Jestem brzydka

Ludzie często mi to mówili, aż w końcu stałam się wredna i niemiła dla wszystkich. Dziś dopiero zrozumiałam, że źle postąpiłam, że powinnam być brzydka i wesoła jak kiedyś, a nie zgorzkniała. Zaczynam nowe życie, będąc wesołym, sympatycznym człowiekiem i pewnie doznam wiele przykrości, ale chcę być dobra dla tych, co są dla mnie mili,a nie być dla nich chamska, przez to, że ktoś inny wyrządził mi przykrość

:)

pomyśl o tym, że perspektywy Boga jest piękna, masz przepiękną twarz, właśnie dlatego, że jesteś dobra dla innych, miłujesz, modlisz się, nie żywisz urazy. Piękna kobieta może być odrażające. Po ziemsku jest piękna, ale przez grzechy ma odrażającą, powykręcaną, twarz. To właśnie grzechy upodobniają nas do demonów o odrażających twarzach, czy raczej mordach, Czyń dobro, a po ziemskim wygnaniu, będziesz biła piękną twarzą.

Dziękuję za bardzo mądre słowa. Żałuję, że zmieniłam się w potwora przez przykrości, które doznałam. Przecież nie każdy był niemiły, więc nie powinnam być chamska dla tych, którzy byli dla mnie dobrzy. A to był taki już system obronny - taka wrogość wobec ludzi. Cały czas prosiłam Boga, by mi pomógł i krzyczałam "Czemu mi nie pomagasz?!', no to Pan przyszedł i powiedział "bądź taka, jaka jesteś, nie przejmuj się nikim, bądź dobra, a jeśli ktoś sprawia ci z najbliższych przykrość, wytłumacz by tak nie robił, skoro cię kocha, a złych ludzi omijaj, wybieraj wartościowych" :)

Brzydkiemu nic nie pomoże. Nie wszystkim brzydkim tak się mówi z jakichś przyczyn a szkoda ;)

Porozmawiałam z siostra, która mi robiła przykrość i już nie robi. A wystarczyła tylko rozmowa. Kocham ją bardzo i cieszę sie, że sobie to wyjaśniłyśmy. Nie trzeba było być chamskim dla niej, tylko porozmawiać. Teraz się zmienię. \:)

gość z 19.14 hehe. No mnie ratuje jeszcze charakter :P Byłam już w dwóch związkach. Pierwszy mój facet był brzydki jak ja, a mimo to oszalałam na jego punkcie. A drugi był baaardzo przystojny i bogaty i byliśmy ze sobą naprawdę długo, uwielbiał mój dobry charakter i kiedyś stwierdził, że jestem dla niego ideałem . Koleżanki się dziwiły czemu taki przystojniak z taką brzydką, obrażały mnie. I wtedy stałam się chamska, niemiła o wrednym charakterze i wtedy ten piękny chłopak stwierdził, że mnie rzuca przez mój charakter. Nie wygląd a wstrętny charakter.

Teraz chcę się zmienić :)

Zamiast użalać się nad swoim wyglądem zacznij się zmieniać - nowa fryzura, nowe ubrania. Przydatna może być tez pomoc psychologa, który Cię uświadomi, że masz za niską samoocenę. Skorzystaj może z pomoc psychologa on-line. Indywidualne podejście i rozmowa ze specjalistą może naprawdę pomóc. Coś takiego oferuje np. https://interwent.pl/ Naprawdę warto! Pozbądź się zmyślonych kompleksów!