Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do przeciwniczek aborcji

Polecane posty

Gość gość

proszę napiszcie mi pokrótce i wyjaśnijcie, dlaczego jesteście przeciwko aborcji, skoro każdego dnia programy informacyjne obwieszczają nam "cudowną nowinę" o kolejnym kochającym rodzicu, który skatował swoje dziecko. ( tym razem 3 miesięczne dziecko skatowane przez ojca) Proszę wyjaśnijcie mi czemu jest tak duże przeludnienie w domach dziecka gdzie odsetek rzeczywistych sierot można zliczyć na palcach jednej ręki, reszta to patologia bez szans na adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem przeciwniczka,ale uwazam,że jezeli nie słychac i widac bicia serca czyli do jakiegos 5 tyg ciazy to jeszcze nie jest dziecko, wiec dziewczyny litosci zadnego dziecka nie zabijacie, no ale gdy juz uslyszalabym bicie serca, nie zrobilabym tego nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W łonie nie zabijajmy, bo to nie moralne i nie etyczne, ale już poza łonem można skatować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos____rozsadku
Mam 30 lat i przez dobre kilkanaście byłam raczej po stronie zwolenników aborcji. Przychylałam się do liberalizacji obecnie obowiązującej ustawy (tak żeby możliwa była np aborcja z przyczyn społecznych). Obecnie jestem w I ciąży i powiem tak: cieszę się, że nigdy nie byłam w sytuacji, która zmusiłaby mnie do podjęcia takich kroków. Nie będę pisać słodko-pierdzących elaboratów o tym, jak to usłyszałam bicie serduszka, jak zobaczyłam swoje dziecko w 8 tygodniu, poruszające się w moim łonie. Po prostu tak jak jeszcze kilka msc temu byłam w stanie powiedzieć, że popieram aborcję "na życzenie" tak teraz jestem w stanie powiedzieć tylko tyle: cieszę się, że nigdy nie byłam w sytuacji w której musiałabym się choćby zastanawiać nad usunięciem swojego dziecka. I w dalszym ciągu nie potępiam kobiet które to robią ale w tym momencie czuję coś jeszcze - bardzo, bardzo im współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem przeciwnikiem aborcji. Jestem przeciwnikiem wciągania osób trzecich, w tą sprawę przez kobietę chcącą dokonać aborcji. Jestem przeciwnikiem wpierdzielania się bab, które są po, w ewentualną aborcję innej. Jeśli ciężarna, która dziecka nie chce uważa, że jest to jej brzuch i jej macica, to niech nie oczekuje pomocy od innych kobiet w sprawie usunięcia ciąży. Jeśli to jej brzuch i jej macica, to pomagając w sprawie aborcji, wpierdziela się taka do jej macicy dokładnie tak samo jak ta przeciwniczka aborcji. Aborcja to ma być tylko i wyłącznie decyzją ciężarnej i koniec. Pomagająca nie dość, że podpada pod paragraf i grozi jej 3 lata więzienia, to nie wie jak ta ciężarna na usunięcie dziecka później zareaguje fizycznie i psychicznie. Ważne, że pomagająca kretynka ma komfort, że nie tylko ona usunęła. ; A dlaczego tyle dzieci w domach dziecka? Nie wiesz? Bo są zabierane z patologicznych rodzin. Problem w tym, że wiele zabieranych dzieci jest zabierana nie tym matkom co trzeba. Taka alkoholiczka ona nie pomyśli o aborcji, a tym bardziej o zabezpieczeniu, dla niej kolejne dziecko to potencjalna kasa z mopsu. Co do katowanych niemowląt. Wiążesz się z kimś, rodzisz dziecko, przewidzisz, że ojciec dziecka nim rzuci o ścianę za kilka miesięcy? Raczej nie. Katująca matka ta sama zasada. Zmusisz ją do aborcji w pierwszej ciąży, kiedy nie wiesz jaką będzie matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dziecko ale rowniez popieram aborcje farmakologiczna do 9 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz teraz o skrajnych przypadkach, bo w większości "opieka społeczna" już wie jaką matką będzie, bo już nie raz interweniowała i w tym przypadku powinna wydać opinię, która właśnie zmusi kobietę do aborcji. Ale my lubimy czekać na to aż coś się wydarzy aż stanie się tragedia wtedy interweniujemy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe jak ktoras z was dowiedzialaby sie teraz ,ze mialabyc kiedys usunieta ??! hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos____rozsadku
