Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jecie MIĘSO_WĘDLINY w wigilię

Polecane posty

Gość gość

Zwracacie uwagę na to co jecie w wigilię czy nie? Odrzucanie w ten dzień wędliny czy nie? Oczywiście pytanie nie dotyczy osób, które w ogóle ich nie jedzą. Wiem.. w wielu domach rodzice pilnują, żeby nie jeść wędliny czy mięsa (jak się z nimi mieszka), w wielu domach na wigilię rodzinka nie poda wędlin itp, ale czy od rana się pilnujecie czy zjadacie to, na co macie w tej chwili ochotę (wędlina, kiełbasa, parówki, mięso)? _ Ja jem to, na co mam ochotę, co chwycę.. więc bywa, że zjem jakąś wędlinę, bywa, że nie.... ale nie mam czegoś takiego: nie zjem, bo nie wolno, bo nie wypada, bo tradycja zabrania itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jem mięsa w wigilie.dania jarskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że kościół 'pozwala' jeść mięsa w Wigilię ale u mnie tak jak i u męża w domu przyjęło sie w wigilia ma być bez i taka też będzie nasza wigilia. Jest to pierwsza na swoim ale postanowilismy podtrzymać tradycję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tradycyjnie, nie podaje miesa do wieczerzy wigilijnej i nie jem go przez caly dzien. W domu rodzinnym trzymalo sie u mnie post do wieczerzy tzn zadnych slodyczy, miesa itd ewentualnie kromka chleba czy sledzik, no ale ja jem w ciagu dnia, tyle ze skromniej. Jest tak niewiele dni w roku kiedy trzymamy post i nie jemy tego miesa...dokladnie sa to trzy dni: Wielki Piatek, Sroda Popielcowa i wlasnie Wigilia. Trzy razy w roku potrafie sie powstrzymac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U siebie w domu jem jeśli akurat mam (wyjeżdżamy na święta i staramy się "dojeść" to co w lodówce), ale później u rodziców, do których jestem zapraszana na kolację- nie, bo ich by to raziło. Zresztą, jak dla mnie ten "mięsny" post jest w dzisiejszych czasach zupełnie bez sensu, dla mnie kanapka ze świeżym chlebem i jakimś dobrym serem albo rybka z warzywami to dla mnie dania dużo lepsze od kanapki z szynką czy schabowego, więc żadne poświęcenie, mięso i wędliny jadam okazyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście nie jemy mięsa w Wigilię, zresztą zachowujemy ścisły post - dwa posiłki lekkie, nie do syta i jeden do syta (kolacja). Przez cały rok w każdy piątek nie jemy mięsa, dzieci też tego uczymy, ale jeśli chcą zjeść mięso w piątek to im pozwalamy, są jeszcze małe, nie obowiązuje ich post. Co nie zmienia faktu, że bez przesady - co za problem nie jeść jeden dzień w tygodniu mięsa? Żaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jem miesa
i w ogole caly dzien nie jem. Poszcze do kolacji. Pijke tylko napoje, czyli woda, kawa, herbata i nic wiecej. To dla mnie tradycja bo tak bylo w moim rodzinnym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wigilię poszczę i jak zjem zaraz śniadanie, to później aż kolację wigilijną i tradycyjnie bez jakiegokolwiek mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jem dzisiaj wcale mięsa i wędlin ,mój mąż z rana już zjadł chleb z pieczoną karkówką ,powiedział że jest głodny a nic innego nie ma ,a żarcia cala lodówka,powiedział tez że postu nie ma w Wigilię już .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki marazm umysłowy tylko w śmierdzącym moherowym polaczkowie ! nie je mięsa bo ???? bo jesteście tępym narodem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty p*****lcu jakiej narodowości jesteś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jemy miesa w tym dniu. Na sniadanie beda jajka, na obiad zupa. Imbiroeo-marchewkowa a wieczorem to wiadomo :) bigos mamy, ale jemy dopiero jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i obiadu też nie jemy w wigilię ,to już by było za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jem - poprostu lubię tradycję a nie przepadam za mięsem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madeleine76
I tak i nie , wychowalam sie na Wigilii bezmiesnej ale z racji tego ze nie mieszkam w polsce WIgilie ma mieszana i na stole owszem jest mieso , tesciowej bylo by przykro gdybysmy nie sprobowali jej miesnych kuleczek kulanych caly dzien tak pieczolowicie , oraz szynki w ktora wklada cale serce chyba kilka tygodni przed wigilia juz pekluje , poza tym nasze dzieci lubia pierogi tylko z miesem wiec tez im pare sztuk robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_wątku
No ja właśnie również wychowana w domu, gdzie w wigilię absolutnie żadnego mięsa! Gdzie chodziło się do kościoła, w wielkanoc zrywało się z samego rana na te rezurekcję czy co tam.. (masakra) i właśnie skutek jest odwrotny: zabraniali mięsa.. to i tak czasem ukradkiem coś zjadłam, a już na pewno się nie pilnowałam u siebie w mieszkaniu, kazali chodzic do kościoła.. to jakoś w 8 klasie zaczęłam się buntować.. najpierw wychodziłyśmy z koleżankami (ze niby idę po małej kłótni), a tak na prawdę szłyśmy do lodziarni, która znajdowała się po drugiej stronie ulicy.. potem już mówiłam, ze nie idę i nie szłam. Całe to wychowanie w wierze rodzicom nie wyszło, może za bardzo naciskali? Więc każdego dnia jem to na co mam ochotę, to na co mnie stać, to co mam w lodówce.. i to, że tradycja jest w domu inna... cóż.. oczywiście na wigilii u rodziców żadnego mięsa czy wędlin nie ma.. u teściowej - nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_wątku
