Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zmęczenie materiału

Polecane posty

Gość gość

Mam 14 mc synka, kocham go bardzo ale... Wszystko mnie mało cieszy, nie chce mi się z nim bawić, w koło to samo... I przygotowanie jedzenia z nim na ręku albo ciągnącego mnie za bluzkę. Tęsknię za rozmową z kimś dorosłym, mąż ciągle zapracowany, nawet wyjście po chleb to ekscytujące przeżycie, bo o dłuższych zakupach nie ma co marzyć... Nie ma z kim zostawić młodego... Ehhhhh.... Jak już będzie mógł wyjść na dwór po chorobie zaciągne go ze sobą do koleżanki kosmetyczki, mąż nie chce z nim sam zostawać... A ja marze o chwili samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzzzz
Pora pojsc do pracy, a Maly do zlobka. Nie wyobrazam sobie tyle siedziec w domu z dzieckiem, tez bym chyba zwariowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na wychowawczym, tęsknię za pracą... Ale u nas żłobki przyjmują od 2,5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cozzzzz
Żłobek od 2,5 lat?? To raczej przedszkole. Chyba, ze to jakaś mała miejscowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dosyć mała. No trudno trzeba przeczekać chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomysl o zlobku! ja dalam mala do zlobka jak miala rowno rok, serce mnie bolalo bo szkoda mi bylo rozstawac sie z mala ale musialam wrocic do pracy bo juz bzikowalam w domu:( teraz malutka chodzi do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12.40 i jak jesteś zadowolona ze żłobka? Ja jestem dopiero w ciąży ale wiem, że po roku siedzenia w domu będę musiała wrócić do pracy i już się zastanawiam jak to będzie jak poślę takiego maluszka do żłobka i mam wrażenie, że serce też mi pęknie. No ale niania to cała moja wypłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zlobek to zle miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, wspólczuje :( dla Twojego zdrowia psychicznego radzę systematycznie wychodzić, jeden dzień tatuś ma wychodne w zamian dzień Ty. Najlepiej tak męzulowi zaproponuj bo faceci sa z innej bajki jak zaczniesz się ciskac to będzie problem, pogadaj z nim, że musicie odpocząć bez dzieci, ze może niech się spotka z kumplami itd. i zaproponuj ze np. zawsze w piątek on a Ty zawsze w poniedziałek (wtedy są na sklepach najlepsze promocje :P ) wychodzisz. Ja po pól roku myślałam ze zeświruję w domu, czepiałam się o wszystko miałam dość zupek kupek i wszystkiego. Najpierw zamykałam się na godzine w pokoju, mąz siedział w drugim z dzieckiem i sobie tam ćwiczyłam i choćby skały s..ły nie wolno było im tam wejść. Małymi kroczkami wypracowałam sobie wolne popołudnie raz w tygodniu. Zresztą co za mąz że nie chce zostać sam z dzieckiem! Kurde, przecież to jest i jago dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wierzyć ze bedzxie lepiej :-) . dziecko będzie starsze, będzie więcej się samo bawiło, rysowało, pójdzxie do przedszkola. Damy radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedź to mężowi, wytłumacz, ze świrujesz siedząc sama w domu, w końcu to również jego dziecko i nich się nim zajmie przynajmniej raz w tygodniu. Myślę, ze pogoda tez się przyczynia do fatalnego samopoczucia. Do wiosny jeszcze sporo czasu, ale może niedługo spadnie śnieg i będziecie mogli więcej czasu spędzać na dworze. A tak w ogóle to postaraj eis spojrzeć na ten czas optymistyczniej, bo nawet nie zauważysz, jak będziesz miała pyskatego nastolatka i będziesz tęskniła za czasem, kiedy był malutki, pozwalał się przytulać i nie miał na każdy temat własnego zdania, które musi koniecznie wyrazić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mężem wynegocjuj przynajmniej jedno wyjście na tydzień. Tak dlka zdrowia psychicznego :-) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niania to masakra, złobek jest ok! Mi przy pierwszym tez serce pekało, ze oddaje roczniaka do złobka, nie miałam go z kim zostawić ale nie potrafiłam obcej babie zostającej sam na sam w moim domu z moim dzieckiem zaufać! No i oddałam, koleżanka mi poradziła, zostaw i idź nie oglądaj się na to ze płacze itd., dziecko nie płakało, uwielbia "ciocie" a ja jestem szczęsliwa bo spokojnie pracuje i spokojnie mogę wyjść gdzieś jak mam wolne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojjj, on wraca z pracy po 17, wszystko pozamykane pozatym on nie rozumie tego, poproszę teściową aby mnie odciążyła raz w tygodniu. Inaczej czekają mnie wczasy w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co wam te dzieci jak tylko myslicie żeby oddać je do żłobka jak najszybciej najlepiej to po porodzie byscie je oddały na 12 godzin, kiedys kobiety były jednak inne.... bardziej zorganizowane ,opiekuńcze wobec dzieci mniej himerne i bez tych depresji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja też sobie nie wyobrażam obcej baby u mnie w domu, a po drugie serio to sporo kosztuje. No i co taki roczniak jest zadowolony? zajmą się nim tam odpowiednio? Ja z checią posiedziałabym w domu do powiedzmy 2 roku życia,ale finansowo krucho by było, a zresztą może też zatęsknię za dorosłymi tak jak autorka. tylko tego pękającego serca się boje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 12.58 żal mi Ciebie :) nie rozumiesz jakie są teraz czasy? Nie każdy może sobie pozwolić na to, żeby siedzieć 3 lata w domu z dzieckiem. A jeśli masz z tym problem to płać nam co miesiąc odpowiednią sumkę i Twój problem zniknie, pozdrawiam :) A do autorki, może faktycznie poproś teściową, ale z nim też to trzeba jakoś załatwić, tak żeby zrozumiał jak się czujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście chore psychicznie! Małymi kroczksmi jedna wypracowała wolne popołudnie haha no padam ze śmiechu A to ty za niewolnika robisz ze podstępem wypracowujesz wolne popołudnie??? Szkoda mi was robocie za kwoki i Meza jeszcxzwe prosić musicie zęby z dzieckiem został dostaniecie pozwolenie na godz wychiodnego i biegiem Albo co to za pomysł ty w piątki na piwo to ja w pon do koleżanki ja p*****le według grafiki zyjecie?? Ja mam półroczne dziecko maz pracuje ja macierzyński jeszcze pol roku i nie wyobrazam sobie takiegomzycia jak wy! Mam ochote i potrzebę to wychodzee maz zostaje z mała a nie jakieś błagania wasze mężu zosyan na pool godz z własnym dzieckiem hahahaha no zal naprawdę zal mi was bardzo Kwoki siedzące tylko z dziećmi a maz PAN i władca a wy jeszcze się zgadzacie na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego pan tata nie chce zostać z dzieckiem na dluzej?? a sama sobie to dziecko zrobiłaś, sama zdecydowałaś?? dziwię się ze kobiety tak się dają, najpierw wspólna decyzja o dzecku a potem tatuśki się migają. a jak tobie coś się nie daj boże stanie to bęzi epotrafił nakarmić dziecko?? będzie wiedzial czym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulinarna porazka
może mąz bije dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×