Mój mąż to dupek

Dajcie spokoj te, ktore pisza, ze obowiazkiem autorki jest pilnowanie dziecka. Przeciez to dziecko nie mialo jakiegos powaznego wypadku i nie polamalo sobie nog czy rak, chodzi o glupia kostke z wc, umyje sie dzecku rece i po krzyku!

Dajcie spokoj te, ktore pisza, ze obowiazkiem autorki jest pilnowanie dziecka. Przeciez to dziecko nie mialo jakiegos powaznego wypadku i nie polamalo sobie nog czy rak, chodzi o glupia kostke z wc, umyje sie dzecku rece i po krzyku! **** Ale matka nawet tego nie zauważyła, dalej nie wie kiedy... Więc równie dobrze dzieciak mógł zjeść pół tej kostki albo miliard razy wsadzić rączki do buzi po tym jak się bawił kostką.. O to chodzi. Zresztą skoro ona siedzi w domu to tak - to jej zakichany obowiązek pilnować dziecka. Skoro do pracy iść się nie chce (bądź nic się nie potrafi) no to sorry. Mąż pracuje a baba biega za dzieckiem ;) Tak to działa.

Autorka ma racje i maz to palant, ale nie rozumiem czemu zabieracie tych ,, chamów, ma porod skoro maja was w d***e i jeszcze inne baby musza znosić tych facetów i musza pokazywać swoje c**y waszym facetom

Nawet gdyby to facet nie ma prawa tak sie odnosci do zony, nigdy !!!!! Autorka siedzi z dzieckiem i chwała jej za to , podejrzewam ze bardzo chce isc do pracy ale woli sama zajac sie dzieckiem niz by miała obca baba wychowywac.

Młotek - widzę że zapomniałaś chyba dzisiaj leków wziąć. Jakaś obsesja?

Bo jesteście zakłamane, najeżdżanie w innym temacie na inne baby ze nie chca rodzic z facetami, na sile do sal wieloosobowych pchajcie tych fagasow którzy was w d***e maja głęboko :P

Dada Jaga w poprzednim wątku napisała ze chce rodzic z facetem za wszelka cenę, ze nie obchodzi ja ze obok jest inna rodzaca bo ona chce sobie rodzic z kimś, a teraz napisała ze ja w d**ę kopnął i ze to burak :P dada Jaga skoro ma cie w d***e to na porodzie on przyszedł inne c**ki oglądać i pózniej opowiadać kolegom na pepkowym

Przestać pisać to samo w każdym poście. Jesteś jakaś nienormalna. Co ma piernik do wiatraka? Każdy rodzi jak chce i z kim chce. Nic ci do tego, zresztą temat jest nie o tym i przestać wciąż wypisywać to samo. Idź sobie do tematu poświęconego porodom i tam pisz swoje żałosne wypociny.

"Zresztą skoro ona siedzi w domu to tak - to jej zakichany obowiązek pilnować dziecka. Skoro do pracy iść się nie chce (bądź nic się nie potrafi) no to sorry. Mąż pracuje a baba biega za dzieckiem Tak to działa." czyli jak autorka pojdzie do pracy to dla dziecka mają wynająć nianie? Bo ona pracuje i nie bedzie sie dzieckiem zajmowala jak obecnie jej ciezko pracujacy mąż... I kucharke - bo ona pracuje i gotowac nie musi, i sprzataczke bo przeciez ona pracuje i nie bedzie sprzatac... TAK JAK JEJ MĄŻ

moj tez sie stal strasznym dupkiem, moj tez jest kierowca i wraca do domu raz na tydzien 2, i wieczne klotnie, nie ma go dlugo w domu i sie od siebie odzwyczalilismy, i z tad te klotnie, moze u ciebie tez tak jest a moze ma kogosw

nie wiem czemu faceci sa takimi dupkami, nie doceniaja kobiet. Masakra

gdyby faceci mieli się zajmować dziećmi i przede wszystkim je rodzić to ten świat dawno przestałby istnieć. Za mało dzieci by się rodziło i za dużo umierałoby w konsekwencji niedopilnowania. Co taki facet, którego nie ma w domu większość czasu może wiedzieć o pilnowaniu dziecka i jego wychowywaniu? Dopiero by dostał na łeb, jakby musiał przebywać z dzieckiem 24h na dobę. Porąbany mąż mojej koleżanki też miał pretensje do niej, że się dzieciak przewrócił i kolano obtarł :O

