co on miał na mysli

Jestem jeszcze panną mam 25 lat no i spotykam sie z chlopakiem tylko na seks. No i ja sie w nim zakochalam.. On nic o tym niewie do dziś ale przy ostatnim seksie czyli tydzien temu , spytal sie mnie czy go kocham.. Ja bylam tak bardzo zbita z tropu i mu odpowiedziałam ze nie powinnismy się w nic więcej angażowac bo to tylko seks nic więcej , on się spytal czemu? Ja niewiedzialam co mu odpowiedziec więcej milczałam. Potem mu powiedziałam że juz mi przeszła ochota na seks i ze musze juz isc.. Powiedzial : no trudno moze innym razem. Gdy się ubrałam i chciałam juz wyjsc to on mnie przytrzymał za ręke i spytał : wiesz.. co bys mi z chęcia dała ? Tak cos od serca ?... Ja znów zbita z tropu w myślach miałam słowa że " chciałabym mu dac siebie i ze go kocham najbardziej na swiecie " ale tylko odpowiedzialam niewiem i wybieglam z jego mieszkania. Unika teraz mnie , wogole nie dzwoni. Dzwoniłam do niego tylko raz ale wlączyła się sekretarka . Mam straszny bałagan w głowie i niewiem co dalej zrobić?

no przeciez tez sie zakochał w tobie, głupolu

Genialny sposób na powiadomienie o tym ze sie kogoś kocha :):):):):) Ogólnie związki oparte na seksie są bardzo chwiejne