czy czekać na skazańca

Facet który bardzo mnie kocha z wzajemnością wylądował w więzieniu. Grozi mu wiele lat. Nieumyślnie popełnione przestępstwo. Odpowiedź byłaby łatwa gdyby nie kilka faktów... Mamy małe dziecko, gdy się poznaliśmy on nie miał nic. Tylko wiele lat życia z problemami. Jest ode mnie 18 lat starszy. Ma wiele schorzeń a mimo to pokochalam go i zaopiekowalam się nim. Chciałam naprawić jego życie. Przez dwa lata inwestując w jego przeszłość oraz pomysły na przyszłość straciłam równowartość sporego mieszkania i teraz nagle zostałam z długami... Czy ktoś kto kochał ale nie umiał postępować dobrze wciąż zasługuje na mnie? Wyjdzie kiedyś z samymi problemami finansowymi i zdrowotnymi. Boję się w jakiej skali odbije się jego głupota na dziecku i zobowiązania... Latami będę płacić za moja wiarę w ukochanego... Serce mnie zawiodło... Mam rozum...ale potrzebuje kilku madrych podpowiedzi by podjąć decyzję... Oby parę osób potraktowało to poważnie. Uprzedzam że nie napiszę nic więcej. Czekam na wasze rady... Bo na psychologa mnie nie stać :))

Gdzie ty miałaś oczy i logiczne myślenie :-// Ty go kochasz, ty się poświęcasz, ty go ratujesz a on co robi dla ciebie oprócz przyjmowania pomocy, pieniędzy i przysparzania problemów? Jak można taki dół pod sobą wykopać kobieto, jeszcze dziecko z nim masz..... Mi ciebie już żal a raczej twojego dziecka, bo w twojej wypowiedzi jasno dajesz do zrozumienia że i tak będziesz czekać. Mimo że wszystko przemawia za tym żebyś uciekła jak najdalej od tego niszczącego cię człowieka. Chcesz tak jak większość ofiar, które tutaj piszą dostac potwierdzenie że ty jesteś dobra i wspaniała a on ten zły, żeby sie podbudować a i tak nic z tym nie zrobić. Nie masz umiejętności logicznego myślenia, gdybys była odpowiedzialną szanującą sie osobą, nie dopuściłabyś do sytuacji w której się znalazłaś. Wtopiłaś pieniądze w starego recydywistę i destruktywnego dla ciebie człowieka. Twierdzisz że on cię kocha? W czym to pokazuje? W łóżku i pięknym gadaniem? Kobieto musisz patrzeć na czyny. Macie dziecko a opn wrócił do więzienia?? Tobie nie współczuję ale dziecku jak najbardziej tak bo matka jest "zakochana" i nie myśli

Ty dorosła kobieta, w dodatku sama z dzieckiem jako najważniejsze czynniki wymieniasz on mnie kocha, ja go kocham, zaopiekowałam się, wiara w ukochanego itp. a to nie ma z życiem wiele wspólnego. Miłość to okazywanie tego w odpowiedni sposób, dbałość o rodzinę o przyszłość dzieci, o komfort ich życia, edukację i wiele innych. Odpowiedzialność za swoją rodzinę

kocham cie

Jak chcesz takiego życia jak przed jego więzieniem, to czekaj na niego.

Może ciebie też zamkną za długi, dzieciak wyląduje w bidulu i będziecie wszyscy szczęśliwi, bo taka miłość jak wasza ponad wszystko :D