nie potrafię mu tego wybaczyć

próbowałam, tłumaczyłam sama sobie ale nie potrafię.. nie pogodzę się z tym że tak mnie potraktował

czy jestem złym człowiekiem przez to? :(

Jak Cię potraktował?

jak dzi*wkę, śmiecia- nie wiem... był ze mną, mówił, że zakochany, a robił wszystko aby zaciągnąć mnie do łóżka.. dla niego to było najważniejsze, tęsknił za byłą, nie spełnił danej mi obietnicy.. kiedy wiedział że jego plan z "łóżkiem" nie wypali, a ja w końcu wygarnęłam mu wszystko zło to zaczął sypać wyzwiskami, które najbardziej na świecie obrażają kobietę...

czego mu nie potrafisz wybaczyc? ze sobie swiadectwo wystawil sam? :D alez dziewcze...

to jak mnie obraził..

Pewnie ma zaburzenia osbowosci. :) Serio mowie! Chory, egoista.

ja się już nawet zastanawiałam czy on psychicznie jest ok. Nie jestem złośliwa ale jego zachowania były dla mnie dziwne.

:(

Poczytaj o psychopatii. :) Serio gadam. :) Nikt NORMALNY nie wyzywa kogos kto odmowil lozka.

to znaczy nie tak dosłownie, kłóciłam się z nim bo wygarnęłam mu jak bardzo mnie krzywdzi- stąd jego reakcja czyli wyzwiska, nie pozwolił sobie na to aby zwrócić mu uwagę. A to, że nie chciałam łóżka to widocznie go rozczarowało i był o to wściekły widziałam ale w prost tego nie powiedział.

w************ inna,nie ty to inna:D

niech będzie i inna, na razie to nie wiem jak sobie z tym radzić.

:(

czyli nie jestes d****a?

Ale co zrobił nie rozumiem?

bo tak zachowuja sie wszyscy faceci, nie maja zadnego szacunku dla kobiet

CIESZ SIE ZE TAK SZYBKO GO POZNALAS!

wiem, że dobrze że wyszło szydło z worka jak to się mówi. Ale pozostał jakiś ból cały czas że mnie tak potraktował przy znajomych i mnie ośmieszył. Myślałam, że mogę liczyć na to, że jako mój facet nie pozwoli aby ktoś inny mnie obrażał a on sam to zrobił.

olej go, przejdzie Ci za jakis czas;) znajdziesz lepszego ktory bedzie cie kochal

p*****l goscia , nie zawracaj sobie nim glowy, pozdrawiam :)

trzeba zapomnieć o tym co było i żyć dalej szczęśliwie bez oszołoma

dzięki za wsparcie :) każde słowo otuchy warte jest bardzo dużo. Staram się zapomnieć ale jakoś to wszystko cały czas tkwi, strasznym płaczkiem się stałam przez to wszystko, szybko puszczają mi nerwy..