Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kathe

a gdy nagle okazuje się że mąż kocha inną kobietę

Polecane posty

Gość gość
" a gdy nagle się okazuje ze maz kocha inna kobietę" ... Wtedy trzeba go DO NIEJ WYEKSMITOWAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maż autorki sam zdecydował, że zostaje z rodziną, a nie żona go zmusiła do pozostania. wbij to sobie do pustego łba tumanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co Kathy, milczysz. Dostałaś swoje, więc milczysz. Ale za jakiś czas możesz znowu potrzebować pomocy i wtedy inni mogą milczeć, wiesz. Widzę, że lubisz brać, gdy czegoś potrzebujesz, ale z daniem jest już gorzej, a to obróci się przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.......wyjechałam, ochłonąć miałam okazję wykorzystałam, musiałam ochłonąć...pomyśleć.... a tam brak internetu....A stało się dużo...z Nim jest dobrze ..,stara się bardzo ale stało się coś czego nigdy w życiu nie chciałam się dowiedzieć........niestety dotarły do mnie jej sms i e-maile do niego......jestem w szoku totalne szaleństwo....nie mogę ochłonąć...ona kocha go do szaleństwa...a on?.też !! tak bardzo ją kochał....dotarło do mnie że .... po tylu latach nie znam mojego męża.......niby wybrał NAS... mówi że kocha mnie... kochał zawsze...kocha rodzinę. Spytałam dlaczego nas tak skrzywdził? Niestety... nie potrafi mi odpowiedzieć. ale prosi żebym dała mu szansę......rozstali się kilka miesięcy temu.....a ja ciągle o tym myślę... widzę ich razem, codziennie o tym myślę. Wydaję mi się że karmie się tymi myślami, znam te jej teksty na pamięć .... Ona nie daje spokoju...chciała się spotkać..przeprosić.mnie..to jakieś szaleństwo..Czy ja dam radę ?? mam już ogromne wątpliwości...właśnie teraz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę złosliwa
Boże, co za prawdziwy życiowy dramat na skalę światową... Trójkąt z trzema egzaltowanymi osobami. Kathy ochłoń trochę, wyluzuj, to tylko facet, a im najbardziej zależy na seksie i wygodzie.I tym sie kierują, gdy podejmuja decyzje. A my kobiety, szalejemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Kathy. Uważam, że nie powinnaś robić nic przeciwko sobie. Ale spotkanie z tą dziewczyną- widzisz, w tej chwili coś rośnie w twojej głowie, znasz na pamięć jej sms do niego i vice versa, i ...myślę, ze ciągle szukasz i węszyć, a jaki jest tego efekt- oni MAJA DRUGI ROMANS, KTÓRY ISTNIEJE TYLKO W TWOJEJ GŁOWIE. Piszesz, ona kocha go do szaleństwa, on ją też, to dotarło do mnie- gdyby ją kochał do szaleństwa, to ty byś juz miała sprawę rozwodową!!! I nie został z wami z obowiązku - no bo- ty dorosła, dzieci dorosłe, podzielic się majątkiem, jakieś alimenty- myślę, że nikt nie potępiłby go jako drania, który żonę z małymi dziećmi zostawia!!! Poza tym- myslę, że twój mąż ma koło albo po 50-tce. Poczytaj trochę o biologii. Twojemu mężowi hormony szaleją. Dla przykładu powiem ci, że mąz pewnej kobiety, z ktora się zetknęłam w wieku 49 lat - no oszalał. Udane małżeństwo, dorosłe dzieci, fajna rodzina, przyjaźń, ciepło, dobry status materialny. I co - zaczął strasznie o siebie dbać, schudł, zaczął chodzić do kosmetyczki, szyć garnitury na miarę. A jego zdjęcia zaczęły się pokazywac na róznych, nie tylko polskich portalach erotycznych i to takich z pedofilia, zoofilia itd. Zaczął bywac stałym bywalcem chat room, które służa do uprawiania seksu on line. Patrzyła na to żona, ich dzieci, rodzina, znajomi, przyjaciele, pracownicy firmy. No szok. Mało tego - aby cofnąć czas łykał tabletki na porost włosów, potencję i nie wiem jeszcze na co. Efekt- zawał, potem wylew i żona ma go w całośc dla ciebie. Myslę, że u twojego męża i tak to w miarę spokojnie przebiega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tej dziewczyny- może być różnie, ale czasami jest tak " albo ty zjesz strach, albo on ciebie". Gdy zobaczysz tę dziewczynę w rzeczywistości, to zobaczysz człowieka- młodsza od ciebie, no i co z tego, na pewno nieszczęśliwa, ze spieprzonym życiem, nieudanym małżeństwem, i dam sobie za to rękę uciąć- nieszczęśliwym dzieciństwem, na pewno bardzo samotna, której jest głupio, bo kogoś skrzywdziła, ona o tym wiem, bo przegrała, i nie wiem, co dalej. DZiwnie czuję, że to nie jest suka, tylko słaba kobieta, która ma w sobie pewien samoniszczący mechanizm. Ona jest słaba!!! Spotkanie z nią uwolni cię od twoich wizji. Ale jest też pewne niebezpieczeństwo, ona "przyklei się" do ciebie, a na to nie powinnaś pozwolić. Moim zdaniem, powiedz, że jeszcze nie jesteś gotowa na to spotkanie, dużo przeszłaś, potrzebujesz jeszcze czasu, i zobaczysz, co będzie za jakiś z nią i z nią i z tobą!!!Pamiętaj, więcej w tym wszystkim złego niz ona , zrobił twój mąż, taka prawda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany jakie głupie te kochanice. :D zero szacunku dla siebie, żeby tak kurczowo trzymać się portek żonatego chłopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....nie mam zamiaru się z nią spotkać .faktycznie.... przyszła mi .taka myśl, ale jednak.jestem za słaba, nie dałabym rady, i też właśnie jak Gość tu napisał ..jest niebezpieczeństwo że może się ona " przykleić" Zresztą, o czym mam z nią rozmawiać.....przeprosiła mnie za miłość do niego, a ja .....wszystko co chciałam jej powiedzieć.... powiedziałam i ona chyba też.... pisałyśmy do siebie tzw "klasą".......wiem dokładnie co czuje do Niego...w jakim jest szaleństwie....czułam że te sms "płakały"....i boję się o nią....tak... naprawdę boję się. i wiem dokładnie że to głupie...bo ona ma mnie gdzieś, moją całą rodzinę....nasze życie. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. Ona chce Jego!!!. Jej miłość jest ogromna.... teraz jest nieszczęśliwa, oszukana.... ja to też wiem .... że to nie jest suka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On się stara, tak bardzo.... i widzi ze nie daję sobie rady...nie wie co zrobić....zajmuje nam czas ...wróciły nasze wspólne pasje robi wszystko.tylko żebym nie myślała..,żebym była choć na chwilę szczęśliwa Tak !!!!! właśnie... w mojej głowie istnieje drugi ich romans ..najgorsze jest to, że wiem jak to się zaczęło jak przebiegało.... znam ich każdą myśl.....i to boli tak ... że nie potrafię oddychać....Nie wiem co dalej...wiem że gdyby kochał ją tak jak ona ...nie byłoby go z nami ...ja to wiem....ale stało się...!Pokochał inną kobietę...doprowadził do tego szaleństwa..........trudno z tym żyć......Pisałam wcześniej...to wszystko co się stało ... bardzo mnie zmieniło...myślę więcej o sobie.... !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kathy dojrzewasz!!!. Brawo. Czy wiesz, że jednym z podstawowych obowiązków chrześcijanina jest troska o samego siebie!!!- tak stanowi Katechizm Kościoła Katolickiego. Co do tej dziewczyny- cierpi, więc to uszanuj. Ona już nie kocha twojego męża-teraz to samotność, która zawsze była w jej życiu, a teraz ona odczuwa ją jeszcze mocniej, bo przez moment miała nadzieję. Jak wiesz, że nie dasz rady, to się z nią nie spotykaj. Ale - czasami sama z siebie za jakiś czas ją zapytaj, co słychać- Kathy ona cię już lubi, wiesz, bo ja to już wiem, nie chce mieć w tobie rywalki, więc twojego męża czepiać się już nie będzie. I wiesz co, a przeczucia rzadko mnie mylą, taka mała ze mnie czarownica, ona niedługo kogoś spotka, wolnego, kto będzie wolny, tylko dla niej. Powiedz jej to, że tak czujesz. Miłość i emocje przyciągają, to taka energia , która gdzieś posyłamy z nas, ona już podjęła decyzję, że adresatem tej energii nie mąż być twój mąż, mówię ci , gdyby on zmienił zdanie /ale tego nie zrobi/, ona pośle go do diabła. Nie myśl o ich romansie!!!, ściągasz nieszczęście, myśl o niej dobrze, jak o nieszczęśliwym , pogubionym człowieku, twoje pozytywne emocje do niej dotrą. Nie skrzywdzi cię już, bo nie krzywdzi się ludzi, których się lubi. A ty sama poczujesz się lepiej. Ja wiem, że złość zazdrość i nienawiść wręcz trudno opanować, i są wręcz atrakcyjne, ale -sama przegoń diabła , który ci je zsyła. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....złość, zazdrość i nienawiść ..trudno opanować ..masz rację...! Ja jeszcze sobie nie radzę....tak bardzo nie radzę.....tak naprawdę ja jej wybaczyłam ona wie....i jest mi chyba lżej... . ....ale jest problem z Nim......tak jak pisałam patrzę na niego jest mi obcy,.... kocham go ale .....im bardziej się stara ..........to ja widzę jakiś podstęp....i tak w kółko.....ja nie chcę tak żyć.....myślałam że czas leczy.......... jak długo..?..sama siebie nakręcam,wiem o tym doskonale...... ale tak długo byłam oszukiwana, prowadził podwójne życie,. tak bardzo pokochał inną, to nie byl taki zwykły romans seks..to było ogromne uczucie.... dokładnie wiem.... niestety ....co do niej mówił ,jak traktował .. i odwrotnie....nie chciałam tego wiedzieć ....byłoby mi łatwiej.... czy ja zaczynam go nienawidzić? Boję się tego uczucia...czasem wydaje mi się że nie ma przyszłości dla nas...bo ja po prostu sobie nie poradzę....Gościu od porad.....jesteś mądrą kobietą ....radziłaś mi spokój , opanowanie.. modliłam się o rodzinę......On wrócił....a ja zaczynam wątpić.......Tak...! mam dzisiaj gorszy dzień ...Jakie to wszystko trudne !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Kathy. ktoś mądry powiedział, że szczęśliwe małżeństwa trwają nie dlatego, że spotkało się doskonałego człowieka, tylko , dlatego, że pokochało się niedoskonałego człowieka. Już ci kiedyś napisałam, że to nieprawda, że w życiu można kochać tylko jednego człowieka, może dotyczyć to kilku osób, ale nasza kultura wymaga wyboru jednej, twój mąż wybrał ciebie i rodzinę. I myślę, że zawsze cię kochał. Nawet wtedy, gdy kochał te drugą, bo ja obstaję przy swoim, to nie do końca była miłość, raczej zauroczenie, fantazja, chęć poczucia się znowu młodszym. Nie miał na tyle dużo siły, aby się temu przeciwstawić. Mówisz, że z sms-ów wnioskujesz o głębokim uczuciu??? Kathy, a z iloma facetami poza mężem ty miałaś w życiu bliższe relacje??? Z niewieloma, prawda. U facetów o ich uczuciach bardziej świadczy to co robią, niż to mówią, piszą. Oni tak po prostu mają. Wiesz już, że gdyby ją rzeczywiście kochał, tak jak pisał, nie starałby się o teraz o twoje względy, taka prawda. A tej dziewczynie krzywdę zrobił , skoro wiedział w jakiej ona jest sytuacji, że jest nieszczęśliwa, nie powinien pozwolić jej , aby się w nim zakochała, nie ze względu na siebie, ale na nią. Rozwiodła się z mężem, cierpi, jest sama, jakoś tam opinię sobie zaszargała, Odpowiedzialny facet, który rzeczywiście kocha kobietę, tak nie postępuje!!! Twój mąż to taki trochę chłopiec, mały książę, co wsparcia potrzebuje, romantyk. Już ci kiedyś napisałam, że jest po prostu słaby. Ale on cię Kathy kocha, i myślę, że więcej nie zdradzi. Żałuje tego, co zrobił, chce to jakoś naprawić, ale jak. No Kathy, co on może zrobić ??? Kathy nie tłamś swoich uczuć w sobie, bądź wobec niego uczciwa i szczera, zaakceptuj i wybacz słabość, dla swojego dobra i waszej rodziny. Będzie dobrze. Módl się, ja nie zawsze potrafię to robić, bo to nie jest proste, ale próbuj z czasem wszystko się ułoży, na nowo, inaczej ,ale dobrze.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....niestety nie tylko z sms-ów wiem o ich ogromnym uczuciu...wiem wszystko ......ale masz racje...trafnie określiłaś mojego męża....to taki chłopiec, mały książę i romantyk...on takich bodźców potrzebuje......czegoś nowego... nowego impulsu .... bo go to kręci.....nienawidzi internetu , telewizji..sportu...jest cholernie inteligentny ....godzinami potrafi rozmawiać o wszystkim muzyce...nauce .przyrodzie...itd ..Ona zakochała się w takim właśnie innym facecie.....on mówił jej o wszystkim .... a ona słuchała...pokochała do szaleństwa. Ja to wiem... to samo kiedyś przeżyłam....nadal mamy swoje wspólne pasje....ale nie jest to takie świeże...ona słuchała......ja to już wszystko wiem. ..............Tak bardzo chcę wybaczyć.....to tak boli..Oj ! ostatnio coś psychicznie upadłam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więcej kropek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ! no mogę więcej kropek ....czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mężczyzna zostawił mnie 27 lutego po 12 latach bycia ze sobą. Nie umiałam sobie z tym poradzić. Wiedziałam że jedyną szansą dla mnie jest Go odzyskać. I tak też uczyniłam. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony http://urok-milosny.pl – wrócił do mnie i jest jak dawniej, a nawet lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×