Fotograf ślubny

w plenerze z jednej strony trudniej o warunki do erotycznyc***jęć a z drugiej strony bezpieczniej - nie rozkręci się zbyt daleko, tak, że potem będzie się żałować. Mam w kolekcji urocze, naturalne ujęcia swojej dziewczyny na ławeczce w parku, przeciągającej się leniwie w porannym słońcu. W głebi za klombem inna alejka z nielicznymi z rana spacerowiczami, ona zwrócona w moją stronę dla nich niewidoczna, na kolejnyc***jęciach przebiera się pozbywając się stanika, żeby nie krępować piersi i chwalić się ich kształtem i dumnymi twardymi sutkami.

plener ma same plusy. naturalne światło natura dookoła. można również troszkę industrialnie na torowisku, czy w starej hali przemysłowej. przyda sie oczywiście zaufanie do fotografa, chociaż z doświadczenia wiem ze obce pary czują sie bardziej komfortowo w takiej sytuacji niż znajome,.

Jak chcesz zrobić męzowi naprawdę niespodziankę to zaproponuj żeby on popstrykał Ci fotki jak jesteś nago, to niesamowicie go nakręci Aniu siostrzyczko. Masażysta:) No chyba że chcesz się ładować zaraz po ślubie w bagno to wybierz fotografa profesjonalnego. Twój wybór. pozdrawiam

mamy takie zdjęcia zrobionme przez profesjonalnego fotografa. Żadne bagno. Jako dodatkowe zabezpieczenie postawiliśmy warunek że zdjęcia robione będą naszmy sprzętem - mamy dobrą lustrzankę. Wcześniej robiliśmy zdjęcia sami (tzn robił mi mój facet), ale zrobione przez profesjonalistę wyróżniają się zdecydowanie. Robione niefachowo, w przypadkowych warunkach mogą właśnie zniechęcić do takich sesji. Oczywiście zaufana osoba w roli fotografa to komfort, ale rzadko dostępny. Jak za zgodą i z udziałem swojego faceta to jakie bagno ?

ślub mamy w czerwcu więc myślę że mozna by zplenerem coś pomyślec. jestem z wawy więc chuba trodno będzie o fajne zdjęcia plenerowe. Myślę o tej sesji poważnie więc prosze o poważnen rady

w każdym mieście można znaleźć ciekawe miejsca na foto sesję. To bardziej kwestia pomysłu niż walorów miejsca. W końcu otoczenie ma za zadanie wyeksponować ciebie a nie ma być tematem głównym. Dobry pomysł jest najważniejszy, oczywiście z wykorzystaniem jakiś charakterystycznych elementów. Parę lat temu zdarzyło się nam być w Chojnicach. W centrum mają tam fontannę z nagimi figurami. Wymyśliłem zrobić swojej pani fotki w towarzystwie nagich figurek. W trakcie zażartowałem, że fajnie jest ale jest dysonans - nie pasuje do tego sympatycznego towarzystwa. Namawiałem żeby chociaż troszkę się pokazała - chociaż cycuszek. Tylko się śmiała a na drugi dzień obudziła mnie nieprawdopodobnie rano - już po łazience, makijażu i fryzurce. Bierz aparat i lecimy - założyła tylko zapinaną sukienkę i klapeczki. Gdzieś tam w tle kręcili się ludzie - pewnie do pracy ale fontanna jest parę kroków od takich ścieżek. Nie zwracając na nich uwagi momentalnie zrzuciła sukienkę i klapeczki i - teraz już pasuję. Zanim jacyś gapie się zainteresowali byłojuż po sesji - pewnie nie więcej niż dwuminutowej. Ale efekty super - piękne, poranne słońce, wszystko krystalicznie czyste i piękna naguska. Wszędzie można jak tylko jest pomysł - no i odwga na ryzyko

sliczny temat :) moze swojego czasu wykorzystam wasze rady i wizje :)

mi się bardzo spodobal pomysł takich zdjęc oczywiście obok klasycznych .musze mocno popracować na d swoim narzeczonym by go do tego przeknać w końcu była by to extra pamiątka

@wkrótce mężatka - życzę znalezienia odpowiedniego miejsca, nastawienia męża i znalezienia odpowiedniego fotografa :) Dobrym miejscem w Waszej okolicy jest zalew Zegrze - można znaleźć ustronne miejsce i odpowiednio się rozluźnić :)

no przecież to pewniak że ją przy tym stuknie

Jestem fotografem I chetnie probe tobie taka sesle za darmo

następny milutki.******* im sie chce i tyle

jeżeli chcesz zrobić takie zdjęcia za darmo - to NA PEWNI NIE JESTEŚ FOTOGRAFEM :)

Jestem I dla niej to zrobie

Ohhh, ale mój temat pojechał! :) Wkręcenie w to świadkowej to chyba nie najlepszy pomysł. W końcu ja chcę, aby mój mąż miał moje ostre zdjęcia, a nie mojej świadkowej, no co Wy !

dokładnie nie chodzi Ci o foty dla męża tylko kręci Cie fotograf i chcesz zeby Cię przeleciał, szukasz tylko pretekstu...... dla męża DOBRE:)

co zwas za ludzie myślicie tylko o ******iu wszędzie i zawsze fotograf ******ie listonosz ******ie wyjście do sklepu ******ie a idz jeden z drugim zobacz co się dzieje na swiecie może rozum ci wróci a nie tylko marnujesz swoje życie p rzed komputerem siedząc na babskim forum.

http://www.fotograff.pl/apara.htm przykład to jest fotografaia artystyczna i nie ma nic wspólnego z ******iem

mężatka... akurat zdjęcia z tego linku co podałaś nie zachęcają do zrobienia takiej sesji :) aczkolwiek pokazują że erotyka może być kusząca a nie wulgarna

nie wiem czego oczekujesz od takich zdjęc mniej czy więcej pokazują rzeczywistośc a jak nie jesteś z niej zadowolont to po prostu wytnij sobie lalę z plejbya i po sprawie

my dopiero w czerwcu bierzemy slub i moj mi zaproponowal abysmy nagrali noc poslubna na video :) na poczatku pomyslalam ze zwariowal moj zboczuszek ale teraz coraz bardziej mnie to kreci

Młoda jest jeszcze...mało zna facetów.

nagrywanie nocy poślubnej to raczej nie to

Nagrywanie nocy poślubnej to jakiś kwas. Natomiast sesja dla męża, to inny temat i odpowiednio zrobiona może byc interesująca.

jak w noc poślubną panna traci cnotę to nagrywanie oczywiście nie wchodzi w rachubę. Taki pomysł może powstać tylko u pary doświadczonej, poszukującej jakiś nowych podniet. Zrobienie sesji z przygotowania do nocy poślubnej - np. przebieranie po weselu w seksowną koszulkę, przy okazji fotki w seksownej bieliźnie, stringi, trochę ciałka. Do uznania pary jak daleko się posunąć. Na koniec można pozostawić kamerkę lub kamerki na zarejestrowanie figli po tej wyjątkowej bądź co bądź uroczystości - do własnego pamiątkowego archiwum.

@ gość. Kto jest młody i mało zna facetów?

i jak? robiłaś te zdjęcia ?

Ja znam taką jedną historyjkę, gdy fotograf ślubny rzeczywiście uwiódł pannę młodą. To się odbyło w dość podobny sposób. Pół roku później był rozwód, to pan młody był czujny i ją przyłapał na romansie. A fotograf dostał straszny łomot, skończyło się sprawą karną wobec męża.

Tak, zrobiłam.

i na jakic****eciach się skończyło?