Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

usunięcie implantów z kręgosłupa po skoliozie

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam pytanie czy Ktoś miał usuwane implanty z kręgosłupa po skoliozie? Mam wskazanie do ich usunięcia, ponieważ zrobił mi się stan zapalny w okolicy implanta i bardzo się tego boję. Operację wstawiania miała już kilkanaście lat temu i teraz implant już nie pełni żadnej roli zdrowotnej (kręgosłup już sam jest usztywniony), ale obawiam się że będzie bardzo bolało po operacji, skoro muszą jakoś wydostać pręta a jest on na pewno zrośnięty z ciałem. No i czy jest ryzyko, że coś się stanie po operacji lub po tak jak to było kiedy wstawiali implant. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomiacotam
moja kuzyka miala operacje skoliozy ale nie wyciaganie pretow ale wstawianie. Skoro lekarze zaproponowali dla ciebie takie wyjacie I sadza ze jest to najlepsza opcja w twojej sytuacji-tak na pewno bedzie I musisz sie z tym pogodzic. Takie jest moje zdanie. A bol nie powinien byc wiekszy niz przy pierwszej operacji. Powodzenia I trzymam kciuki za ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem ponad miesiąc po usunięciu całego instrumentarium stabilizującego kręgosłup na bardzo długim odcinku. Stabilizację usunięto po 3 latach od pierwszej operacji z powodu powstałego ogniska zapalnego. Dodam, że z powodu róznych komplikacji była to czwarta operacjia. Po usunięciu implantów okazało się, że pręt stabilizujący spowodował dodatkowo powstanie odleżyny na kości. W trakcie operacji, podczas usuwania metalowych pętelek (zabezpieczających dodatkowo kręgosłup przed wygięciem)przechodzących w kanale kręgowym doszło do wycieku płunu rdzeniowo-mózgowego. Nie było większego problemu z wyjęciem 9 śrub mocujacych. Samopoczucie po tej operacji, było znacznie lepsze niż po stabilizacji kręgosłupa, kiedy to wszystkie wnętrzności musiały dostosować się do nowej pozycji kręgosłupa. Po operacji usunięcia stabilzatorów jednak odczuwam ciężkość w plecach, jakbym nosiła ciężki plecak. Być może potrzebuję więcej czasu na regenerację, albo na kręgosłup i mięśnie działają teraz inne siły powodujące lekki dyskomfort. Mam nadzieję, że nie deformację. Jeszcze nie mam takiego uczucia lekkości, że pozbyłam się dużej ilości metalu. Oczywiście po zroście kręgosłupa jest on sztywny tak jak z prętami, co wymusza tryb życia sprzed operacji. Co teraz, nie wiem. Jest wiele kolejnych zagrożeń.. zwyrodnienia dyskopatie itp. Nie wiem, jak dbać teraz o kręgosłup, żeby do tego nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, dziękuję za informację-szkoda, że zauważyłam dopiero teraz Pani odp. Ja wszczepienie implantów miałam ponad 15 lat temu i też chcą je wyciągnąć dlatego, że mam stan zapalny (teraz już ta rana mi się otworzyła i wycieka ropa). Pisze Pani, że nastąpił wyciek płynu rdzeniowo-mózgowego. Czy to coś oznacza dla zdrowia? Proszę mi powiedzieć czy po operacji bardzo bolało, jak długo zajęło Pani dojście do siebie, czy jest zalecona jakaś rehabilitacja i w ogóle jak teraz się Pani czuję - czy uczucie ciężkości już minęło? Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze. Dużo zdrowia życzę. Ja póki co cały czas czekam na termin operacji - podobno w przeciągu kolejnego miesiąca powinnam go znać i bardzo się jej boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam,że nie na temat, ale mam kilka pytań, w jakim wieku miałaś operację? ile trwała rekonwalescencja? czy po operacji długo nie mogłaś chodzic? jak to było... ja mam skoliozę i zespół Scheuermana, powinnam isc na operacje ale mam 22 lata nie wiem czy to nie zap poxno i boje sie paraliżu, wiadomo na kręgoslupie to powazne operackje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy jest za późno na operację czy nie wie tylko lekarz. Mi się wydaje, że za późno nie jest nigdy. Ja operację miałam wiele lat temu, po kilku latach nieskutecznej rehabilitacji i noszenia gorsetu w wieku ok.14 lat. Teraz mam 31 lat i będę usuwała pręty. Po operacji można chodzić od razu, nie pamiętam dokładnie ale wstałam chyba na drugą dobę po operacji i wiem, że teraz też tak będzie. Stawiają na nogi od razu. Jak długo dochodziłam do siebie nie pamiętam, bo to było dawno, ale po kilku miesiącach już funkcjonowałam normalnie i aż do teraz nie miałam żadnych problemów z kręgosłupem. Teraz lekarz mi mówi, że po miesiącu będę mogła wrócić do pracy. Strach jest zawsze, ale ja nie żałuję poprzedniej operacji i chyba bardziej się boję tej co czeka mnie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odp: U mnie był to już drugi stan zapalny. Pierwszy doprowadził do wycieku ropy na zewnątrz. % tyg. kuracja antybiotykami nie pomogła, więc wszystko zakończyło się operacją (trzecia z kolei). Kolejny stan zapalny odczuwałam silnym bólem, ale nie doprowadziłam do stanu, aby wyciek był na zewnątrz. Rozpoczeła się nastepna kuracja antybiotykami. Po ich odstawieniu stan zapalny wracał i zakończyło się czwartą operacją i usunięciem stabilizacji jak już było to opisane we