Gość Mała czerwona szpilka Napisano Styczeń 2, 2014 Pewnie to ten Nowy Rok spowodował u mnie to że zastanawiam się nad własnym życiem, co chciałabym zmienić, co osiągnąć itd. Za parę miesięcy ślub, jestem w szczęśliwym związku poniekąd, ale od jakiegoś czasu zaczynam sobie uświadamiać że ta nowa droga życia chyba mnie nie uskrzydli. Nie wiem w zasadzie czego chcę, jestem rozdarta. Z jednej strony mam 31 lat i owszem chciałabym już mieć męża, dzieci itd. A z drugiej im bliżej do ślubu to uświadamiam sobie że jeszcze nie teraz, że chciałabym jeszcze podróżować, realizować się w różnych dziedzinach. Mój narzeczony daje mi jasno do zrozumienia iż dom i wychowywanie dzieci będzie na mojej głowie. Nie wiem może stad te obawy? Po prostu na razie tego nie czuje. Czy któraś miała podobnie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach