Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kathe

a gdy nagle okazuje się że mąż kocha inną kobietę

Polecane posty

Gość Kathe

kryzys wieku średniego? młodsza o 20 lat ,szalenie ją kocha ,po ponad 25 latach małżeństwa chce na nowo życie układać ? z taką siksą jak mam zareagować odczekać, ? kocham go tak samo mocno jak on ją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w czym ta cala siksa może byc gorsza od Ciebie :)? Bo jest młoda ? Ale to nie znaczy ze nieodpowiedzialna niedojrzała , bardziej kochająca ..? lepsza pod każdym względem od Ciebie?..nie można tak z górny ubłem zimnej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkocha się, kwestia czsu, ale czy warto go na męża marnować, to już Twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niemalże w kazdym małżenstwie sa podobna problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat dzisiaj myslalam co bym zrobila gdyby moj partner sie zakochal.Stwierdzilam ze nic nie mozna zrobic.Dac odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nic nie da sie zrobć, nie mozna kogos trzyać na łańcuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie pojawi sie dziecko,skoro ona az tyle mlodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie gruby portfel ma twój mąż .Stąd zainteresowanie u niej .Przyjdzie dzień ,że dziadek jej się znudzi i wtedy będzie chciał wrócić z podkulonym ogonem.A ty go wtedy pogoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rftghjhgf
pojabcy z tymi portwelami, jak czytam to ciśnienie sie podnoci ZAUWAŻCIE to nie nikt inny jak tylko dziadek kochający pieniążki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie ma na zawsze, ani nikogo nie mozna mieć na właśność. Ma prawo sie zakochać i odkochać i musisz się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak miłość do starego pierdziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno jej nie kocha mogl co najwyzej sie zauroczyc kims nowym jej mlodoscia seksem z nia ,rozmow sie z dziadem i niech sie zastanowi czego chce od zycia i albo woz albo przewoz ,zachcialo sie staremu prykowi wrazen musi bydz calkiem stukniety jak mysli ze 25latka zostanie z nim na reszte zycia, sprawdza sie porzekadlo glowa siweje dupa szaleje,jak sie dziad nie opamieta daj mu kopa na zaped i wywal do nowej pani,nie marnuj czasu na idiote,ostatecznie Ty tez mozesz miec jakas odskocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba ze psychol.urojenia ze kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydłubcie sobie oczyska 👄 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie niech zamieszka u niej ciekawe jak długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj nie o to chodzi :D a co zamieszkanie ma do życia w tym układzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codzienność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w****** h**a z domu i koniec niech spier... do d******,ona sie z niego n*******la a ten cykus mysli ze P Boga za nogi złapał ach te durne fiuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathe
jestem na etapie szaleństwa rozpaczy nie potrafię się opanować ciągle płaczę Boże ile łez może wypłakać kobieta, a on patrzy i nic bez reakcji. Mamy dorosłe dzieci mieszkają z nami jeszcze, syn nie może patrzeć na ojca ,córkę mamy chorą ale dorosłą całe swoje zycie poświęciłam opiece - nie pracuję ,to jakieś szaleństwo ja nie potrafię żyć bez niego, wiem wiem że to głupota ale go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak naprawdę jest szansa żeby ratować takie małżeństwo ?co powinnam zrobić? czy ktoś z Was uratował? czy warto walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzac trzezwo na sytlacje jedyna opcja to dac odejsc, jesli kocha to sie obudzi a Ty autorko postaraj sie zajać przeczekać wiem że sie łatwo mowi ale to chyba jedyne rozwiazanie. Awantury czy płacz nie pomoga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo do niczego nie zmusisz. Jeżeli jest jakaś szansa, to wymaga ona siły i godności z twojej strony. Zadbaj o siebie, fryzjer, kosmetyczka,nowe łachy, sama dla siebie poczujesz sie lepiej, nie proś męża o litość, będzie mu głupio, ale, on chce to przeżyć, złudzenia, że