boję się wyjść na ulice

chodzi o mojego eks partnera , rozstaliśmy się prawie rok temu , od kilku tygodni spotykam się z kimś , był spokój bo eks po rozstaniu wyjechał za granicę . wrócił na święta i wtedy zaczęło się , najpierw wulgarne i obraźliwe sms-y , potem napadł na nas jak wracałam z pracy , mój przyjaciel odprowadza mnie na autobus prawie zawsze po drugiej zmianie , ale mało mu było czekał na niego pod jego domem z kolegami i pobili go bardzo. sprawa trafiła na policje i co z tego? zamknęli go na 48 h , teraz wyszedł i ktoś widział go obok bloku w którym mieszka mój ojciec a w tym czasie ja tm byłam , pare godzin później dostałam sms z nazwą utworu i nazwe wykonawcy , wpisałam w kompa i okozało się że to wulgarny utwór a w zasadzie cała kolekcja zaczynam się bać przecież nie pójdę na policje z bezsensownym sms-em , a może jednak ?

Zadawałaś sie z karkiem w dresie? Fuj!

nie :) kiedyś to był miły facet , a teraz oszalał poprostu , nie lubie przemocy czy agresji więc kark w dresie odpada :)

Miły facet znalazł z nienacka kumpli chętnych do bicia ludzi? Dziwne, bo mili faceci nie mają takich kumpli.

ok. wydawał się miły przez 13 lat , 14 rok to był koszmar , rozstaliśmy się i nie mogę się uwolnić od niego , mogę być bez niego , ale najwidoczniej z nikim innym , boję się , nie tylko o siebie , nie wiem co robić

14 lat z facetem???? A nie z mężem? Rozumiem - Żulia i Menello. I wszystko jasne.

No i jak zwykle na tym forum. Autorka dzieli się problemem, zapewne oczekując porady, rozmowy. I cóż my tu mamy powyżej? Co jeden "gość" to bardziej napastliwy, rzucający się i przemądrzały pajac , leczący anonimowo na forum swoje kompleksy. Popis głupoty, głupoty i jeszcze raz głupoty.

A ty dlaczego nie dałaś żadnej "mądrej rady" autorce? Bo zdaje sie jak na razie bryknęła pod kolejnego "miłego" faceta. Jak to Żulia.