Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniaaaaaw

Nie świętujemy

Polecane posty

Gość aniaaaaaw

To miałby być piękne święta, pierwsze które zapamięta nasze dziecko. Choinka, prezenty, a wyszło jak zwykle. Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Na wigilię zrobiliśmy kanapki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś kobietą to niby czyja to wina,że są tylko kanapki? z choinki się urwałaś? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaaw
Nie, nie z choinki, teoretycznie mieszkamy z rodzicami, w praktyce od 5 dni nie wychodziłam z pracy. Mąż zostawał z naszym małym dzieckiem jak opiekunka wychodziła. Wigilia miała być u rodziców, mama zabroniła nam kupować więcej jedzenia ponieważ wszystko już kupiła w ilościach hurtowych. A niestety podsłuchiwanie pod drzwiami przeze mnie sprawiło, że wigilię spędziliśmy osobno. Tzn. my jej nie spędziliśmy wcale. Mieliśmy tylko wędlinę, sery, chleb, dżem itp, było za późno żeby już cokolwiek kupić i ugotować. Zresztą nie mam gdzie tego ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ładnie podsłuchiwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka100200
a co sprawiło, że spędziliście tę Wigilię osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co takiego usłyszałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaaw
wiem, że nie ładnie, zwłaszcza jeśli dyskusja była na nasz temat :-) a że się nie spodziewali, że wszystko słyszę to już inny temat. zresztą nawet nie mieliśmy ochoty już na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaaw
że nic nie robimy, że jemy za ich pieniądze itd. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaaw
może i dobrze, że tak się stało. budujemy dom, ale nieodwołalnie postanowiliśmy go sprzedać i kupić coś gotowego. wysyłałam z godzinę temu maila do agencji nieruchomości ze zdjęciem domu, może w piątek dadzą mi znać za ile uda się go sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ty jakas p*****lnieta jestes , serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice wiedza ze usłyszalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A serio nie dokładacie sie do jedzenia? Podsluchalas prawdę? Wiesz, może zamiast sie obrażać, powinnas porozmawiać z rodzicami o podziale obowiązków i opłatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaw
Oczywiście, że się dokładamy do opłat, jedzenia. Tato zarabia 20 tyś zł. Ale nic co kupimy i zrobimy nie jest dobre. Na śniadania i kolacje 100% wszystko jest nasze, obiadów prawie nie jadamy w domu. Mama się o to złości, ale jak nałożę zupę na talerz to zaczyna się kazanie: wszystko robię sama, cały dzień stałam przy kuchni, zdobywałam jedzenie dla was w sklepach itp., i w tym momencie nie jesteśmy w stanie nic przełknąć. Moja mama nigdy nie pracowała zawodowo, do domu na większe sprzątanie przychodzi sprzątaczka. Chcemy sami opłacać "gosposię" która by robiła zakupy i gotowała codziennie, ale mama się nie zgadza. Po prostu tradycją jest wypominanie wszystkiego. Nie czujemy się leniami, bardzo dużo pracujemy, do tego mamy malutkie dziecko. Tak wiedzą, że to posłyszałam i inne rzeczy, bo weszłam do kuchni i powiedziałam, że na wigilię nie przyjdziemy i nie będziemy ich objadać.Ulżyliśmy moim rodzicom, tak jak mama tego chciała. Mam nadzieję, że ją to ucieszyło. A poza tym tradycyjnie mama wypominała, że mój mąż jest biedny z domu. Co z tego jak jest wspaniałym mężem. Mam rozum i nie musiałam rozglądać się za cudzymi pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ p********z ,chyba z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaw
Moja mama ma cały dzień wolny, robi co chce, nie musi iść do pracy. Ja przez ostatnie 5 dni chodziłam do pracy od 7 rano do 21 godz, a mamy jeszcze kilkunastomiesięczne dziecko, którym też się muszę zająć, żeby mnie nie zapomniało. Z kolacji wigilijnej jadłam zawsze tylko karpia, mąż barszczyk i na tym koniec. Mama szykuje tony jedzenia, które potem wyrzuca. Tłumaczenie, żeby nie szykowała tyle bo nikt tego nie je nie pomaga. Najgorsze jest to, że już kiedyś słyszałam od ciotki, że jestem niewdzięczną córką, mama się tak poświęca dla nas a my tego nie doceniamy. Tylko my nie potrzebujemy tego poświęcenia. Nie jesteśmy niepełnosprawni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co z nimi w ogóle mieszkacie? metraż jest ważniejszy niż święty spokój? trzeba było już dawno kupić mieszkanie i odkładać na dom i za kilka lat byście zaczeli budować. a tak tylko straciliście pełno nerwów i w sumie w imię czego? bo marzy ci się ogródeczek? śmiechu warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaw
bo kiedyś przychodziliśmy tylko spać do domu i wychodziliśmy rano i jakoś to było, a teraz już się nie da. w domu są jeszcze 3 puste pokoje i ogromny salon, to bardzo duży dom. teraz również tego żałujemy. mieszkanie w bloku nie w wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prowo nie ma czym sie przejmowac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaw
to nie twój problemy, więc się nie przejmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego Księżniczko mieszkanie w bloku nie wchodzi w grę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaw
bo mamy też firmę, która musi się mieścić w domu. w tym celu część domu była przeznaczona na to, proste chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaw
nie będę wynajmować czegoś skoro mogę swoją firmę, mieć u siebie w domu. i tak będzie lepiej i taniej. pracujemy normalnie, ale jeszcze mamy z mężem coś swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×