jest młody, atrakcyjny, ze jeszcze cos może, idź do terapeuty- wzmocni cię to psychicznie. Spróbuj z mężem porozmawiać- ale musisz byc piękna, pewna siebie i spokojna, to działa, zapytaj, jak wyobraża to sobie dalej, zapytaj - bez zazdrości i ubolewania, dlaczego pewien odcienek swojego i swoich bliskich zycia rujnuje, gdzie jego odpowiedzialnośc, bądź konkretna!!!; jak to nic nie da , porozmawiaj z adwokatem o rozwodzie- stawiaj męzowi twarde warunki finansowe.Możesz jeszcze porozmawiać z ta dziewczyna, dla której chce cię zostawić- ale klasa, spokój, musisz dobrze wyglądać, nie przez telefon, ale face to face- zapytaj ją, dlaczego to robi, dlaczego nie potrafi znaleźć sobie wolnego faceta, dlaczego rujnuje życie innej kobiety, czy wie, że "karma" wraca, opowiedz o chorobach męża, jezeli takie ma- jeżeli nie jest to głupia suka, tylko , po prostu kobieta szukająca swojego szczęscia w zyciu, to różnie może byc, taka konfrontacja boli, bo trudno coś powiedzieć drugiegiemu człwoiekowi, którego się skrzywdziło, patrząc mu prosto w oczy. Gdyby mąz miał o te rozmowę pretensje - powiedz spokojnie - ktoś krzywdzi ciebie, wasze dzieci, ty tylko pytasz dlaczego, to robi. Moim zdaniem mozesz wygrać, gdy taka walke podejmiesz, ale czy jesteś na nią gotowa. Żadne płacze, wyrzuty, obrażanie się, nic nie pomogą. Ty musisz się stac atrakcyjna i niedostępna, taka o którą warto walczyć, a nie płacząca i załamana. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathe
właśnie mi powiedział - pozwól mi odejść nie kocham Cię - to po prostu koniec, do takiej małolaty - nasze dzieci są w takim wieku, nie wstyd mu?, wiem -on wstyd ma gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co Kathe, dam Ci dobra rade choc wiem ze jej nie posluchasz bo takie kobiety jak Ty juz tak maja. Powiedz mezowi, ze to Ty odejdziesz :-D Ze potrzebujesz troche oddechu. Zostaw mu dom na glowie i opieke nad chora corka i pojedz na kilka dni do jakiegos spa albo moze z jakas kolezanka na dwa tygodnie aktywnego urlopu. Poza tym zupelnie nia chlodno zapytaj go czy nie chcialby sprawdzic uczuc swojej mlodej "niuni". Zaproponuj zeby jej powiedzial, ze zostal bez kasy i musza sobie jakos sami dac rade bo Ty mu wszystko wzielas. Niuni milosc predko minie a on sie ocknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowaj godnośc, musisz być silna, słyszysz!!!!! Żadnych histerii!!!! On będzie chciał wrócić, prędzej , czy później, ale będzie, uwierz mi, bo wiem, co piszę, wiele razy, to widziałam, i jego zachowanie nie jest czymś nadzwyczajnym; zrób, co napisałam wyżej, i pogadaj z adwokatem, gdy zobaczy cię odmienioną, ...przez to dostanie już obuchem po głowie. W przyapdku rozwodu- alimenty na chora córkę, alimenty na ciebie......nie mniej litości, gdy będzie miał mniej kasy, ta zakochana panna też trochę "ostygnie" - grałaś kiedys w pokiera? jak nie, to pora się nauczyć, taka gra rozwija. I do diabła, nie przyjmuj się tym palantem, taki wiek, hormony i reszta spermy mózg mu zalewa, i tyle. Zmień podejście do tej tragedii, takie kobiety wygrywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 19. 35 ma rację, zacznij sie tym bawić, nie masz nic do stracenia, a możesz duzo wygrać!!! Znalazł inna, bo chce odmiany, to ty mu też tę odmiane zapewnij. Chłopina moze być oszłomiony zmianami, hi, hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorratta
Skoro on chce odejść, to raczej go nie zatrzymasz. Życie się wali, ziemia usuwa się spod nóg, ale wreszcie i dla Ciebie zaświeci słońce. Mój odszedł po 20 wspólnych latach. Panienkę już wymienił na inną, a teraz snuje jakieś chore plany powrotu (jesteśmy 3 lata po rozwodzie). Ale ja już nie chcę żyć z człowiekiem, który tak mnie skrzywdził, bo nic mnie w życiu gorszego nie spotkało jak zdrada. Nie ma w moim życiu miejsca na kłamcę, jego kłamstwa i zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathe
i bardzo wam dziękuję z te radę można na Was Kobietki liczyć naprawdę postaram się! oj nie będzie łatwo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będzie tak trudno. Tylko , panuj nad soba, jak zobaczysz jego minę, mówię ci, będzie bezcenna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×