Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja prawie 3 miesieczna corka bardzo placze przed zasypianiem POMOCY

Polecane posty

Gość gość

mam problem ktory pojawil sie 3 dni temu, moja corka zaczela bardzo plakac przed zasypianiem i w dzien i na noc, jedynie kiedy nie placze to na spacerze jak telepie wozkiem lub przy piersi...nawet na rekach noszona placze. To chyba niemozliwe ze kolki sie teraz pojawily? Czy to mozliwe ze to dlatego ze jest zmeczona? Zauwazylam ostatnio ze ogolnie sie szybko rozwija i moze stad to przemeczenie? Cos ala skok rozwojowy? mial kto tak? Corka 3 stycznia bedzie miala 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas podobnie się ukazywały skoki rozwojowe, a teraz tak to wygląda jak jest bardzo zmęczony, ma 11 miesięcy. Kolki-płakałby niezależnie od tego co robi, u nas były CODZIENNIE albo od 15-16 albo od16-17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka miała tak samo. Teraz ma 4 m-ce. Też mocno płakała przed snem, nie mogła zasnąć...masakra. Przeszło po kilku dniach ale nie do końca bo teraz zaczęły się bóle dziąseł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ma za dużo wrażeń przez cały dzień i przeżywa, albo jest bardzo zmęczona i nie może sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki za odpowiedzi...u mnie to poprostu wrzask i placz na calego! to nie takie kwilenie czy pojekiwanie tylko glosny donosny placz:| w nocy nie ma tego, budzi sie na piers tylko raz, gora dwa. Ale wieczor to maskra, w dzien tez kiepsko...ciekawe co bedzie w wigilie:| teraz np tez plakala, wlasnie lezy przy piersi, tylko to skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie karmie niestety piersia i co mialam zrobic? a smoczka tez nie lubi. potrafiła od 21 marudzic az do 23:30 zmeczona ale zasnac nie mogła. w dzien to samo. Dobrze ze trwało to kilka dni bo bym do głowy dostała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×