samotne swieta

Czy jest ktos z Lodzi kto rowniez siedzi sam w wigilje i swieta i szlag go trafia i chce mu sie wyc widzac za oknem ubrane choinki i szczesliwe rodziny..?

ja bede sama...i tez mnie trafia.:(..szkoda ze tak daleko mamy do siebie:)

To jest okropne ... z tej cholernej pustki i samotnosc****stanowilem napisac na jakims forum Bozeeee..... siedzisz rowniez calkiem sama..?

To jest okropne ... z tej cholernej pustki i samotnosc****stanowilem napisac na jakims forum Bozeeee..... siedzisz rowniez calkiem sama..?

rownież sama...niestety...innym sie zycie ulozylo a nie mi...najgorsze jest to ze nie mam gdzie wyjsc ,bo wszystko pozmykane....i jak to wyglda-samotna kobieta wałesa sie w wigilijny wieczor po meisice... w domu nie mam tv nawet,lodowka pusta....ciezko bedzie

przykre... ja mam wszystko tzn i lodowke i miejsce itd. a bede lazil tak jak Ty po miescie i wyl... Boze zrobmy cos..

Kochana to możemy sobie rękę podać. Wesołych Świąt bo mam identycznie i też telewizora nie posiadam:D Lodówka pusta równierz. Wiesz co. Ja pójdę do kośioła na pasterkę i będę słuchał kolęd jak zahipnotyzowany :) Tak sobie postanowiłem. To będzie mój dzień. Spędzę go może i samoetnie ale kiedy będę wiedzieć że Boga mam w sercu... Wiesz.. Ja jeste szczęslwiy pomimo tego że tak sie to u mnie potoczyło. A Kściól poruszy we mnie młodzieńcze wspomnienia :) Bedzie jak za dawnych lat . Tyle ze w domu juz nnic na mnie nie czekac..

najsmieszniejsze jest to ze mialem brac slub za dwa miesiace jednak wyszly na jaw pewne sprawy i juz jest koniec . spadlo na mnie dwa dni temu nawet nie chce o tym pisac... nie chce tylko byc sam w ten dzien ... co za pustka ..

najsmieszniejsze jest to ze mialem brac slub za dwa miesiace jednak wyszly na jaw pewne sprawy i juz jest koniec . spadlo na mnie dwa dni temu nawet nie chce o tym pisac... nie chce tylko byc sam w ten dzien ... co za pustka ..

cholerne zgorzkniałe nieudaczniki

to kilku nas jest :) W kupie raźniej !

to juz jest nas 3 ka.. zrobmy przyjecie razem..

heh chyba za wszy :D

ja mam pieniadze nie chce tylko zryc sobie glowy w ten czas...skad jestescie?

ide spać Dobranoc. Ja nie mam pieniędzy i nikyt mnie nie kocha :) Pojde do kosciola by wierzyc ze Bóg mnie kocha to pomwga naparwde :) bede na pasterce i Tobie tez polecam. Tam zanjdziesz duzo takich jak my :) WESOLYCH SWIAT! szkoda ze samotne ;p Ale to swieta miłosci !!! MILOSCI DO BLIZNIEGO ! PA :*

ludzie ja mowie powaznie .. zapraszam Was nie siedzmy jak ofiary niepoukladanego zycia sami i sie nie zadreczajmy... trzeba cos robic...

no podajmy sobie rece:) twoje 'wesolych swiat" jest tu troche nie namiejscu ale dzieki :) bedzie samotnie,bedzie placzliwie....bedzie cicho...bedzie glodno bedzie placz... rodzina niby jest gdzies tam heen, ale jakby jej nie bylo... od 4 dni nic cieplego nie jadłam... o kosciele mi prosze nie mowic...nie uznaję...wierze w Boga ,nie chodze do ksociola.....w tej domowej samotni bez tv...i bez radia (wylaczylam zeby przyadkiem nie uslsyszec zadnej koledy) ma tylko komputer....ktory co minute sie zawiesza :D w tym smutku i przedswiaecznym dole...tak mnie nachodza rozne mysli...smutne (ni emowie ze najgorsze) a wiecie co mnie jeszcze zdolowalo wczoraj bardzo...????

Nie bój żaby ;) Święta to jedna wielka szopka, nie każdy musi w tym uczestniczyć.

napisz czekam..co?

szkoda ,ze faktycznie nie mozna sie teleportowac... jestem z poludnia Polski... nie widze sie w tym rozentuzjozmowanym gronie szczesliwych ludzi spiewajacych koledy... poza tym doba ma 24 godziny a pasterka jest ostatnią godziną dnia... :(( ile masz lat autorze?

37

zdolowalo mnie wczora gdy wrcajac ze spaceru (lazilam po skelepach udajac ze szukam prezentow)...obserwowwlam tych radosnych ludzi... i jak wrcalam na osiedlu bylo duzo policji i pogotowie....jakis mlody czlowiek z osiedla popelnil samobojstwo... straszne... jak babrdzo musial cierpiec na ziemi...bardziej niz my?

mik,ogarnij sie...dobrze ze "to" co sie wydalo....wydalo sie przed slubem... poceirpisz,pocierpisz...ale przejdzie ci. czas leczy rany....podobno. bywa ze ludzie sie rozstaja np miesiac po slubie czy uciekaja sprzed oltarza w dniu slubu....to by chyba bolalo bardziej? (glupio gadam?)

podobno nie ma sytuacji bez wyjscia nawet jesli jest parszywie warto zyc bo nigdy nie wiesz czy nie zrobi sie lepiej ale jak wiesz ze to nie nastapi...hmm.. czasem tracimy nadzieje i poczucie samotnosci leku braku zrozumienia i bliskosci wykancza.. podobno ludzie w takiej sytuacji nie mysla o bliskich ale przciez ze wzgledu na bliskich decyduja sie na taki krok... nie no szlag mnie trafi za chwile.. zrobmy cos ..!!!

to strasznie dluga opowiesc a nie chce rozpowszechniac tego na forum tak czy inaczej przykre wszystko...

nie znalam go wcale..ale pomyslec ze byl jednym z nas...samotnym wsrod ludzi,bez zrozumienia...bez wsparcia,otuchy....zyczliwosci...moze cos go jeszcze podlamalo... ty nie masz o kogo sie zaczepic?...zadnego znajomego,brata,rodzicow?

nie mam . chce pogadac z toba . na jaki adres e mail moge napisac? jesli moge oczywiscie.

moze gg? bedzie wygodniej?

chwila musze zainstalowac odszukac jakies loginy itd wieki temu mialem gg.. daj mi chwile ..acha i dzieki )))

47725032 nr