tata alhoholik

Chodzi o to ,że mój ojciec jest alkoholikiem nie takim może strasznym ale jest ! Po kolejnej kłótni nie wytrzymałam i muszę się komuś wyżalić chociażby na forum ! Mój ojciec gdy sobie wypije jest straszny krzyczy na mnie i na mamę , wszystko mi wypomina jaki to on jest dla mnie dobry ile mi daje a ja jestem niewdzięczna ,płaci moje rachunki itp( a jest to nieprawda ,bo to moja siostra która jest za granicą kupiła mi np laptop ,telefony i za nie również płaci i inne różne rzeczy bo go po prostu nie jest na to stać bo pali ) Że niedługo się to skończy bo ja będę miała 18 lat i słownie wyrzuca mnie z domu. Może to moja wina bo ja sobie też nie dam jak słyszę jak obrazą moją siostrę (nie jest jego córką) i resztę rodzeństwa,babcie ,dziadka (którzy im pomagali niestety już nie żyją) mamę i mnie po prostu nie wytrzymuje i jest jeszcze gorzej :( I jak wpadnie w alkohol to potrafi pić codziennie przez dobry tydzień jak nie dłużej ! Ale jest też i druga strona jak nie ma wypite jest bardzo dobrym tatą normalnie rozmawiamy ,śmiejemy się itp ...Jak każda rodzina ja nie mówię ,że on cały czas pije bo tak nie jest !Bardzo kocha swoje wnuki :) Pomaga mi w zadaniach jak poproszę . Potrafi sobie odmówić alkoholu np obiecał ,że na weselach dzieci nie będzie pił i tak też zrobił no ale jest jeszcze ta druga strona nie wiem już co mam myśleć ! Z jednej strony go kocham a z drugiej już sama nie wiem !:( Mam pytanie wtedy gdy mój ojciec ma swoje napady myślę sobie czasami jak ja go nienawidzę i tak naprawdę czyje nieraz życzę mu śmierci tak wiem jest to chore bo gdyby coś mu naprawdę się stało nie wybaczyłabym sobie tego ! Ale np następnego dnia mi przechodzi jak jest wszystko dobrze !Jest to grzech prawda ? Czy ciężki ? Jak mam o nim powiedzieć księdzu zwyczajnie się boje ,że nie dostane rozgrzeszenia i on mnie potępi bo jak można nienawidzić własnego ojca chociażby tak myśleć ? Jeśli ktoś dotrwał do końca proszę o jakieś rady czy coś i o odpowiedz na ostatnie pytania :) Proszę o normalne odpowiedzi !

Witaj,życie z takim człowiekiem nie jest łatwe. Może namówisz ojca żeby zaczął się leczyć? Spotkania w AA? Nie znam tego tematu więc trudno mi doradzać.Jeśli chodzi o Twoje zdenerwowanie na tatę gdy jest po spożyciu, nie musisz o tym mówić podczas spowiedzi.Przecież wiadomo że tylko myślisz o tym w chwili wzburzenia.Księża popełniają znacznie gorsze grzechy i jakoś nie mają skrupułów! Życzę C***ogodnych Świąt

Nie o żadnych spotkaniach nie ma mowy :( Dziękuje i Nawzajem :)