seks z moim mężem kończy się kupą w moich włosach szczynami w ryju itp

no właśnie taki mam problem... ja jestem niedużą, delikatną kobietą a on potężnym, wielkim i silnym facetem... na ogół jest nam dobrze ze sobą ale zawsze po seksie mam masę siniaków, malinki na szyi, wyrwane włosy... on nie umie się kochać subtelnie i delikatnie.. robi to jak dziki zwierz, nie może się powstrzymać od dawania mi mocnych klapsów (większość boli) lubi też się na mnie odlewać i srać na mnie, rozmawiałam z nim o tym to zawsze mówi "przepraszam" za malinki, siniaki, g***o, szczyny, rzygi itp ale nie widzi w tym problemu i twierdzi, że przesadzam gdy się np wydrę na niego za to co mi robi nie chciałabym odchodzić bo niedługo jesteśmy małżeństwem ale seks jest coraz brutalniejszy i coraz mniej mi się podoba... boję się, że któregoś dnia naprawdę zrobi mi krzywdę np jak da mi klapsa tak silnie, że się przewrócę a później mnie osra zamiast wezwać pomoc....

?

fantazje gimby. idz dziecko spac.

nie wiem czy to jakas prowoakacja czy nie w kazdym razie od czasu do czasu fajnie by bylo jakby mnie facet tak potargal mrrr oczko.gif