wcześniejszym poście. Głównym objawem, który wskazywał na uszkodzenie worka oponowego i wycieku płynu rdzeniowego był silny ból głowy po wstaniu z łóżka i przejsciu kilu metrów. Jakkby toś zakładał opaskę uciskową na czoło. Drugim objawem było bardzo niskie ciśnienie tętnicze. Ból głowy ustępował po spokojnym leżeniu w łóżku.Trzeci problem to bardzo duże ilości płunu surowiczego wyciekajacego z rany zawierajacego płyn rdzeniowo- mózgowy. Po półtora tyg. od pierwszej operacji szykowano mnie do reoperacji, aby zatamować wyciek. Zalecano mi wypoczywanie w łóżku, i graniczenie chodzenia. Cudem i ku zdziwieniu lekarzy rana sie zasklepiła. Cytując "Ilość płynu mózgowo-rdzeniowego w układzie komorowym i przestrzeni podpajęczynówkowej wynosi ok. 135 ml. Jest nieustannie wytwarzany w splotach naczyniówkowych i wyściółce układu komorowego mózgu w ilości ok. 550 ml na dobę, wobec czego podlega czterokrotnej wymianie w ciągu 24 godzin. " Także jeżeli wyciek jest zatamowany, płyn sie zregeneruje. Generalnie zaraz po operacji czułam się dobrze, pionizowano mnie już następnego dnia. Pzreciwbólowe kroplówki działały dobrze, więc gdyby się nic nie zadziało wyszłabym ze szpitala po 5-6 dniach. W tm tygodniu zakończyłam 3 miesięczną kurację antybiotykową stanu zapalnego, który był powodem wyjęcia stabilizacji. Za miesiąc kolejna morfologia w celu sprawdzenia czy wszystko jest ok. Czy uczucie ciężaru w plecach mineło? Myślę, że każdy dzień jest inny. Moje ciało przystosowuje się do nowych układów. Obsewrując swoje plecy widzę zmiany, jakby kręgosłup osiadał. Więc przed następną kontrolą mam juz zlecone prześwietlenie, w celu sprawdzenia, tego. Rehabilitacja w związku z tym jeszcze się nie zaczeła. Od jakiś 2 tygodni czuję w nogach takie wibracje. Jak uderzam w nogę to jakby drgała struna gitarowa. Nie dokońca jest to jak drętwienie nogi, przy którym zmienia się czucie, ale może świadczyć o problemie z nerwami. Nie chce tego oceniać bez konsultacji z lekarzem, ale nie ukrywam, że trochę mnie to martwi. odp 2: pierwsza operacja w wieku 32 lat. O pionizacji decyduje lekarz. Ja zaczynałam chodzić 2 lub 3 dnia, 1 długość korytarza. Każdego dnia było lepiej. Tak naprawdę organizm regenerował się szybko,przeciwbólowe tylko w pierwsze 3-4 dni były mi potrzebne. Powrót do pracy po 3 msc, 1 msc, 1 msc i 2 msc po każdej z operacji. Strach przed operacją jest normalny, pomaga jednak pozytywne nastawienie. Co ma być to będzie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do wczesniej piszacych Pan. Jak objawia sie stan zapalny przy implancie? Jak dlugo kontrolowaly Panie stan pretow? Ja jestem 20 lat po operacji i od wielu lat nie kontroluje pretow. A od czasu do czasu kregoslup boli- odcinek ledzwiowy lub przy lopatkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jestem już w sumie po 5 operacjach kręgosłupa. Pierwsza polegała na stabilizacji za pomocą pręta Harringtona.Po 18 miesiącach został on usunięty ponieważ zrobił się stan zapalny. II kręgosłup znów zaczął się krzywić, choć już nie w tak dużym stopniu. Najgorsze jednak ,że zaczęły wypadać dyski powyżej i poniżej usztywnienia. Podobno powodem było zbyt rozległe usztywnienie (tak mi powiedział znany profesor w Australii). Przy operacji dysku uszkodzono nerwy korzeniowe, była poprawka i propozycja stabilizacji kręgosłupa lędzwiowego za pomocą opiłków kostnych. Opiłki się nie ukostniły co podobno okazało się dla mnie szczęśliwe gdyż przy tak dużym skrzywieniu całość by się posypała. Ale o tym nie wiedział lekarz operujący bo nie zrobił odpowiednich badań(wybaczcie piszę z przekąsem). W ramach walki z bólem zdecydowałam się na neuromodulację. I chyba jestem pechowa bo 13.000 zł. diabli wzięli i czuję się znacznie gorzej. Podobno zdarza się tzw.efekt odbicia.Szukałam o nim w internecie ale nic nie znalazłam. Może ktoś wie co to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli od samego czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć, będę miała usunięcie implantu z pleców po skoliozie ale ząb mi sie rusza, niestety nie dam rady go wyrwać. Co będzie jeśli nie powiem o nim podczas operacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Witam czy miał ktoś usunięte instrumentarium po skoliozie w Poznaniu na ul. 28czerwca?jestem 10lat po wstawieniu takiego instrumentarium i niedługo czeka mnie jego usunięcie...moje obawy są bardzo duże boje się komplikacji bólu itp proszę jeżeli ktoś przez to przechodził o podzielenie się doświadczeniem  serdecznie pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Marta m

Witaj .Mam 38 lat .8 Lat temu przeszłam usunięcie implantów kręgosłupa po operacji którą miałam wykonana w roku 2000 na skoliozę.Nie radziła bym udowadnia implantów. Operacje przeszła dobrze pomimo że implanty były wrośnięte w kręgosłup.Po kilkunastu latach mam ogromną dyskopatię ,osteofity ,naczyniaki ,i tworzą mi się torbiele w ciele.Do tego dochodzi że złego funkcjonowania organów cukrzyca ,niedoczynność tarczycy,uszkodzenie nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×