Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarna kawa bez mleka

Ile miało Wasze dziecko gdy wróciłyście do pracy

Polecane posty

Gość Czarna kawa bez mleka

Jak w temacie: ile miało Wasze dziecko gdy wróciłyście do pracy Pracowałyście 8 godzin dziennie? Pół etatu? Ile godzin nie było Was poza domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało 8 miesiecy wrocilam na etat, 8 godzin poza domem 9 godzin myslalam ze bedzie gorzej z perspektywy ciesze sie ze wrocilam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
moja miała 8,5 m-ca, została z nianią na 5 godzin dziennie średnio; ze starszą córką byłam w domu aż poszła do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niecale 8 miesiecy wrocilam na caly etat, poza domem byla ok 10 godzin - dlatego tez zmienilam prace na taka gdzie do pracy i z pracy jechalam 10 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy syn miał 8 dni chodziłam do pracy na 3-4 godziny drugi syn miał 4 mies tak samo najpierw na 3-4 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pół roku poszłam na cały etat nie było mnie w domu ok. 9 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ok , nie martw sie, roczne dziecko jest juz spore, wiec rozlaka nie powinna sie odbic na jego psychice, poswiec mu na maksa czas w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rzeczywiście trudny dylemat. Moja córeczka ma 10 miesięcy i cały czas jesteśmy razem w domku, ale ja postanowiłam zostać z nią do czasu aż pójdzie do przedszkola. Taka decyzja wydała mi się najkorzystniejsza dla dziecka. Jednak rozumiem mamy, które chcą lub muszą szybciej wrócić do pracy. Ja spełniam się jako mama na pełen etat i jest mi z tym dobrze. Jeśli musisz wracać do pracy, to trudno, ale trochę szkoda tych niepowtarzalnych chwil z maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam wyrzuty sumienia, jak mial 8 miesiecy byl maluszkiem i bylo mi zal, ale teraz jest juz ok ma 1,5 roku kocha mnie bardzo i niezle znosi rozlake wiec nie bedzie zle, szczesliwego rozwiazania, widze ze jestes bardzo rozsadna mamuska skoro myslisz juz o powrocie do pracy a dzidziusia na swiecie jeszcze nie ma heheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Ja zakładałam, że będę z małą w domu do 3 lat tj ze starszą, ale nie dałam rady... musiałam dla własnego komfortu psychicznego wrócić do pracy. Nie żałuję, ale nie wyobrażam sobie rozłąki na 10 godzin... na razie nie myśl o tym, urodź spokojnie i ciesz się czasem spędzonym z dzieckiem jak najdłużej a później zdecyduj mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 lata
nie wyobrazam sobie wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 miesiecy, wrocilam na 1/3 etatu, na rate kredytu wystarcza;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn miał 7 msc - wróciłam na pełny etat -1 godzina na karmienie, córka miała 8 msc i wróciłam na tych samych zasadach. Teraz maluchy świetnie znoszą rozstanie z mamą, cieszą się jak wracam z pracy, czy jak mam wolny dzień, ale jest to dla nich normalna kolej rzeczy. Znam też dziewczynę, której synek dawno skończył 2 lata i ona jest przy nim cały czas. Oprócz wspaniałej więzi i czasu spędzonego razem - jest też druga strona - jest więźniem we własnym domu - histeria dziecka przy każdym jej wyjściu i nie ma mowy o powrocie do pracy. Pewnie wszystko zależy od dziecka i od podejścia rodziców, ale jednak uważam, że mój wybór był dobry i cieszę się, że szybko wróciłam do pracy. To nie przeszkadza mi być dobrą mamą i uwielbiać ponad wszystko swoje dziec****owodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minimum 3 lata moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 miesięcy, wróciłam na cały etat. Nie wyobrażam sobie siedzieć w domu dłużej niż rok, zwariowałabym (pomijam już nawet kwestie finansowe...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 miesięcy, na pół etatu, w takich godzinach że praktycznie cały dzień z dzieckiem byłam, naprawdę dobrze mi to zrobiło, chociaż finansowo słabo to wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam jak córeczka miała 8 miesięcy, najpierw na 3 dni w tygodniu od 5 do 8 godzin dziennie. Obecnie mała ma 15 miesięcy pracuję 4 lub 5 dni od 6 do 9 godzin. Nie wyobrażam sobie być poza domem 10 godzin od poniedziałku do piątku, no ale masz taką pracę i nie masz wyjścia. Może w międzyczasie poszukaj innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak syn skończył 7 miesięcy to wróciłam do pracy na 7h z dojazdem do max. 8h, niedługo będzie miał 2 lata i dalej korzystam z przerwy i będę tak długo jak będę karmiła zaraz po powrocie do domu. Opiekują się nim moi rodzice, czasami mąż, czasami teściowie. Gdybym mogła skorzystać z rocznego macierzyńskiego, to zrobiłabym to ale jak widać mam dość pewną pozycję w firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaamajka
ja wracam do pracy jak synek bedzie mial 7 miesiecy, na cały etat, bo nie ma innej opcji u mnie w pracy, jak się uda to od 8 miesiaca bedzie chodził do żłobka, jak nie to do czasu az go przyjma bedziemy musieli kombinowac z opieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4,5 miesiąca. Tyle można było na macierzyńskim. Pracowałam na cały etat, dojeżdżałam 30 km, więc nie było mnie ponad 10 godz. Udało mi się utrzymać karmienie piersią do 2 r.ż. ;P Dzieci też traumy nie miały. Mąż się sprawdził (pracował na nocki aż dzieci do przedszkola poszły)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to jest że wszyscy piszą że dzieci do przedszkola i problem rozwiązany a jak się ze znajomymi rozmawia to każdy mówi że dziecko 3 dni w przedszkolu i 2 tygodnie chore i tak przez pierwszy rok to kto wtedy z dzieckiem siedzi bo chyba zwolnień 2 razy na miesiąc nie bierzecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×