czy ten podarunek wystarczy

Cześć, jestem mama chrzestna i jutro jade na Sylwestra wlasnie do nich, do mojej pochrzesnicy. Nic nie kupilam jej na Mikolaja ani na gwiazdke wiec nie wypadało mi jechac z pustymi rekami. Zaznaczam (jesli to ma jakiekolwiek znaczenie) ze jestem studentka, nie pracujaca. Moj prezent dla malej to bluzeczka biala z dlugim rekawkiem i serduszkami oraz maly pluszak a ze mala ma brata w wieku 4 lat to dla niego zestaw narzedzi zabawkowych, czekolada i balony. Myslicie ze to wstyd jechac z takim prezentem? Nie stac mnie na wiecej. Pytam, bo wiem ze wy mi prawde napiszecie.

up

a kto to pochrzesnica ?skoro cie nie stac to nic nie poradzisz to co kupilas musi wystarczyc

dzieki za odp. Ech

pochrześnica? po jakiemu to? :D

po wioskowemu to :) hehe nie no chrzesnica chyba lepiej??? :)

Domyślam się, że chrześniaczka jest jeszcze malutka? Bo jesli ma wiecej niz rok, to raczej jej trzeba by dać tę czekoladę i batony :) Poza tym ok. Pod warunkiem, że rodzice dzieci nie maja kosmicznych oczekiwań.

a ja uważam, że dla takich małych dzieci to bardzo fajne prezenty skoro nie byłaś zaproszona na święta to prezent się nie należał

mała ma 6 miesiecy. Boje sie ze beda patrzec na mnie dziwnym wzrokiem, ale co ja mam zrobic, ostatnie pieniadze wydałam.

Ni dla małego dziecka bardziej niż pluszak sprawdzi się jakas zabawka gumowa czy z podobnego tworzywa. Takie małe to wszystko w buzi memła... ;)

studentką jesteś to nie wstyd. Co Ty myslisz, że powinnaś im po laptopie przywieźć? dobrze jest

tak

no wlasnie moze zrozumieją, ze jako studentka nie mam zbytnio kasy. Nie wiem kiedy ostatnio jakies spodnie sobie kupiłam, a to co miałam wydałam na te rzeczy. W tych czasach ludziom chodzi w wiekszosci o prezenty skoro ma się chrzesniakow... a ja nie chce wyjsc glupio. Ale dzieki, skoro mowicie ze ok to troche juz mi lepiej:)

Nie przejmuj się, kupiłaś fajne prezenty. Chrześniaczce jest jeszcze wszystko jedno :), jej braciszek się na pewno ucieszy.

dziekuje za odpowiedzi, pozdrawiam :)