Mój mąż to też d**ek wiele bym mogła napisać na jego temat . Raz też mnie wkurzył było to z pół roku temu mały się rozpędził za mocno a ja nie zdażyłam go zatrzymać czego wynikiem był potem guz na glowie to powiedział k***a !! to przez ciebie nie dopilnowalaś go ! JA p*****le !! itp itp Dodam że on tak samo był w tym samym pomieszczeniu co my

Moj maz jakims dziwnym cudem, choc pracuje, to wie, jak sie dzieckiem zajmowac, przypilnowac potrafi. Umie sprzatac i ugotowac obiady. A co do porodu, to nie ma sie co rozstrzasac nad tym, co by bylo, gdyby faceci rodzili dzieci, bo to przeciez niemozliwe. Taka roznica miedzy plciami. rozwalaja mnie dzisiejsze kobiety, ktore urodzenie dziecka traktuja jak nie wiadomo co i na sile chca udowodnic facetowi, ze porod to meka i powod, by teraz je stawiac na piedestal. wspolczuje doboru partnerow, skoro wiecznie cos chcecie udowadniac. Moim zdaniem poczecie, urodzenie i wychowanie dziecka jest czyms naturalnym, jest owocem milosci a nie karta przetargowa na zasadzie :zobacz jak sie umeczylam, urodzilam Ci dziecko".

idiotki kazecie innym babom rodzic z waszymi mezami na wieloosobowej bo tak was kochaja a co sie okazuje ? ze to frajerzy i tyle :P

03.01.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ta wypowiedz jest moja co do ciebie młotek mój mąż nie był przy porodzie bo ja tego nie chciałam z seksem nie mamy problemu . Ugotować obiad ,zrobić pranie itp też umie .

Moj maz jakims dziwnym cudem, choc pracuje, to wie, jak sie dzieckiem zajmowac, przypilnowac potrafi. Umie sprzatac i ugotowac obiady. A co do porodu, to nie ma sie co rozstrzasac nad tym, co by bylo, gdyby faceci rodzili dzieci, bo to przeciez niemozliwe. Taka roznica miedzy plciami. rozwalaja mnie dzisiejsze kobiety, ktore urodzenie dziecka traktuja jak nie wiadomo co i na sile chca udowodnic facetowi, ze porod to meka i powod, by teraz je stawiac na piedestal. wspolczuje doboru partnerow, skoro wiecznie cos chcecie udowadniac. Moim zdaniem poczecie, urodzenie i wychowanie dziecka jest czyms naturalnym, jest owocem milosci a nie karta przetargowa na zasadzie :zobacz jak sie umeczylam, urodzilam Ci dziecko" ____ Z jednej strony się z Tobą zgadzam :) Nigdy nie traktowałam tego jak karty przetargowej, taka jest natura :) Ale z drugiej strony mąż mnie rozpieszcza. I kiedy byłam w ciąży i kiedy już urodziłam. On sam stawia mnie na piedestale bo uważa, że to niesamowite, że dziecko urodziłam ;) My mamy tak, że zmieniamy się i codziennie na przemian zostajemy z dzieckiem (pracujemy na "swoim" jedna osoba musi iść do pracy żeby być do dyspozycji zespołu, druga może pracować zdalnie jak dziecię śpi czy się czymś zajmie). Raz ja zostaję, raz mąż i jest fajnie ;')

Młotek - co Ty do mnie wypisujesz? Ja z moim mężem nie miałam dzieci więc jaki to ma związek z porodem rodzinnym? bo nie bardzo kumam....

autorko i jak pogodziliscie sie

Jesteś głupią pizdą, która nie umie upilnować dziecka. Jeżeli przerasta cię zamykanie drzwi od kibla po każdym z niego wyjściu to do czego się nadajesz? Stada innych równych tobie zaraz podniosą larum, ale nikt inteligentny nie poprze głupiej pipki!

Odejdź od niego jak najszybciej . Jeśli z różnych względów nie masz teraz możliwości ,żeby od niego odejść to zacznij robić wszystko co w Twojej mocy aby mieć te możliwości. Nie zwlekaj bo wyhodujesz sobie syndrom ofiary i zamiast wziąć życie w swoje ręce będziesz płakać do poduszki i wyrzygiwać się na forach trwając w tym nieszczęściu dalej. Facet jest idiotą, nie powinien tak reagować i tak się do Ciebie zwracać i nic, ale absolutnie NIC go nie tłumaczy. Czy byłabyś z facetem , który Cię leje tylko dlatego że jego ojciec go bił i "ten typ już tak ma" bo ma uraz? Nie - nie byłabyś z nim bo bez względu na to w jaki sposób będziesz go tłumaczyć - fakt pozostaje taki ,że Cię bije a Ty NIE MOŻESZ BYĆ Z KIMŚ TAKIM. Amen.