15 lat starszy mezczyzna Czy jest sens probowac cokolwiek

czy jest sens bym sie starala by ta znajomosc byla czyms wiecej? ja mam 30 a on 45.

to się wróżki spytaj za ile lat będzie miał zawał

ja mam 29 i bym nie chciala 45 latka

nie ma sensu

ja mam 28 i faceta 52 lata

o czym będziesz rozmawiać z nim za 15 lat, z facetem 60 letnim, o bzykaniu nie wspomne

to nie twoj facet tylko tatuś hahahaha, pewnie twoj ojciec cie nie kochal jak bylas dzieckiem i znalazlas sobie star***** aż szkoda jak mloda kobieta oddaje cialo dziadowi ze sklonnościa do nie napsize czego...

to zależy od chłopa, jak jest radiomaryśkiem, to o mszy, ale nie wszycy czekają na trzęsienie ziemi, no popatrz, taki Michnik, stary ale jary o kaliszu nie wpomnę

A kto mądry bzyka 45 latkę? A po drugie który 30 latek weźmie rówieśniczke skoro może młodszą

Mam 35 męża rówieśnika nie wyobrażam sobie życia z 50latkiem.

on mlody duchem jest, a ja dzieckiem nie jestem zeby mowic o pedofilii wiec takie "argumenty" nie maja zadnych podstaw. zdrowo zyje wiec zawal mu raczej nie grozi, tym bardziej ze regularnie odwiedza lekarzy.

niektorzy mlodzi wola dojrzale ale tu nie o takiej sytuacji mowa. a tematow do rozmow mam z nim mnostwo, mamy wiele wspolnych zainteresowan.

15 lat starszy, oprócz doświadczenia, także na garbie balast wspomień, pewno fiut co nie potrafi babie dogodzić, bo jakby potrafił, toby go żadna luzem nie puściła, ogólnie jako sponsor , któremu przedstawisz cennik

jest rozwodnikiem. to fakt, ze troche kobiet mial...

Szukasz argumentow na TAK czy NIE ? Jak będziesz chciała i tak się z nim zwiążesz. Minie pare lat i zalozysz tutaj wątek pt " co robic , mam starego meza?"

nie pytaj się czy to ma sens na forum musisz sama czuć, że to ma sens

sponsora nie potrzebuje bo jestem niezalezna. jak zalozy sie temat to zaraz jakies takie benadziejne teksty musza leciec, porazka. po prostu nie wiem czy sie pakowac w cos takiego. z jednej strony czuje nic porozumienia ale z drugiej mam watpliwosci czy jest sens probowac. chcialam znac zdanie wasze na ten temat, czy uwazacie ze warto probowac mimo watpliwosci i isc za ciosem czy lepiej sobie darowac?

idź za głosem serca

i zostaw dziadka

45 to nie dziadek, ogarnijcie sie ludzie........ :O

ja mam 60 lat i nie wyobrażam sobie życia z 45 letnią dziewczyną, chociaż lubię popatrzeć na młodsze, to już jest inny świat inne tępo życia, daj sobie spokój, nie stać cię na rówieśnika

Nie pakuj się w ten związek. Na razie on nie jest dziadkiem, ale czas szybko mija- nawet nie wiesz jak szybko. Teraz ci imponuje dojrzaloscia i statecznoscia, bo nie jest głupim szczylem, ale za kilka lat, to co teraz jest zaleta , zacznie cie zwyczajnie meczyc. To jest zwyczajnie zbyt duza roznica.. Oczywiście, ze na początku może być milosc, pozadanie , zauroczenie, ale potem jest zwykla szara rzeczywistość- ty nadal będziesz mloda majac 50 lat, a on w wieku 65 będzie naprawdę dziadkiem:-)

to na ile chcesz tego faceta, bo wydaje mi się ze chcesz jego wydymać i pogonić

i tak zazwyczaj interesuja sie mna starsi ode mnie mezczyzni. moi rowiesnicy mniej. ale rzeczywiscie musi cos ze mna byc nie tak skoro w wieku 30 lat nie potrafie sobie z nimi ulozyc zycia. koniec tematu, nie ma sensu czegokolwiek probowac :(

Jaka normalna 30 letnia kobieta zadaje i to z malej literin litery takie durne pytania?

a ja byłam z facetem 10 lat starszym i nie polecam !!!

moja kuzynka ma starszego o 18 lat mężą . Chodzą na wszystkie 50. ona młoda dziewczyna po 30 zachowuje się jak stara baba. Powiedziała że na jej 50 nikt nie przyjdzie bo nie dożyją.

moja kuzynka ma męża 12 lat starszego i są szczęśliwi. Już dziecko mają

Mój jest starszy ode mnie o 10 lat i to najlepszy facet pod słońcem. Ja mam 20 on 30 poznaliśmy się trzy lata temu, mamy dziecko w drodze. Starsi są lepsi bo wiedzą czego chcą i są już doświadczeni w większości spraw czego nie można powiedzieć o rówieśnikach którym tylko piwko trawka i c**eczki w głowach.

Znam parę,on jest starszy o 25 lat i jest spoko.Trochę widać tę różnicę wieku.Ale wydaje mi śię że są szczęśliwi.