Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż codziennie pali marihuanę

Polecane posty

Gość gość

Mojego męża codziennie przyłapuję na tym ze jest "zjarany" każe mu sie wynosic z domu a ten mowi mi ze chyba zartuje bo zaplacil rachunki (mieszkanie jest moje) mamy male dziecko , nie chce zyc z takim czlowiekiem mowi ze od wigilii przestanie ale nie wierze w to poniewaz ciezko zerwac z nalogiem dodam ze wiem z jakich zrodel ma "towar" i czy wystarczy powiedziec na policji ze tacy i tacy handluja narkotykami jak i rowniez sprzedaja nieletnim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktos mi pomoc ?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy pali? A skad wiesz czy nie zmieni zrodla towaru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie zaczelo sie to pol roku temu ;/ i od tej pory nie moge sobie poradzic wdal sie w towarzystwo do d**y mam juz dosc chce zlozyc spr o rozwód tylko nie wiem jak sie zabrac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz ciagle wesolo w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie nie.... on pali sam ze soba na klatce.... do tegop doszlo... ostatnio tak zadzialalo na niego ze zaczol w domu plakac tarzac sie ze nas kocha itd... Nasze dziecko ktore ma 2 i pol roku az z przestraszenia sie rozplakalo... Czuje sie jak w patologicznej rodzinie i chce jakos zadzialac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz tych znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie nie zawsze spoznia sie pracy albo jak idzienp do fryzjera to znika na caly dzien bo a to tramwaje nie jezdzily a to tesciowa przy okazji odwiedzil a to cos... a ja calymi dniami zapieprzam sama w domu a potem ze leze z dupa i ze on sie nie wyprowadzi bo placi rachunki nosz k***a ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywal z domu ćpuna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj byly maz tez zaczynal od trawy a skonczylo sie na wszystkich innych... jesli nie rzuci do wigilii kaz mu isc na odwyk i do psychologa ( u lekarza rodzinnego niech pyta o skierowanie) jak nie pomoze to bierz rozwod dla dobra dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przed zawsze mowil ze idzie mami pomoc w sprzataniu to w zakupach a po slubie mi tesciowa mowi ze caly czas gral w tibie i inne gowna czuje sie oszukana.... teraz ja zajmuje sie dzieckiem a ten jak nie jest w pracy gra... jeszcze z jakimis lafiryndami gdzie znalazlam przypadkiem na jego emailu zdjecia jakies golej suki... to i ja sie wyzalilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci że ja równiez palę od 17 lat. Od jakis 10 codziennie, oczywiście nie całe dnie, mam kochającą rodzinę, dwoje dzieci i żone, ktora wie że pale. Mam dobra pracę na kierowniczym stanowisku i żyjemy jak normalni ludzie, także nie przesadzaj. Nie cała prawda jest w telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam juz dosc chce zlozyc spr o rozwód tylko nie wiem jak sie zabrac.... xxx gow/no tam chcesz! jakbyś chciała zrobić z tym porządek to już dawno byś zrobiła - ale dobrze wiesz, że wtedy on odejdzie a ty zrobisz wszystko, żeby tylko był, nawet zafundujesz dziecku tatusia narkomana, żeby tylko do innej nie poszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz podkablować od kogo bierze? Co za wariiiatka... i męża wsadzisz za kraty. Jak ogarnia niech pali lepsze niz amfa i alko. ZNAM takich co pala lata i sa ogarnieci pracuja itp. sa tacy co nie powinni ale to indywidualna sprawa. Jaki narkoman? Jaki ćpun? ..... ale histerycy i prohibicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leeeeeeee w Belgii itp jest legalna i jakoś żyją. Tylko w pl zacofanie. Lepiej zioło jak alkoholik. Mniej szkód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leeeeeeee w Belgii itp jest legalna i jakoś żyją. Tylko w pl zacofanie. Lepiej zioło jak alkoholik. Mniej szkód x alkohol też jest legalny ale jeżeli ktoś pije codziennie to drugiej połówce może to przeszkadzać. Zwłaszcza jak zaczyna odstawiać jakieś dziwne akcje, które opisała autorka. Poza tym skąd mozesz wiedzieć jaką ona pli marihuanę? Może dzień w dzień dymi skuna i dlatego mu tak na łeb wali? Ikilka słów do tych którzy piszą że palą i pracują i są ogólnie ogarnięci. I co z tego? Moją sąsiadką przez 20 lat była pani sędzia, szanowana zastępaca prezesa sądu a w domu robiła małe alkoholickie piekiełko. Uzależnienie to uzależnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat stary,ale sprawy aktualne. Czytam że marihuana to cacy,że można latami itd to mnie coś trafia. Mam w domu męża który pali, i mam już serdecznie dość, dostał ultimatum leczenie albo rozwód. Wy nie zdajecie sobie sprawy jak różnie działa na ludzi marihuana. Mąż ma na wszystko jak mówi wyj....e, wszyscy ludzie to hołota,on jest na wyżynach umysłowych,zachowuje się jakby był w jakieś sekcie,masakra nie można się z nim dogadać, sam do siebie coś mamroli chodzi w ciemnych okularach w domu no i nie chcę już wszystkiego wywlekać,ale ludzie trzymajcie się od tego świństwa z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma ten sam problem, potem byla amfetamina. Amfetaminy juz nie ma.Mąż sie leczy ale marihuanę dalej pali. Do tego ciągle kłamstwa. Many male dziecko. Nie jest łatwo odejść i nie pier*** . Co może matka samotna z dzieckiem? Kazalam sie mężowi wyprowadzic- powiedzial ze ma to w d***e a ja jestem j******a. Dlaczego to znowu ja mam z czegos rezygnować skoro on ma problem?chodzi na terapie indywidualna od 4 miesięcy i co z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż i marihuana to jakoś mi do siebie nie pasuje, Jakbyś pisała dres i marihuana to by pasowało, a takie coś ? Ktoś kto pali takie coś to nie powinien być niczyim mężem ani tym bardziej ojcem. Co to znaczy ze od wigilii przestanie. Przecież to jakaś parodia. Czy ty słyszysz jak to brzmi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj pracuje za granica i z tego,co mi ktos przekazal,pali caly czas,nawet filmik widzialam z jego udzialem,byl tak upalony,ze az seplenil,slowa niemozna bylo zrozumiec. Bylam i jestem zalamana tym wszystkim. On sie wypiera,a jak zjezdza do pl,to jak na odwyk. Nic mu sie niechce,jest rozdrazniony,wstaje tylko po to,zeby zjesc i robi awantury o byle co,przy dzieciach,niepotrafi usiasc i normalnie porozmawiac. Mamy kredyt,jak mam sie rozwiezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie! kredyt do podziału albo sprzedaż nieruchomości i spłata kredytu no, ale gdzie ty wtedy pójdziesz i za co będziesz żyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak podzielenie kredytu,to miedzy nami,bo niechcem w banku znow sprawdzac zdolnosci kredytowej. NIe mam pojecia jak to zrobic,zeby zostac na tym mieszkaniu. Ale meczyc sie cale zycie,bo kredyt? Bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×