dziewczyny czy czujecie sie bardzo atrakcyjnie przy swoich mezczyznach

? Bo ja nie czuje sie atrakcyjna przy swoim facecie. Zreszta czuje sie taka niedopieszczona, niedokochana przez tego mojego mezczyzne. A ja jestem zwykla baba i chce zeby mnie ten moj chlop docenil. Zeby przytulil, powiedzial cos milego, zachwycil sie mna, tym ze taka jestem i ze po prostu jestem no. Nigdy od niego nie slysze nic dobrego. Jak np mam pryszcza przed okresem to zawsze na to zwraca uwage ze cos tam mam na twarzy. Jego kolega kiedys powiedzial cos w stylu ze moj wlasny facet mnie nie docenia. Bardzo go kocham, bardzo na pewno go nigdy nie zpstawie, ale co zrobic zeby mnie docenil.

Możesz poprosić żeby częściej okazywał Ci uczucia i to, że Cię docenia, ale samego "doceniania' wymusić nie możesz. Albo to robi albo nie.

Twierdz, ze jak mi kiedys powiedzial cos milego, to temu zaprzeczylam-oj przez bbska proznosc no. I teraz twerdzi, ze nie warto mi mowic nic milego bo i tak mu nie wierze..

Możesz mu powiedzieć, że jak się non-stop słyszy docinki i jest się ignorowanym (dramatyzacja :P) to ciężko uwierzyć w komplement.

żebranie o okazywanie uczuć jest takie żałosne :o

No i nie mam zamiaru zebrac. Tylko jak nim pomanipulowac zeby byl bardziej czuly i romantczny a nie taki samiec ktory nie wie ze kobiete trzeba nieustannie doceniac komplementowac i sprawiac by czula sie jak ksiezniczka.

Nie można kogoś tak zmanipulować. Można najwyżej powiedzieć, że nie okazuje uczuć, ale jeżeli jego zdaniem nie ma czego komplementować to nic nie zrobisz.

Wszystko mozna wy faceci jestescie prosci jak budowa cepa. Ja nie mowie o zwyklym komplementowaniu, to ma byc cawlanica cieplych slow, lawina czulosci a nie taka oschla pogadanka faceta, ktory uwaza ze jak raz powiedzial dwa razy powtarzal nie bedzie. A zreszta, jakich rad ja sie spodziewalam na kafeterii w sobote o 22.30 gdzie tylko przegrani mezczyni siedza. Nic, jutro sprobuje czasem zdarzaja sie ciekawe rozmowy z ciekawymi kobietami i mezczyznami. Pozdrawiam do jutra :)

może Ty go zacznij komplementować :)

nie czujesz się przy nim atrakcyjnie bo to niestety nie "ten facet"

mamy różne problemy w związku, poza tym ja się zmieniłam na gorsze (m.in. sporo przytyłam). a kiedyś czułam się przy nim po prostu piękna w jego oczach. ale to nie wróci raczej.

nawałnica ciepłych słów? buahahaha :D ale jesteś próżna ja pierrr/dole :o

Nie wiem kogo miałaś na myśli mówiąc "wy mężczyźni", ale po pierwsze - mężczyźni nie są prości, a po drugie - jak ktoś nie jest wylewny to się taki nagle nie stanie, a najwyżej Cię wyśmieje.

Taż się nie czułam doceniana i kochana przy swoim facecie. Ciągle mi zwracał uwagę, że mam za tanie ciuchy, że powinnam się ubierać inaczej, czesać inaczej i w ogóle nic mu nie pasowało. Do tego stopnia, że nabawiłam się potężnych kompleksów.