nie chce zapraszac rodziny do noworodka i jak bedzie starszy tez

Moja rodzina od strony ojca czyli ciotki nigdy sie ze mna nie kontaktowali, nie lubili mnie, zawsze byłam zła , mimo ze studiowałam , Nigdy mi nic nie dali zadnych pieniedzy, oczywiscie nie musieli, ale nigdy mi nie pomogli a teraz mają roszczenia, nagle ciotka dzwoni, porobuje mi na sile wmawiac ze mam polozna do domu wpuscic po porodzie, jak ja mówie ze nie chce, to ona mowi ze jestem uparta,. Jak moge byc uparta skoro to moje zycie i ja mam prawo wyboru, moge przyjac polozna albo nie, to moja sprawa. Ciotka pyta czy mam samochód, ile mój maz zarabia itd, ona przychodzi na zwiady i pozniej mnie obmawia, jak jej powiedziec zeby nie dzwonila//?

Nie odbieraj..

Przede wszystkim zapytalabym ciotke juz na wstepie co ciocie sklonilo do od owienia kontaktow ze mna skoro tyle lat miala mnie w d***e? Mysle, ze kontakty na nowo by sie uciely :D

moj ojciec umarł jak mialam 6 tal, po smierci mama została sama z 2 dzieci, ciotki nigdy nam nie pomogły, bylo ciezko, teraz mam bardzo dobrze, mam 26 l , nie potrzebuje pomocy i rad, irytuje mnie ze osoby sie tak wtracaja w dziecko, ja nie chce zadnych rad, dlaczego niektórzy niepotrafia zrozumiec ze ja nie chce ich rad, a pozatym to te rady sa chamskie czesto i złosliwe

niby nie chce sie kłócic, ale jest mi przykro, zaprosilam ich na obiad jais miesiac temu, ta ciotke i jej córke z mezem, . Ciotka przy stole powiedziala ze moj ojciec nie umarl tylko dlatego ze duzo pracowal, dala do zrozumienia ze umarl przez moja mame bo sie kłocili

To im to powiedz, nie nam.

ale co mam powiedziec, jak?

aha, jak ja nie odbieralam to zadzwonila do mojego meza na komorke, telefon wziela z zaproszenia slubnego

Pociąg przejeżdżał obok slumsów, kiedy wykoleił się i wjechał prosto w Baraki.

pytala dlaczego ja nie odbieram, dla mnie to smieszne, nikt mi zlamanego grosza przez tyle lat nie dal, nikt mi nie pomagal a teraz na chama dzwonia i wypytuja z ciekawosci

boje sie po prostu ze bez zapowiedzi przyjda a ja nie chce nikogo zapraszac w ogole, jak mi maja konty zgladac

moj ojciec umarł jak mialam 6 tal, po smierci mama została sama z 2 dzieci, ciotki nigdy nam nie pomogły, bylo ciezko, teraz mam bardzo dobrze, mam 26 l , nie potrzebuje pomocy i rad, irytuje mnie ze osoby sie tak wtracaja w dziecko, ja nie chce zadnych rad, dlaczego niektórzy niepotrafia zrozumiec ze ja nie chce ich rad, a pozatym to te rady sa chamskie czesto i złosliwe" To masz im powiedzieć....

rozumiem, że nie masz ochoty na odwiedziny rodzinki, która nie interesowała się Tobą przez tyle lat, ale dlaczego uważasz, że powinni dać Tobie jakieś pieniądze ("nikt mi zlamanego grosza przez tyle lat nie dal")- tego nie rozumiem.

Kobieto miej jaja i łagodnie, kulturalnie ale stanowczo podziękuj za rady i powiedz, że przez tyle tat dawałaś rade bez jej pomocy to i teraz sobie poradzisz nie ma w tym nic złego, przestan się piescić z takimi zołzami i przestan zapraszać tych ludzi na jakieś obiadki, herbatki - ot, stopniowo urwij kontakt :P

Dlatego ze ludzie dają tylko dobre rady, a jak juz pomoc to nikt, nie musieli dawać pieniędzy , ale mogli cos pomoc skoro maja sie za rodzine

Denerwuje sie bo ciotka mówi w stylu ze ja ,, musze,, a jak jej grzecznie mowię ze nie musze bo zapraszanie położnej to nie mus to ona sie denerwuje i mówi ze musze

Nie wiem co to ludzi obchodzi, przeciez nie musze robic tego co większość, niech mi nikt nie narzuca jak mam żyć, nie wiem jaki tacy ludzie maja interes w zmuszaniiu innych do czegoś

Najgorsze jest to , ze czy przyjdzie polozna czy nie, czy ubiore w Body czy śpiochy to i tak bedzie dobrze,, a oni narzucają pewne rzeczy tak jakby ich rady miały to dziecko przed śmiercią uratować

Nie rozumiem po co to piszesz autorko, skoro masz wyrobiony pogląd to go stosuj taka jesteś stanowcza na forum, a nie mozesz sie ciotki z życia pozbyć?

Ja nic od nikogo nie potrzebuje, dobrze mi sie powodzi, mamy pieniadze , wiec o co chodzi, poza tym jesteśmy dorośli, czasem czuje sie jak głupol jak słyszę te ,, rady,, Czy oni myślą ze jestem taka głupia ze nie wiem co i jak, przeciez wiadomo ze każda mama widzi stan dziecka, wiadomo ze jak cos sie dzieje to idzie sie z dzieckiem do lekarza, lekarza mamy blok dalej, Co do kwestii położnej to dla mnie jest to relikt komunizmu, nie podoba mi sie obca osoba w moim domu

Dada masz racje, ale wiesz nie wiem jak jej to powiedzieć rzeźby było rzeczowo i nie wyszło po chamsku, zreszta pisze bo mam potrzebę wyżalić sie

Przepraszam mam włączony słownik,

I potrzebuje zeby ktoś mi odpowiedział dlaczego jak rodzi sie dziecko to wszyscy sie na sile chca wtrącać, zero taktu, dlaczego tak jest?