Siedzę w domu w sylwestra bo mam okres mąż zły

czy wy też siedzicie w domu z powodu okresu?

Ja raczej z powodu braku okresu :P

Nie słyszalam o takich problemach..........są przecież leki.

ja siedzę sama bo nie mam go z kim spędzić. Ex zabrał dziecko a ja piję wino, potem otworzę szampana i będę rozmyslać o tym jakie mam c*****e życie :(

Nie, na siedze w domu bo mi sie nie chce nigdzie wychkdzic :P Jak mam okres a musze wyjsc poplywac na przyklad to sobie wtykam tampon :P Okres to nie powod do siedzenia w domu chyba, ze umierasz z bolu...Mialam kolezanke, ktora co miesiac musiala brac jeden dzien urlopu bo umierala z bolu...

jakbym sie cofnela o jakies 100 lat :O

aahh a ja sylwestra spędzam w pracy ;/ miło patrzeć jak cała sala się bawi a ja siedze za komputerem..

Ha jak tak samo w pracy a ludziska na sali się bawią .

Ja tez siedze w domu z tego powodu,bol do przezycia ale okres mam bardzo obfity,musze oprocz tamponow jednoczesnie stosowac podpaski bo po 2 h tampon super mi juz przecieka,wole uniknac takiej wpadki na imprezie

A co za problem iść na imprezę z ramionami i podpaska i sprawdzać co dwie godziny? Jeśli bym miała ochotę na imprezę, nie stanowiłoby yo dla mnie problemu.

Tamponami*, telefon mnie ocenzurowal ;)

mąż zły bo by umoczył a nie może

Nigdy żadna moja koleżanka ani ja nie rezygnowałyśmy z zabawy z powodu okresu. Ból? ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia, żadne leki. Owszem, jest jakiś mały procent kobiet, którym ćwiczenia nie pomagają, wtedy konsultacja z lekarzem i odpowiednie środki p/bólowe.Ogólnie 3-4 razy gimnastyka półgodzinna niweluje wszelkie bóle menstruacyjne, ale komu się chce? Lenistwo!

Juz wole siedziec w domu niz faszerowac sie lekami przeciwbolowymi