Jak odwołać by nie urazić

Powiedzcie mi, co byście zrobiły/li w takiej sytuacji: Znajoma mojej mamy wprosiła się do nas na sylwestra, miała być sama więc mama się zgodziła ale ona później oznajmia że przyjdzie ze swoim 9 letnim synem. Oczywiście my w szoku, bo nas oszukała, a tu teraz nie ma pomysłu jakby odwołać. Wszystko byłoby ok ALE - ta znajoma wychowuje dziecko w sposób karygodny, pozwala mu na wszystko, kradnie jej pieniądze, kupuje rzeczy przez internet bo ma SWOJEGO laptopa, wychodzi sobie gdzie chce i wraca kiedy chce, u znajomych zawsze bierze rzeczy bez pytania i jeszcze milion innych rzeczy których nie chcecie aby robiono w waszym domu. Jakieś pomysły jak odwołać by nie urazić?

powiedzcie, że wy wychodzicie

to odpada, bo ona już wie że jesteśmy w domu..

zadzwońcie np jutro albo w poniedzialek i powiedzcie, że jakiś wirus chyba panuje, macie biegunkę, wymioty więc odwołujecie i tyle.

a powiedz jej prawde, moze sie ogarnie z tym synalkiem (choc pewnie juz za pozno) a jak sie obrazi to trudno... za prawde nie powinno sie obrazac

powiedzieć, że będą sami dorośli i niech dziecko zostawi pod czyjąś opieką. A jak nie zrozumie to powiedzieć normalnie, twój syn jest nieobliczalny i zepsuje całą imprezę. JAK SIE OBRAZI TO JEJ PROBLEM.

przecież możecie jej powiedzieć, że jednak dziś zaprosił was ktoś z rodziny, np. jakaś ciotka bo nie chce siedzieć sama w domu

właśnie specjalnie powiedziała nam że będzie sama żebyśmy się zgodzili a potem wyskoczyła że jednak jej rodzice z tym starszym dzieciakiem nie zostaną ani nikt inny bo to takie ziółko (ma jeszcze roczne)

to trzeba było jej powiedzieć "w takim razie przykro nam, ale nie przychodź"

tu nie chodzi o samo obrażanie ale moja mama z nią pracuje i nie chce żeby potem były pomówienia że zaprasza a potem wymyśla.

Albo, że jak już ktoś napisał potruliście się obiadem wszyscy (ale to tego samego dnia) a jak chcecie odwołać wcześniej to że kuzynka złamała nogę i jedziecie do niej żeby pomóc i żeby sama nie siedziała

Jak by przyszła z nim to posadzić dziecko koło niej. i cały czas upominać , nie ruszaj, nie dotykaj, nie bierz, siedz spokojnie. Podejrzewam,że po godzinie wyjdzie.

zapowiedzieć,że to impreza bez dzieci i mały będzie się nudził. A czy ktoś przychodzi z dziećmi.?

ale jak można bachora na sylwka ciągnąć między dorosłych? :o

tu chodzi o to że ona by chciała żeby temu dziecku dać naszego laptopa bo on potrafi obsługiwać. Kit z tym, że wydaje grube pieniądze na jego zachcianki, i że chłopczyk kupuje przez internet bo go tak nauczyła.

nie, nikt nie będzie z dzieckiem, najmłodsza osoba będzie miała 25 lat.. tylko że ona tego nie rozumie i twierdzi że nie ma z kim zostawić. jak ja bym nie miała z kim zostawić to nie imprezuje, a na pewno już się nie wpraszam.

Po co kłamać i wymyślać? Powiedzcie, że przemyśleliście sprawę, porozmawialiście i zapadła decyzja, że to ma być impreza tylko dla dorosłych, chcecie się bawić na luzie, a nie zwracać uwagę na to, że wśród was jest dziecko i go pilnować, a to dziecko wymaga uwagi, nie można go zostawić samemu sobie. Sąsiadka sama tak, ale z dzieckiem, przykro wam, już nie.

a po to że ona rozpowie w pracy że my takie bezduszne jesteśmy i że biednej kobity z dzieckiem nie chcieliśmy.. a moja mama problemów nie chce, czy tam obgadywania. dlatego przyda się dobra ściema.

nie dać mu laptopa i po 5 minutach sam pójdzie do domu, a ona za nim, Nie martw się impreza będzie udana.

najgorsze jest to że ona nie widzi problemu w tym dziecku,to że chodzi i kradnie pieniądze to normalne jest dla niej bo każdemu się może zdarzyć.. ale my z mamą mamy pełno wartościowych rzeczy w domu takich jak biżuteria czy telefony na abonament (synek nauczył sie wysyłać sms premium), i nie do końca chcemy żeby w cudowny sposób zniknęły.

jakieś pomysły jeszcze?

Tak. Że znajomi, którzy zostali przez Was zaproszeni nie wyobrażają sobie dobrej zabawy w obecności dziecka, bo mają zamiar być na wieeeeelkim luzie i że wobec tego przykro Wam, ale nie możecie popsuć zabawy znajomym, bo bardzo ich lubicie, więc niech załatwi małemu jakąś opiekę, albo niech zostawi go w domu, bo nie widzicie innego wyjścia.

to śmieszne,żeby rozwydrzony bachor spędzał sylwestra z dorosłymi niech go wysle do rówieśników albo do opiekunki ja bym wprost powiedziała,że bez bachora!!! wasz dom i co macie sie krepowac jakąś cizią

już tak mówiliśmy to powiedziała że jej synek tylko weźmie laptopa, zamknie sie w innym pokoju i nie będzie przeszkadzał..

Jeśli ta znajoma daleko mieszka to można zadzwonić i powiedzieć że Wasi rodzice zachorowali i potrzebują opieki.

Mozesz powiedziec ze przychodzi kolezanka z buldogiem albo pit bulem a on nie cierpi dzieci i jest agresywny jak widzi dziecko, gorzej jak przyjdzie sama to bedziesz musiala wymyslac nowa wersje ze sie pit bul rozchorowal albo go uspili na sylwestra bo siie boi wystrzalow

blahahhahahah dobre z tym pit bulem

sama nie przyjdzie bo nie zna tak dokładnie adresu :) jeszcze u nas nie była bo nie dawno się przeprowadziliśmy.

Ciągnijcie to dalej. Zapytajcie, czy ona nie rozumie, że może przyjść tylko i wyłącznie sama? Że nie planujecie na sylwestrze dzieci? Żadnych? Czy to nie dociera? A potem wyjrzyjcie przez wizjer, jak będzie sama, to otwórzcie, a jak z dzieckiem, to po prostu nie otwierajcie.

zawsze mozesz podeprzec sie wymowka wiesz z psem trzeba wyjsc a dziecko tez musi do wc a niech sie cos stanie , no ze dla dobra dziecka musisz odmowic, jak mamusia zakochana w synusiu to to dobro dziecka ja przekona