No właśnie też uważam, że argument o dzieciach alkoholików i domach dziecka jest nietrafiony :-/ Bo jak taka alkoholiczka żyjąca w jakiejś melinie z konkubentem się dowie, że jest w ciąży to raczej jej to zwisa i powiewa. Akurat kobiety z tej grupy społecznej nie są najbardziej zainteresowane aborcją bo jedno dziecko mniej czy więcej - żadna różnica a becikowe się przyda. Paradoksalnie aborcji dokonują najcześciej kobiety które dałyby radę wychować dziecko tyle, że piętrzące się przed nimi trudności je przerastają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ciekawe jak ktoras z was dowiedzialaby sie teraz ,ze mialabyc kiedys usunieta ??! hm..." Szczerze? Nic by mnie to nie obeszlo. Urodzilam sie w czasach, kiedy aborcja byla legalna. Skad mam wiedziec, czy moja mama nie rozwazala jej. Ale urodzila mnie bo chciala a nie dlatego, ze zmusily ja do rodzenia mohery, okolicznosci czy grozba wiezienia :D Czuje sie bardzo kochana. Gdybym sie dowiedziala, ze mama rozwazala aborcje nic by to nie zmienilo w moim stosunku do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie ma takiego prostego przełożenia, że matka która później znęca się nad dzieckiem lub je zabija, gdyby wcześniej miała możliwość aborcji to by jej dokonała. Pewnie zachodzą w ciąże niechciane ale rodzą bo nie wiedzą czym jest macierzyństwo. Póżniej następują jakieś patologiczne sytuacje albo wiąże się z jakimś psycholem i wydarza się to co najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale temat został założony właśnie aby rozwiać wątpliwości tej patologicznej grupy społecznej, bo o niej się ciągle słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak legalnej aborcji uderza tylko w osoby z problemami finansowymi. kobieta, ktora ma pieniadze i zdecyduje sie na aborcje nie bedzie miala zadnego problemu z jej wykonaniem. albo za granica albo u nas w kraju za okolo 2-4 tys. biedniejssze osoby moga wprawdzie probowac brac tabletki poronne, ktorymi handel w internecie kwitnie. tylko ze sa one malo skuteczne, czesciej uszkodza plod niz spowoduja jego usuniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka mi to całe życie powtarzała że chciała mnie usunąć bo byłam wpadką i to było legalne za ten czas nawet lekarze jej doradzali bo do tego miała wadę wzroku tyle że ojciec jej nie pozwolił byłam trzecim dzieckiem i szczerze dopóki żył tato to jeszcze jakoś było ale jak zmarł :( dzisiaj mam dzieci i męża każde dziecko planowane kochane ale niekiedy uważam aborcję za mniejsze zło i Bóg pewnie mnie z tego kiedyś rozliczy a te krzyczące kobiety dobrze że takie są bo inaczej gatunek ludzki by szlak trafił ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie chce dziecka to niech się porządniej zabezpiecza (prezerwatywa + tabletki anty) a nie jak już coś się kształtuje to ucieka od odpowiedzialności. Decyzję o aborcji chcą kobiety podejmować same a ja się pytam w takim razie gdzie są zachowane prawa ojca? Podajecie przykłady złych facetów a ja się pytam co z tymi dobrymi? Ponadto tych złych facetów to wy