe, to i synowa chętniej by przyjeżdżała , a tak synowa trzyma męża w domu, bo wizyta u tesciowej to dla niej koszmar. Dlaczego one nie moga pojac, że ich syn tez chce ulozyc sobie zycie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kobiety mamy takie coś jak intulicja. To widać, kiedy ktoś kogoś lubi, a kiedy tylko udaje, że lubi. Moja teściowa oczywiście należy do tej drugiej grupy, złego słowa nie powie do mnie osobiście. Jeśli już to do męża - ale mąż mi wszystko powtarza na szczęście. To prawda, że wychodząc za faceta, trzeba się liczyć z tym, że wychodzi się również za jego rodzinę. To z nimi będziemy spędzać każde święta i imprezy rodzinne.To oni będą nas odwiedzać , będą dziadkami naszych dzieci. Męża można sobie wybrać, a teściowej niestety nie. I g***o prawda , że się nie próbowało, bo się próbowało wiele razy zmienić sytuację, ale nawet żadne ciastka, żadne inne miłe zachowania nic nie zmienią, a tylko pogorszą. Przecież ciasta to Ona robi najlepsze. W ogóle ona chce być lepsza od żóny syna we wszystkim, Jest zazdrosna jakby to był jej facet. Nie rozumiem w sumie takiego zachowania, ja bym się cieszyła, że mój syn ma fajną, spokojną dziewczynę, która nie pali, nie ćpa , pije tylko okazyjnie, jak każdy. Ale ja będę inną teściową, już to sobie powiedziałam. Widzę, ile mnie kosztuje to wszystko i nie chcę, żeby przyszła żona mojego syna ( kiedyś kiedyś w dalekiej przyszłości ) miała ze mną jakieś problemy. Wiadomo - ich życie, ich sprawy. Nie zamierzam się wtracac do wychowania dzieci, bo ja będę już po wychowaniu swoich, trzeba dać teraz szansę im. Teściowa to ciemniejsza strona związku i zapewne większość osób ma z nią problem. Matka żony raczej nie sprawia takich problemów , co matka męża , jednakże ciągle żyje w przekonaniu, że może ona mnie jednak lubi, tylko ja to wszystko źle odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co ja nie cierpię tej kobiety ale też nie chce by Moje dziecko cierpiało przez to, że ja tych brudasów mam dosyć, uwierzcie że ja od narodzin synka byłam może 3 razy z małym u nich syf w domu że z wanny można paznokciem zdrapywać o reszcie nie wspomnę ;/ ja cieszę się, że dbam o czystość w domu i że białe to białe nie trawie tez ich za to że chcą się pokazać drogimi prezentami a w domu graciarnia i syf do tego smrud jakby obuchem w łeb dostał, wiem że dziecko niczemu winne ale mam gorączke jak synek ma tam iść. Dziadek zawsze ledwie co stoi a teściówka jak to teściówka ! Do tego partner synuś mamusi ciągle na telefonie z mamusią przychodzi po nocy chce spać a mamusia o 8 rano potrafi zadzwonić i powiedzieć że auta nie może odpalić, uwieżcie to Moi rodzice nie chcą się wtrącać mówią że to nasze życie i to my musimy sami przez to przejść ale skoro mamusia za synkiem to ja chyba tego nie zmienię, ostatnio wyrzucił mnie i syna z domu bo mamusia podbuntowała a na drugi dzień prosił byśmy wrócili powiedziałam mu że ma wybrać z kim chce żyć czy ze Mną czy z mamusią ale nie na długo decyzja podjęta znowu to samo :( Mamusia chce synka do siebie bo wcześniej całą wypłatę mamusi kładła a teraz Oni toną w długach jak nie woda odcięta to i prąd i tak w kółko. Szkoda słów na to wszystko nie tak sobie to wyobrażałam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×