mam prawie 22 lata i jestem załamana

Mnie tez paru dupkow rzucilo. Dzieki c***anie Boze, dzieki temu wyjechalam z kraju i mam super zycie. I poznalam ludzi, ktorych bym nigdy nie poznala. A tak to bym sie zwiazala i gowno.

ja nie chce kogoś innego

Przejdzie ci.

nie, ja chce być z nim, a on mnie juz nie chce.czuje sie paskudnie. tyle obiecywał.

O boze, zawse tak jest w zwiazkach. Kazdy w amoku mysli ze na zawsze potem mu przechodzi. Normalka. Dorosnij. Nastenym razem bedzie tak samo

glowa do gory zobaczysz szybko kogos ci los kogos podsunie

Mnie zostawił facet kiedy miałam 22 lata i wtedy dopiero zaczęłam ŻYĆ! Imprezki przez całe weekendy, wyjazdy, flirty, zaliczyłam "one night stand" bo byłam ciekawa jak to jest być z facetem jeden raz i potem nigdy więcej :-) miałam masę ciekawych zajęć, chodziłam do dwóch szkół jednocześnie, poznając wiele ciekawych ludzi, bez nudnego, zazdrosnego narzeczonego u boku, który by mi przypomniał, że nie wypada (takiego oryginała miałam) Ufff, dobrze że się odbił :-) wyszłam za mąż w wieku 29 lat i już mnie wtedy nie ciągnęło na eskapady. Moja szwagierka wyszła za mąż w wieku 20 lat, dzieci, a teraz 30cha i bije w dekiel, chce latać na imprezy, bo mąż przynudza. Weź się autorko za siebie, wyjedź gdzieś, zapisz się na zajęcia czy zaangażuj się w jakąś działalnosc, która Cię pasjonuje, wybierz się w góry tylko w dziewczecym gronie, zwiedzaj ciekawe miejsca! Przez komputer możesz poznać dziewczyny z wielu fantastycznych miejsc, nie ustawiaj się tylko na poznawanie facetów! Naucz się robić oryginalne rzeczy, umiesz pięknie położyć sobie makijaż? Najgorsze co możesz zrobić to oczy wyplakiwac. Masz TYLKO 22 lata, ŻYJ do cholery!

Wiesz co jesteś w takim wieku, że masz czas na związki i bawienie sie "w dom", baw się dziewczyno, korzystaj z życia, popełniaj błędy, szalej... ja przez całe studia ładowałam sie ze zwiazku w zwiazek, a teraz najmilej wspominam okres "bez faceta" nigdy juz nie bedziesz tak młoda jak dzis