Do osoby powyżej... a Twoja teściowa jest Polką? Chyba nie? :) więc chyba nie tylko nie mieszkacie w Polsce, ale też chyba rodzina z inną tradycją? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wigilię nie jem aż do wieczerzy co najwyżej piję ziółka lub popijam maślankę wigilia lepiej smakuje i nie mam w święta problemu z niestrawnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mnie nie przymusza żeby nie jeść dziś mięsa, jestem dorosła i to mój wybór, nie jest to związane z religią jak dla mnie to tradycja, wspomnienia, beztroskie dzieciństwo, szczęście rodzinne i dlatego nie jem mięsa w wigilię, bo nie byłaby to wigilia. Zapach piernika i pomarańczy :) zupa grzybowa i kluski z makiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie zjadłam kanapkę z szynką :D jakiś problem? ja tu żadnego nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz problem musisz się tym chwalić wszem i wobec? Wystarczy napisać, że jem wędlinę kiedy chcę w wigilię też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego dziś nie można jeść? Bo nie rozumiem. Post kojarzy się z czymś smutnym, nie wiem, jakąś karą czy pokuta. A Wigilia powinna być dniem radosnym. Skąd się w ogóle wziął ten dziwny zwyczaj postu w Wigilię? U mnie w domu sami miesozercy(oprocz mnie), brat np nie zje kanapki z żółtym serem, musi być wędlina. I miałby się męczyć cały dzień? Po co to komu? Księża też nie przestrzegają postu, żadnego. Nawet w wielki Piątek wpieprzaja góry miecha (wiem, bo moja ciocia gotuje na plebanii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same glupie baby chodzi o pewna symbolike, Kościól zaleca danie postne dzisiaj. Ale bardziej chodzi o to, zeby ten dzien muial wiekszy sens, zeby sie na cos czekało, czegpos sobie odmawialo w imie czegos innego. Tak ciezko nie zezrec tej samej co w inne dni kanapki z szynka ?? nie rozumiem tego wysmiewania wszytskiego co dobre, stare, polskie, tradycyjne. Za to ochoczo kopiujecie debile swieta np amerykanskie.Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a mac! Krzywda wam się dzieje,że nie mozecie zjesc szynki albo kiełbachy . Codziennie to wp*****lacie to dzis chociasz tradycje szanujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jadłam mięso i wędliny w Wigilię. Nie przywiązuję dużej uwagi do tradycji czy przesądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra. Typowe polactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka_pisze
Ale tutaj się niektórzy wściekają ;) __ Ja byłam ciekawa jak jest u innych,, może powinnam w sumie połączyć pytanie: czy jecie wędliny w wigilię z pytaniem od razu o to, czy chodzicie w niedzielę do kościoła, czy chodzicie do kościoła w święta, do spowiedzi itp. _ Dla mnie od jakiegoś czasu wigilia nie ma jakiegoś większego znaczenia.. tzn. do kościoła nie chodzę, do spowiedzi tym bardziej.. wigilia to po prostu odwiedzanie którejś tam rodziny i jedzenie obiadokolacji (dzielenia się opłatkiem bardzo nie lubię!) Dlatego też to jest dla mnie dzień, jak każdy inny, zatem nie zastanawiam się, czy zjem to, czy tamto. Więc trochę nie rozumiem, jak ktoś się wścieka: "Same glupie baby chodzi o pewna symbolike, Kościól zaleca danie postne dzisiaj. Ale bardziej chodzi o to, zeby ten dzien muial wiekszy sens, zeby sie na cos czekało, czegpos sobie odmawialo w imie czegos innego. Tak ciezko nie zezrec tej samej co w inne dni kanapki z szynka ??" _ No w imię czego? właśnie... poza tym, z tego co się orientuję, to już Jan Paweł II powiedział, że w wigilię mięso można jeść.. oczywiście w wielu domach zachowała się właśnie ta tradycja bezmięsnego dnia. ale to nie powód, by wyzywać tych, którzy mięso spożywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka_pisze - dokładnie. Dla mnie dziwne jest to nie jedzenie mięsa dzisiaj, dla innych normalnie. Nie trzeba się od razu wyzywać. Chciałabym tylko wiedzieć na co ten post? Jedni piszą, że to dlatego, że kościół tak każe. A jak sama napisałaś, już Jan Paweł II mówił, że w Wigilię mięso można jeść. Poza tym księża nie przestrzegają żadnego postu, to po co inni mają odmawiać sobie czegoś co lubią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahahahah, ja tez potrafie sie powstrzymac, ale po co? skoro umialam sobie odmowic fajek i od 4 lat ani jednego wiec z miesem tym bardziej nie mialabym problemu:D jem zawsze to no co mam ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie mięso w wigilię to raczej dodatek do potrawy, a nie główne danie. przykładowo kupuje kiełbasę ze sklepu http://www.kiszeczka.pl/ do bigosu i troszkę mięsa jako farsz do pierogów, bo niestety nikt nie lubi tych z kapustą i grzybami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×