wybieracie na ojców dzieci. Jesteście nieodpowiedzialne i całą winę chcecie zwalić na mężczyzn jednocześnie zostać ofiarą a nie współsprawcą czyjejś tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zdanie; -kazda sytuacja jest inna,kobieta ma prawo decydowac sama o sobie i swoim zyciu,to jaka ma sytuacje tez ona ja nigdy ciazy nie usunelam i nie usune,mam dwoje dzieci i wystarczy,ale potrafie zrozumiec,jak ciezko moze byc i zaden polityk ani nawiedzeni obroncy nie beda w ciele kobiety i to nie oni powinni o tym decydowac,to jest sprawa tej konkretnej kobiety i jej sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się podoba model niemiecki w tej sprawie. Tam jest legalna ale przedtem kobieta odbywa spotkanie z komisją składającą się z lekarzy, psychologów i po tym podejmuje ostateczną decyzję. Jest informowana dokładnie z czym to się wiąże oraz jakiej pomocy może oczekiwać gdy zdecyduje się urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w najbiedniejszych i najniższych warstwach społecznych na pewno można mówić/pisać o antykoncepcji i tabletkach. przymusowa sterylizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'moja matka mi to całe życie powtarzała że chciała mnie usunąć bo byłam wpadką i to było legalne za ten czas' - jak by mi tak matka powtarzala to bym sie zalamala a moze ci jeszcze powiediala ze cie nie kocha? a pozniej takie matki swoje dzieci traktuja jak smieci, zabijaja i jeszcze nie wiadomo co, wspolczuje takiej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz teraz o skrajnych przypadkach, bo w większości "opieka społeczna" już wie jaką matką będzie, --- popatrz dobrze co ja napisałam. Pisałam o pierwszej ciąży! Nie o 5-tej. Przychodzisz do takiego domu i widzisz matkę pijaczkę z dziećmi w liczbie 5-6 np w tym 18-letnią córkę. Za rok ta córka zachodzi w ciążę. I co? Już ferujesz wyrok, że ona będzie taka sama jak matka? Piszesz, że opieka powinna zmusić. Nie, opiece nie wolno czegoś takiego zrobić. To wynika również z naszego prawa. Opieka jest po to, aby pomagać. A podwiązanie jajników u takiej kobiety, kiedy ona nie wyraża zgody, jest nielegalne. Ja bym była bardziej za przymusowym podwiązywaniu jajników, tylko przepisy nie pozwalają. Poza tym jak zmusisz taką babę do aborcji jak ona c**przyjdzie na pierwszą wizytę do gina w szóstym miesiącu? Teraz przychodzą wcześniej, bo becikowe chcą dostać, ale gdyby opieka mogłaby zmuszać, to nie poszłyby do lekarza wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tylko potem są anomalię 5 noworodków ukiszonych w beczce i nieskończona ilość innych przypadków usunięcie to niekiedy mniejsze zło niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caryca od cyca
patologia zawsze zostanie patologia jedynym rozwiazaniem jest sterylizacja - brzmi okropnie ale taka prawda . taka cpunka lub alkoholiczka raczej ciazy nie usunie z prostej przyczyny ona sie nawet nie zorientuje w czas ze jest w ciazy , myslicie ze wiecznie nachlana baba kontroluje np ostatnia miesiaczke , ja mysle ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest bardzo trudna sprawa. w krajach gdzie aborcja jest legalna kobiety zaczynaja traktowac ja jak antykoncepcje. zaczynaja do tego podchodzic lekkomyslnie. moralnosc sie zaciera, bo przeciez wszyscy to robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje też tego nie pojmuje. Jak jie chcà dziecka to niech uważają a nie potem zabijają. Przecież jak się zabezpieczyć mówią w szkolach, a ppza tym nie jest to jakąś wielką filozofią. Ja jak nie chciałam dziecka bo byłam