Facet i papierosy

Jestem z facetem 2 lata, kiedy go poznalam nie palil , gdyby palil nie zwiazalabym sie z nim. Mowil ze palil kilka lat wczesniej ale rzucil. Teraz od jakis 2 miesiecy znow zaczal popalac. Narazie, jak mowi pali 1-2 dziennie, ale wiadomo ze z czasem pali sie wiecej. Powiedzialam ze nie akceptuje papierosow i nie chce zeby palil, mowi ze rzuci i wscieka sie , powiedzial ze to nie moj problem. Czy postawic mu ultimatum, ja albo fajki?

ile masz lat, 12?

No właśnie ile ty masz lat ?

to lepiej chyba żeby palił papierosy niż pił lub jeszcze lepiej, ćpał

no niestety lubi tez piwo, pije 2-3 dziennie. Ale z tym sie pogodzilam, z papierosami juz chyba nie.

acha, czyli lepiej aby został alkoholikiem niż zapalił sobie kilka papierosów dziennie? ile ty masz lat?

Doskonale cię rozumiem, sama nie znoszę smrodu peciwa, wiem, nie mogłabym znieść tego fetoru u osoby, z którą łączą mnie bliskie relacje. Sądzę, że powrót do palenia może być związany ze stresem. Zastanów się, jak bardzo zależy ci na twoim chłopaku, możesz spróbować dowiedzieć się, o co chodzi, postarać się go jakoś wesprzeć. Spróbujcie wypracować kompromis: możesz mu kupić e-papierosa (osobiście nie jestem przekonana co do tego, że są nieszkodliwe, ale przynajmniej nie śmierdzą). Powodzenia! :)

ja tam mam odwrotny problem. moze sie zamieńmy?:P

wiem ze jest to zwiazane ze stresem, bo ma stresujaca prace.Wspieram go we wszystkim, ale to chyba silniejsze od niego, sam kiedys mowil ze bardzo ciezko bylo mu rzucic palenie. Niestety ja czuje sie oszukana i chyba przestaje mi zalezec.

Pomyśl o e-papierosie na początek. Jeśli nie wyjdzie, odejdź. Po co masz psuć sobie nerwy i zdrowie?

wstretna zolza, dzieki za zrozumienie, nie myslalam o e-papierosie ale napewno mu wspomne.

Weź sprawy w swoje ręce: zrób mu prezent, żeby nie mógł się wymigać ;) Inaczej pewnie "zapomni" i temat rozejdzie się po kościach.

Zapytam go najpierw czy wogole jest zainteresowany e-papierosem, bo to raczej facet ktory nie da sobie nic przetlumaczyc i nie lubi jak narzuca mu sie swoje zdanie. Jak powie ze byc moze sprobuje to moze cos z tego byc, ale jak powie ze nie bedzie nawet probowal to bez sensu.

powinien od ciebie odejść i poszukać wyrozumialszej kobiety nie zawracającej swojej głowy nieistotnymi pierdołami

W takim razie życzę powodzenia :) Napisz kiedyś, czy się udało.

niech żyje wyrozumiałość w Internetach!!! Autorka topicu pisze o sobie, swoim związku oraz swoich upodobaniach i preferencjach, ma prawo nie życzyć sobie, by bliska jej osoba paliła papierosy - bo to nałóg śmierdzący, uciążliwy, śmierdzący, śmierdzący, niszczący zdrowie osób trzecich, śmierdzący i drogi :P Być może inna rzecz, która dla kogoś będzie straszliwym problemem, dla autorki jest błahostką.

wstretna zolza, mam o paleniu dokladnie talie zdanie jak napisalas powyzej. Dzieki za rady i wsparcie, pogadam z nim w ciagu najblizszych dni i dam znac co i jak.

osobiście podziwiam Cię za chęci, ja nie zastanawiałabym się, nie szukałabym porady, tylko od razu postawiłabym sprawę jasno: albo fajki, albo ja. Smutne jest to, że kiedy się z tobą wiązał, musiał wiedzieć, jaki jest twój stosunek do papierosów. Skoro mimo wszystko zaczyna palić, jest wobec ciebie nie fair. Niestety palacze to najbardziej roszczeniowa grupa społeczna. Ale mimo wszystko trzymam kciuki :)