Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MAM DOŁA FAKEN

Polecane posty

Gość gość

Jest mi źle :( pokłóciłam się z chłopakiem , no i kurcze nie oddzywam się do niego już kilka godzin i mnie skręca i korci żeby mu coś odpisać bo pisał a ja nie odpisywałam ... pogadajcie ze mna bo się udusze :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZ29
a o co poszło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo kurcze , ja mam 17 lat , on 23 ... On zaczyna rozwijać swój biznes i ma trochę pracy nad tym , ja to rozumiem ... ale kuźwa nie kosztem naszego związku .. od kilku tygodni nie widuje się z nim tak często jak kiedyś .. nie zrobiłam mu jakiejś jazdy o to , to on zaczął się rzucać i się posprzeczaliśmy ... Twierdzi że robi to dla nas żeby lepiej nam się żyło , okej ... ale jak tak będzie dalej i nie będzie miał dla mnie czasu to `nas` może nie być ... Pozatym chciał dzisiaj żebym posiedziała dzisiaj z nim i jego kolegą .. No okej , przecież nie możemy siedzieć w domu cały czas .. No ale jednak powiedziałam mu żeby sam z nim pobył i porozmawiał bo ja nie ogarniam ich tematu i czuje się jak 5 koło u wozu .. i też się wkurzył że się izoluje od ludzi i że chciałabym siedzieć cały czas w domu ... Wcale tak nie jest , lubie towarzystwo jego znajomych , ale wiadome że jak będe ja i jego kolega i on to nie bede nic ogarniac , jakby bylo wiecej ludzi to spoko bo zawsze sie znajdzie ktos do porozmawiania ... Już znalazlam sie w takich sytuacjach ze siedzialam cicho bo nie mialam nic do powiedzenia na ich tematy i źle się czułam .. Teraz mi pisze ze mnie kocha i takie tam :( Ja zawsze mam dla niego czas bo w sumie nie mam nic do roboty .. Przez to że jestem z nim , moje ``przyjaciółki `` się ode mnie odwróciły bo jedna się w nim zakochała ... DRAMAT .. Teraz nawet nie mam jak mu pokazać że nie jestem na jego każde zawołanie .. Pozatym nawet jeśli bym chciała to nie potrafie ... Bo jak go nie widze dzień lub dwa to umieram z tęsknoty i musze go zobaczyć chociiaż na chwile ... Ale mnie to po prostu boli bo przyzwyczail mnie do bardzo częstych i długich spotkań , teraz mi cięzko dopuścić do siebie myśl że to się zmieniaa ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mi mówi że go nie wspieram .... A to ja zawsze motywuje go do działań i wierze w niego z całego serca .. Chce żeby się rozwijał , na prawde .. i cieszy mnie to że jest taki ambitny .. Ale nie chce żeby mi się rozpadło to co mam najcenniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×