dlaczego on tak mówi

zerwał ze mną facet.wysłałam od rozstania kilka wiadomości,nie pisałam tam nic złego ani obraźliwego...on tylko odpisał, to nie jest twoja wina, ze zycie jest takie po ....bane, nie smuć się, znajdziesz sobie kogos lepszego, daj sobie czas/ dlaczego on wielokrotnie mi powtarza,ze znajdę kogoś lepszego...nie rozumiem tego, ja nigdy nic takiego nie mówiłam,nie mówiłam, ze jest zły itp....zachowuje się jakby chciał zrobić z siebie ofiarę. moze mi powiecie czemu on tak mówi?

Mam Ci napisać co on myśli? Ok, będzie boleć. Znudziłas mu się, już go nie kręcisz i nowej baby mu się zachciewa, ale nie powie ci tego wprost, dlatego pisze jakieś bzdury w stylu: poszukaj sobie lepszego. A on w tym samym czasie już szuka nowej dziewczyny na sympatii.

tak myślałam. na sympatii raczej nie szuka, predzej na fb. ale jemu łatwo kogoś znaleźć w realu...ludzi do niego ciągnie. więc możliwe,ze kogoś znalazł?

tak, możliwe że już ma na oku nową pannę do wyra, bo stara się znudziła i ją porzucił, grając przy tym dobrego aktora i robiąc z siebie ofiarę, która na ciebie nie zasługuje...

to ja od siebie, wiesz ze mna tez zerwał, mowilto samo plus to,ze mnie nie kocha..kręcę go nadal wiem to, jak zadna inna ( nie zebym sobie dodawala) on nikogo nie ma, nie szuka... i a teraz niedawno dowiedziałam sie,ze nie moze byc ze mna ( nie od niego ) bo jest zbyt nieogarniety. :O Ich nie zrozumiesz...

to był związek na odległosc, więc nie wiem jak mogłam się znudzić...moze po prostu nie chciał juz żyć w celibacie i mieć seksu pare razy w roku, ale to nie moja wina,ze tak rzadko przyjezdzał :O

autorko, nie przejmuj sie tym baranem, nie pisz do niego, ewentualnie pisz listy a potem je pal, urwij kontakt, pociesze cie tym, ze kazdy bol kiedys mija, staje sie z kazdym miesiacem, rokiem coraz mniej istotny az znika do rozmiaru malego kamyczka w kieszeni o ktorym raz na jakis czas sobie przypominasz zycze c***owodzenie, wiem ze nie bedzie ci latwo, my kobiety jestesmy silne, dasz rade.

mi też dał do zrozumienia,ze juz nie kocha...a konkretnie,ze uczucie z czasem wygasło...

jeszcze dodał, starałem sie byc dla ciebie dobry,szanowałem cie, ale ideałem nie byłem i nigdy nie bede, ale zawsze bede o tobie dobrze mówić. po co mi to gadał? przeciez to nie ja zerwałam, żałosne trochę te bajki :O

To i tak się ciesz, że chociaż coś C***owiedział. Niektórzy w związkach na odległość znikają bez słowa.