jeszcze młoda to brałam tabletki i śledziłam kalendarz. Choć i tak uważam, że chyba lepiej oddać je do domu dziecka niż katować i zabijać. Sama baardzo chciałabym mieć dziecko i z mężem rozważamy adopcję, bo po co robić nowe dzieci Skoro i tak jest bardzo dużo tych co Potrzebują prawdziwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne jest też picie w ciąży, no dobrze ja rozumiem że może może mieć doła itd. No ale kurde, zrobiła se dziecko a teraz będzie je truć? Już inna sytuacja jeat z g***tami, chociaż gdubu brała tabletki to by czegoś takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się podoba model niemiecki w tej sprawie. Tam jest legalna ale przedtem kobieta odbywa spotkanie z komisją składającą się z lekarzy, psychologów i po tym podejmuje ostateczną decyzję. Jest informowana dokładnie z czym to się wiąże oraz jakiej pomocy może oczekiwać gdy zdecyduje się urodzić. --- mniej więcej tak ma być. Aborcja legalna, automatycznie profesjonalna pomoc psychologiczna i uświadomienie czym to grozi. Tak jak przy operacjach podpisuje się papier o ewentualnych powikłaniach. Wiele kobiet się boi, bo facet nagle jej nie zna. Nie wie co ma robić i najzwyczajniej w świecie panikuje. Połowa z tych kobiet mając pomoc psychologiczną, a także widoki na inną pomoc zachowałaby ciąże. Jest jeszcze jeden problem społeczny w Polsce, to stygmat wyrodnej matki, kiedy ona oddaje dziecko po porodzie. To się powinno zmienić. Nie byłoby dziec***orzucanych na śmietnikach, w piwnicach, żeby ktoś je tam znalazł,(jeśli dziecko jest opatulone w koc, to mówi to samo za siebie, jeśli jest w nagie porzucone w lesie, to tez wiadomo o co chodzi) nie były nawet okna życia potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tematu adopcji, rowniez jestem za. tylko jedna rzecz nie dawalaby mi spokoju. mysle tu o genie patologicznym. znam przyklad, gdzie rodzice byli lekarzami. ludzie na wysokim poziomie, inteligentni. zaadoptowali mala dziewczynke. wydaje sie, ze rosnac od malego w zdrowej rodzinie powinna zlapac ten wzorzec. jednak z latami wyszla z niej pataologia. zaczela pic, krasc z domu rzeczy. zaszla w ciaze bardzo wczesnie z jakims szemranym typem. po smierci rodzicow przepuscila caly majatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nie nie,o to idzie ze o zabezpieczeniach NIE mówią w szkolach! ja w 2 klqsie liceum (czyli w wielu gdzie wiekszosc juz bylam PO tym)mialam a raczej moja klasa miala spotkania z taka babą o seksie mialo byc wlasnie i co?NiC nie bylo o zabezpieczeniach,ze mozna,caly nacisk byl polozony na to,ze nie wolno uprawiac seksu przed slubem,jakie to niesie skutki pozniej,ze takie malzenstwo ktore zaczelo to robic przed slubem jest nietrwale itd etc,ze sa malzenstwa gdzie ze wzgledow zdrowotnych sie nie uprawia seksu i jest dobrze,ze aborcja to morderstwa,nic nie bylo o zabezpieczeniach,chyba ze jakies slowko ale w negatywnym kontekscie.Ale nic nie bylo ze mozna isc do gina brac tabletki,kupic gumki nic nic,seks to zlo,po slubie ok,a aborcja to grzech.tyle bylo,wiec nie piszcie ze w szkolach mowia o seksie a jak juz to moze w 1 szkole na 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam nie ze aborcja to grzech tylko ze morderstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z gosciem powyzej. jedyna rzecza, ktora uslyszalam w skole byla jedna lekcja o plodnosci kobiety i mezczyzny i w drugiej klasie gimnazjum. tyle z tego zapamietalam, ze owulacja przypada mniej wiecej w srodku cyklu. i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×