Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia Lili

kocha mnie czy nie kocha może pomoże mi ktoś obiektywnie

Polecane posty

Gość Amelia Lili

Jestem z chłopakiem podnad rok czasu, zawsze było nam dobrze poza jednym szczegółem, on jest kobieciarzem. Tak mi się wydaje i tak ja to nazywałam, bo on oczywiście stanowczo temu zaprzeczał. Zawsze na ulicach oglądał się za kobietami, zwracałam mu o to uwagę ale nawet kiedy zwróciłam to te co ładniejsze obcinał kątem choćby kątem oka. To przykre tym bardziej że jestem atrakcyjna, nie rozumiałam więc jego zachowania ale usprawiedliwaiałam go tym że faceci to wzrokowcy. Jego kumpel jest taki sam, gdy się razem spotykają pokazują sobie dziewczny obgadując je ich strój i wygląd, dzielą się spostrzeżeniami i tym co się im ewentualnie w tej czy w tamtej podoba. Moj chłopak poza kumplem umawia się też z koleżankami na piwo. A miał tych koleżanek różnych z cztery czy pięć, ja ich nie znałam, bo poznał je jeszcze przede mną. Tłumaczył mi to tym że mieszkamy od siebie 60km więc jak ja nie mogę sie z nim spotkac to nie ma co robić w domu i chodzi mu tylko o to by nie siedziec samemu. Poprosiłam go o to by zaprzestał bo dziwnie się z tym czuję. Przestał sie spotykać ale telefonów do nich niechciał wykasować bo twierdził żebym mu ufała, że nic złego nie robi to tylko znajome. No więc nic nie mówiłam gdy sadal składał im życzenia urodzinowe świateczne albo z nimi mailował od czasu do czasu. Ostatnio jednak na imprezie przesadził i zaczęło mnie zastanawiac to czy on mnie faktycznie kocha. Tańczył z moją koleżanką całą godzinę a ja siedziałam w loży ze znajomymi. Nie byłam specjalnie zazdrosna ale to nie było fer. Gdy go o to z żalem spytałam przeprosił ale odpowiedział że przyszedł się pobawić i przecież pytał mnie czy zatanczymy skoro odmówiłam więc nie będzie siedział. Tylko że ja nic bym nie powiedziała jak by to były dwa tańce ale nie cały czas tylko z nią. Znam poglądy mojego chłopaka na temat zdrady i miłości, są takie idealistyczne, czyli duzo rozmów w związku starania się zabiegania o drugą osobę,czułośc to wszystko jest dlatego się zastanawiam czy to czasem ja nie wpadam w paranoję Ja nie wiem jak mam się już zachowac w tym związku, zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia Lili
to naprawdę przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Znalam chlopaka co innymi podnosilam swoje ego. Po prostu musial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pii
Ja bym takiemu nie ufała, a bez zaufania nic się nie zbuduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia Lili
Nie przyłapałam go nigdy na niczym konkretnym, jedynie to wszelkie zainteresowanie kobietami mnie martwi. faceci moze wy sie wypowiedzcie czy to jest normalne zachowanie i czy gdy tak postępujecie wasze kobiety mają wam za złe. bo mam zamiar zakonczyc ten związek ale chcę mieć potwierdzenie, chę mu to pokazać jesli mam rację ze to zachowanie jest nie ok to niech przeczyta sam. Mnie nie wierzy i wytyka ze się czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagmatwana sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panda szara
Ja bym nie ufała. Ja jestem ze swoim 6 lat. Wszystko bylo wrecz idealnie, wiadomo kłótnie się zdarzały, faceci to wzrokowcy więc jak popatrzył się za inną, jakoś nie byłam zła, ale dużo z nim o tym rozmawiałam i jak była jakaś ładna dziewczyna to sama mu mówiłam. Ale u nas w związku była kontrola - przynajmniej tak mi się wydawało. Po jakimś czasie odkryłam że ma konto na innym portalu społecznościowym o którym ja nie nie wiedziałam i pisał tam z koleżankami. I wszystko wymknęło się spod kontroli.. Z jedną zaczął się spotykać. Całej prawdy już i tak się nie dowiem ale na dzień dzisiejszy ufam tylko sobie. Jego poglądy na temat zdrady też znałam - wręcz się jej brzydził, tak samo jak kłamstwa.. Jednak jakoś nie miał wyrzutów sumienia gdy całował tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×