Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka87jjf

wasze stosunki z teściami

Polecane posty

Gość Anka87jjf

Słuchajcie, za kilka miesięcy biorę ślub, będziemy mieszkać w domu rodzinnym mojego narzeczonego, jego rodzice są naprawdę bardzo w porządku, ale bardzo mi przeszkadza jedna rzecz: mamy 26 i 27 lat, a jego mama ciągle wpada nam pokoju i zagląda co robimy, chce być na bieżąco ze wszystkim co się u nas dzieje, oprócz tego nic mnie w niej nie wkurza, to bardo dobry człowiek:-) I teraz pytanie do was: już mężatek i żonatych mieszkających z teściami :-) jak wy zaraz po ślubie ustaliliście tę granicę prywatności, której teściowie nie mogą przekroczyć??? ....... czy na samym wstępie zanaczyliście im, że np nie ma włażenia do pokoju kiedy im się zachce itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie boNIE
z zalizenie nie bzykam sie z tesciem to patologia najwyzszych rozmiarow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chcesz mieć prywatność to nie mieszkaj u teściów. Zawsze tam będziesz tylko gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka87jjf
Niestety sytuacja zmusiła nas do tego, że nie mamy wyjscia i pierwsze lata po slubie będziemy mieszkać z jego rodzicami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie z rodzicami to pierwszy krok do rozwodu. I to prawda - zawsze tam będziesz tylko gościem, więc o prywatności nie ma mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam z teściami od ponad 4 lat i nie narzekam, dotarliśmy się ;) Na początku nie powiem często mnie irytowali (teściowa) ale chyba w końcu bardziej mnie poznała albo ja do niej przywykłam (trudno wybrać) i już mnie tak nie wkurza :D To bardzo dobrzy ludzie, mogę z nimi na każdy temat porozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jak raz was zaskoczy jak sie bzykacie to moze juz nie bedzie wchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacy by niebyli mili teściowie nie mieszkałabym z nimi, bo sielanka skończy się, kwestia czasu naprawdę- przy codziennym mieszkaniu razem jest inaczej niż spotykaniu się od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynajęłabym chociażby kawalerkę, nie zamieszkałabym z teściami zwłaszcza jako świeżo upieczona mężatka A co do pytania - jeśli człowiek przez całe swoje życie właził bez pukania do pokoju swojego dziecka to ślub raczej nie sprawi ze nagle zacznie pukać, nie liczyłabym na zmianę nawyków teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy również od warunków mieszkaniowych. My mieszkamy z teściami na jednym piętrze ale mamy swoją kuchnię, łazienkę i dwa pokoje. Dzielimy tylko korytarz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkalam z mezem u mojej mamy rok po slubie i.. nigdy wiecej:) tak jak ktos napisal sielanka sie zawsze kiedys konczy. tesciow mam super ale tez by kiedys bylo zle jak bysmy mieli mieszkac razem. najlepiej samemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa jest typem królewny, usiądzie i czeka aby być obsłużoną, poza tym jest okrutnie pedantyczna, jakbym miała z nią mieszkać to bym chyba świra dostała, dodam że teść ma początki alzheimera wiec w ogóle wesoło Moi rodzice natomiast są spoko ale mama i ja mamy zupełnie inne zwyczaje, np. ja w sobotę spie do 10 a ona wstaje o 7 i idzie na targ po swieże owoce i warzywa na targ, sprząta w piątki gdzie mi się już nic nie chce po pracy itp. poza tym są spoko ale mamy inne przyzwyczajenia i jakoś tak nie pod drodze nam do wspólnego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×