samotnoscw szczesciu

jestem matka,zona.na pozor jestem szczesliwa, bo naprawde dzieciaki super,maz kocha,dba o nas .. ale mnie czegos brakuje. z mezem rozmawiam na sporo tematow,nas,dzieci,zucia,ale brakuje mi towarzystwa do rozmowy druhiego faceta,innego.nie meza. chcialabym pogadac z kims obcym..po prostu.byl ktos taki w moim zyciu, michal. brakuje mi rozmow z nim..

Myślisz, że ktoś jest w stanie go zastąpić? Czy w każdym będziesz szukała Michała? (rym niezamierzony :P)

nie wiem,czy kazdy go moze zastapic.kazdy jest inny..

Wyobraź sobie, że nie masz męża, dzieci, rodzina setki kilometrów od Ciebie, przyjaciele też... Oczywiście pojawili się nowi, ale tych starych i tak brak... Czy jesteś pewna, co to samotność?

jestem pewna,moze ty nie rozumiesz o co mi chodzi.

Jasne, że każdy jest inny. Co się stało, że Wasze rozmowy się skończyły?

To nie samotność, to tęsknota za tym innym... Może nie jestepewna, czy ułozyłaś sobie życie z odpowiednią osobą

sama nie wiem

Od dawna nie ma go w Twoim życiu?

rok.. dopiero,a moze az

nie trzeba sie hajtac. Monogamistyczne zwiazki sa dla monogamistow. :) A Ty chcesz skoczyc w bok. :)

nie nie chce,nigdy z nim nie spalam i nie myslalam o tym wiec po co te teksty,

Zacznij nazywać rzeczy po imieniu, bo Twoje drugie imie to hipokryzja!!!! Z samotnością nie ma to nic wspólnego!!! Sama dokonałaś wyboru wiążąc się z osobą z którą jesteś, bądź brakło Tobie odwagi by zostawić wszystko za sobą i być szczśliwą z "Michałem" Wsółczuję tylko Twojemu partnerowi, bo pewnie nie jest świadom na kogo tak na prawdę w życiu trafił...