Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co dzis robicie jakie plany

Polecane posty

Gość gość

mielismy jechac na sylwestra ale zrezygnowalismy i zostaemy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedze sama w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dwa zaproszenia na imprezy, ale córka ma dopiero 2 miesiąca i zostajemy w domu. Zresztą nie chcę mi się nawet nigdzie iść w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ide do pracy na noc;-( maz z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idziemy na bal z mezem i grupa znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mezem i dzieckiem idziemy do moich rodzicow na lampke szampana. Posiedzimy przed tv i powspominamy ten rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzimy w domu, oglądamy filmy, jemy przekąski. później jedziemy do centru miasta na pokaz fajerwerków z picolo, jako że jestem w ciąży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wieczorej wezme prysznic , umyje glowe i bedziemy z mezem ogladac jakis film. Pizze przed chwila upieklam i juz ja zjedlismy. Szampana nie mamy bo ja nie ejstem w stanie wytzrymac az do polnocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy zaproszenie na dwie imprezy do znajomych ale na żadną nie chce mi się isc. Mąż już się umówim że idziemy na jedną ale ja najchętniej została bym w domu... bez sensu jest to dla mnie, świętować co? że tak czas szybko ucieka, że starsi już jesteśmy o rok to niby powód do świętowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka z trojmiasta
Ja olalam sylwestra. Nienawidze tego swieta,tego wszechobecnego cisnienia,ze koniecznie trzeba COS robic,bo jak sie NIC nie zrobi - to nie wiem co. Jestesmy niestety u tesciow,choc chcialam juz dawno byc w domu (na swieta przyjechaliwmy), tutaj obowiazuje wielogodzinna nasiadowka przed telewizorem - szlagiery. Oraz debilne gry planszowe. Ch*j mnie taki strzelil,ze postanowilam sie zmyc zanim wszystkim lby pourywam. Wykrecilam sie bolem glowy i poszlam ' spac'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my byliśmy u rodziców na imprezie, wróciliśmy o 1.00, obaliliśmy wino, mąż już śpi z malym a ja się skladam do spania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×