Moja 6 latka nie ma chęci do nauki

Mam 6 letnią córkę, obecnie chodzi do zerówki, wcześniej chodziła do przeczkola. W przeczkolu wiadomo więcej było zabawy, teraz zaczeły się obowiązki , pisanie literek, literowanie... Moja córka nie ma chęci do nauki, jest rozkojarzona jak próbuje ćwiczyć z nią w domu, nie sucha co do niej mówię jak jej tłumaczę, myśli tylko o zabawie i bajkach. Dzieci w jej wieku potrafią już przeliterować po literce jakiś wyraz moja córka sobie z tym nie radzi, choć ćwiczymy idzie jej to opornie, ale zaczyna już jakieś proste wyrazy mówić po literce. Byłam u jej wychowawczyni zapytać jak mam z nią pracować w domu ona powiedziała że powinna umieć jakieś proste 3 literowe, cztero...Pisanie idzie jej w miarę dobrze, ale za jakiś czas nie pamięta jak wyglądała literka którą pisała. Lubi natomiast rysować , kolorować. Jest z końca roku więc może ma jeszcze czas, ale martwię się o nią. Może wy macie jakieś ciekawe pomysły jak nauczyć dziecko literować w formie zabawy tak żeby miała chęć to robić?

up

GŁOSKOWAĆ (a nie literować) Przecież to było w przedszkolu.. Twoja córka była w 5 latkach w przedszkolu, to dostałaś na pewno wyniki diagnozy. Musiało tam być napisane, że nie umie dzielić słów na głoski. A umie złożyć usłyszane głoski w dane słowo? Czy tego też nie umie? Przecież Twoja córka robi już zerówkę 2 raz, to już nie powinna mieć z tym problemów. Teraz będzie ciężko to nadgonić. Cóż. widać, że niestety ale nikt z nią wcześniej nie pracował. Dzieci 5 letnie bez problemu rozpoznają niektóre litery, znają cyfry, jeśli tylko ktoś im je wcześniej pokazywał, prawidłowo nazywał itp. _ Mam nadzieję, że ćwiczysz z dzieckiem prawidłowe głoskowanie (k o t, a nie ka o te, s o k, a nie es o ka)

Moja też nie ma chęci do nauki, ale z rodzicami :D pani jest lepsza ;) W zerówce mojej córki nie uczą się literek a jedynie ćwiczą np. szlaczki literkopodobne. Moja córka też ma litery, których nie potrafi zapamiętać, i gdy dyktuję jej wyraz i ta litera jest 2 razy to 2 razy zapyta się jak ona wygląda. Chciałoby się mieć dziecko już czytające itp, ale ma jeszcze czas by się tego nauczyć. Literować przy mnie też krzyczy, że nie potrafi, a pani ją chwali, że nieźle sobie radzi ;) Też jest z końca roku.

trzeba było ją zostawić w przedszkolu a nie pchać do szkoły, jak dziecko nie było gotowe. Zresztą widać że po mamusi ma zdolności "przeczkole" :), mamusi też nie chciało się uczyć.

Wiesz.. po kimś to ma. Spójrz na swój tekst: przeczkole (przeDszkole), zaczeły (zaczĘły), sucha (sŁucha), brak przecinków itp. I napiszę ponownie: wyrazy się czyta i pisze, słowa się mówi i słyszy, i głoskuje. W internecie można znaleźć mnóstwo ćwiczeń usprawniających umiejętność dokonywania analizy i syntezy słuchowej. Wystarczy poszukać. Jeśli nie znasz się na tym, przekracza to Twoje umiejętności, zatrudnij chociaż 2 razy w tygodniu jakąś nauczycielkę lub studentkę pedagogiki przedszkolnej/wczesnoszkolnej, żeby ćwiczyła z małą. Oczywiście córka chodzi na zajęcia wyrównawcze?

Bardzo fajny artykuł – dużo o tym jak znaleźć chęć do nauki tu jakzarabiacjakoszczedzac.blogspot