Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arielkamarela

trudny zwiazek ze zranionym facetem

Polecane posty

Gość arielkamarela

Witam, mam pewien problem i potrzebuję pomocy. Od 3 miesięcy spotykam się z pewnym facetem, on ma 24 lata ja 21. Poznałam go przez wspólną znajomą, zaprosił mnie na randkę, potem drugą , trzecią itd... od razu przyznam że zgrywałam strasznie "niedostępną" i podchodziłam do wszystkiego z dużym dystansem , bo pół roku temu rozpadł się mój 2 letni związek gdzie partner któremu ufałam nad życie zdradził mnie. Po 2 miesiącach intensywnego spotykania sie poszliśmy do łóżka, wszystko było okej, spotykaliśmy sie, jednak bez żadnych deklaracji z jego i mojej strony, mam wrażenie że za bardzo wzbudzałam w nim zazdrość, ponieważ nie czułam że do końca mu zależy.. on powiedział mi pare dni temu że nie jest gotowy na związek ponieważ pare miesięcy temu również rozstał się z dziewczyną z którą był 3 lata.. i boi się że go zranie... Nie wiem co powinnam zrobić. Odpuścić sobie ? Czy walczyć? mam wrażenie że jest to po części moja wina.. szalałam na imprezach i za wszelką cenę pokazywałam że " nie ma mnie w garści" tylko dlatego że nie czułam z jego strony zaangażowania którego tak bardzo potrzebowałam żeby zaufać. Najgorsze jest to że totalnie się w nim zakochałam i zaczęło mi baaardzo na nim zależeć... pomożcie , proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arielkamarela
Dodam że teraz czuję się zwyczajnie wykorzystana ponieważ nagle po pary miesiącach powiedział , że nie jest gotowy.. w takim razie czego szukał zapraszając mnie na randki ? oczekując seksu ? przyjaźni ? ale z drugiej strony zastanawia mnie fakt czy faktycznie nie jest zraniony i czy w ogole możliwym jest cierpieć aż tak bardzo żeby bać się zaangażować.. mi zaczęło zależeć ale dopiero po tym jak on zacząl sobie mnie odpuszczać.. i przestal się starać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×