Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tezmezatka

pyt do mezatek

Polecane posty

Gość tezmezatka

hej mezatki. Czy macie jakis kolegow, np z pracy?? jak wasza znajomosc sie zaczela??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam w pracy i poza, w tym i przyjaciela z którym czasami się spotykam u nas w domu lub po za. Jak się zaczęło? Od podobnych poglądów, spojrzenia na wiele rzeczy podobnym okiem, po prostu od kontaktów międzyludzkich. Z niektórymi się da pogadać, z innymi nie. A pytasz bo mąż ma o takie znajomości pretensje? Mam nadzieję że nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dlatego. pytam bo ja nigdy nie mialam kolegow, takich swoich tylko wspolnych tzn poznanych przez meza. A mam 30 lat i nigdy zadnych kolegow. Maz owszem, mial kolezanki czasem w pracy ale juz zmienil i niema.Choc ja nigdy nie robilam z tego problemow. Ale ostatnio zatrudnil sie u nas nowy facet, szybko zlapalismy wspolny jezyk. Potem zgadalam sie z innym, podobne poglady, poczucie chumoru chociaz za bardzo niema kiedy pogadac. i to dla mnie zupelnie nowe doswiadczenie, ale fajne...tak wiec pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tak było bo nie odczuwałaś potrzeby. Wiesz, czasami wystarczą nam ludzie których już znamy, a czasmi...niepotrzeba nam żadnych. Jeżeli to jest dla Ciebie nowe i ...fascynujące,to super. Uważaj tylko abyś od razu wyznaczyła granicę którą żadne z was nie przekroczy. Nie zrozum mnie źle. Chodzi o to, że jesteśmy tylko ludźmi i czasami można pomylić przyjaźń z zauroczeniem, co może mnieć fatalne skutki. Nigdy nie mówi się nigdy. Jeżeli czujesz się dobrze w jego towarzystwie, nie ma jakichś podtekstów, intuicja niepodpowiada Ci że to coś nie teges, to życzę przyjemnego rozwinięcia przyjaźni. Męski przyjaciel, to skarb. Ale tylko przyjaciel. Rozumiesz? Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narazie nawet nie mowie o przyjazni. tylko.luzna gadka ale tak jak pisalam nawet niema kiedy normalnie pogadac. ostatnio mi powiedzial ze szkoda ze teraz mnie nie bedzie bo fajnie mu sie ze mna pracuje.a ide na urlop. nikt nigdy do mnie tak nie powiedzial... ma takie same poczucie humoru taki naprawde spoko. choc kompletnie nie w moim typie ale az mi sie chce do pracy chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×