Rodzina się mnie czepia że nie wychodzę

a ja po prostu nie mam potrzeby. Na co dzień wychodzę na studia, po studiach gdzieś tam jeszcze. Teraz mam wolne, większość znajomych się porozjeżdżało i siedzę w domu. Byłam wczoraj w sklepie i tyle.

a oni, że jak głupia siedzę.. mi to jakois nie przeszkadza, nie będę się włóczyła po (jeszcze mega zanieczyszcoznym) powietrzu bo tak trzeba. Co z tego, że jest ładna pogoda

a czego się boisz?

tia... ja tez lubie oset

a ja zwykle wychodzę ale teraz mam ochotę cię wirtualnie skopać i w tym celu trochę będę na necie :D

.

tylko idiotki podbijają kropką bo nie mają nic do powiedzenia.

jak byłam młoda i jeździłam do babci to też mi kazała chodzić na spacery i to samej a mnie się nie chciało, tam nic nie było ciekawego a w półgodziny zdążyłam obejść miasteczko, teraz własne dzieci zmuszam do spacerów rodzinnych by cały dzień nie siedziały w domu :) jakie to podłe

a ja wychodzę kiedy chcę i tobie nic do tego :p

bylam w lesie z moim psem wiewiorki skacza ,ptaszki spiewaja, jest cudnie na dworze a z wiekiem bardzo sie tyje , mimo, ze nie je sie smieciowego jedzenia i duzo sie chodzi

sram na twoje sugestie i na twoje pokątne informacje

to siedz dalej na d..... i patrz jak rosnie

Spróbuję ci to wyjaśnić tak, żebyś zrozumiała. W Y P I E R D Z I E L A J W Y P I E R D Z I E L A J W Y P I E R D Z I E L A J W Y P I E R D Z I E L A J z mojego życia!!!! ale to już!!!!! i nie waż się do mnie włamywać ani robić mi uwag jak mam zyc!!!!!! WYNOCHA RAZ NA ZAWSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WON.

WŁAMYWAC DO CIEBIE, A PO CO